maz mam z nim problem pomocy w zrozumieniu

hej tu kamila od 6 lat jestem z mezem .chodzi tu oto ze maz wogule nie rozmawia ze mna o naszych sprawach nie spedza ze mna czasu sam na sam nie jest uczuciowy choc gdy go pytam mowi ze kocha .teraz pojechalam do niego za granice bo tu pracuje od niedawna obiecywal ze bedzie inaczej ze bedziemy cieszyc sie razem soba a jestem tu 2 tyg a rozmawial ze mna raz ,wiecznie czyms zajety lub spiacy z seksem jest tak ze kiedy on chce to potrafi kiedy ja to on spac musi.do tego twierdzi ze ma taka teorje w glowie ze ja go zostawie i zostanie sam ale nawet niestara sie by bylo inaczej wrecz jakby juz czekal az to sie rozpadnie a mi juz niechce sie z nim klucic zeby porozmawial byl meski itd ja tez mam swoje uczucia i potszeby tez chce byc kochana ale sie nieczuje wogule doceniana,najchetniej by do polski nie wracal .mamy syna 5 lat do niego tez jest nerwowy zadko pokazuje mu uczucia .oco tu chodzi pomocy ja nie potrafie tego zrozumiec.dodam ze najchetniej dał by mi kase zeby zaspokoic wszystkie moje potszeby a to co wazne nieda sie kupic co tu jamam z tym zrobic