Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evelin7046

Czy macierzyństwo odebrało Wam wolność ;/?

Polecane posty

witam :) Dowiedziałam się wczoraj, że jestem nadopiekuńczą matką... Moje dziecko nie mówi do mnie czego potrzebuje, bo...nie ma takiej potrzeby. Za nią wiem kiedy chce jeść, pić, decyduję czy idziemy na rower czy na plac zabaw. Mam dwa tygodnie na zmianę mojego stosunku do córki i za dwa tygodnie kolejna wizyta z dzieckiem. Wiecie jak sobie przemyślałam to wszystko to rzeczywiście- nie pytam córki, czy chce pić tylko daję pić, nie pytam co chce robić tylko to robię. Kurde, dużo mi dała ddo myślenia ta wizyta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mirkaa:) kurcze,no widzisz,warto aby ktos spojrzal z boku tak obiektywnie na to co robimy:) ciekawa jestem efektow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze laski, powiem Wam, że cieszę się, ze poszłam, naprawdę :) Jak mi rodzice, czy brat mówili, żebym się zastanowiła nad tym, co wymagam od córki to nie słuchałam- przecież to jeszcze małe dziecko. A babka mi powiedziała, ze trzylatek to wcale nie jest małe dziecko... No nic, zobaczymy. Mam nadzieję, że będzie lepiej. Właśnie, co tu tak cicho?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym czy to małe dziecko czy nie to własnie róznie bywa. Mi sie wydaje, że moja 2 latka to jeszcze maluszek ale z drugiej strony zaczynam od niej wymagac juz konkretnych zachowań, ucze ja sprzatac po sobie itp. i mi tez często mówią, że to jeszcze male dzieckom. Owszem ale juz duzo rozumie. Musi uczyc sie pewnych rzeczy i wiedziec, że np nie dostanie wszystkiego czego bedzie chciala, ze jej krzyki w sklepie bo chce np lizaka nie robia na mnie wrazenia. A dzieci sa cwane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio zrobiła np mi w domu awanture bo zobaczyla gdzies tam gume mambe i daj, daj. Zaczęła wyć. Wiem ze byla mega glodna a wlasnie nakladalam obiad. Wiedzialam tez ze na jednej szt sie nie skonczy i w rezultacie zje paczke gum a obiadu nie tknie. Zaczęła sie histeria, zaczęla bic mnie po rekach. Wziełam ja na kolana i zaczelam jej tlumaczy, ze sie nie bije, ze jak przestanie płakac i zje obiad to dostanie gume. To ta jeszcze glosniej wyje i tupie. Zostawilam ja na chwile, nie wychodzilam z kuchni, bylam przy niej ale posadzilam ja na krzesle i czekalam. Wyła, wyła, nagle sie uspokoila. Jezcze raz pwoiedzialam ze nie wolno bić i powinna mame przeprosić. Dostalam mega buziaka, przytulila sie, zjadla obiad i dostala gume. Bylam mega zadowolona ale troche to trwalo i ten jej wisk jakby ja ze skory obdzierali. Ale nie poddalam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorella- u nas takie wymuszanie wstrętne już mineło :) Znaczy córa nigdy się nie rzucała w sklepie o coś, ale bywała uparta- tego nie zrobię, tamtego nie zrobię. U nas dobrze sprawdzało się olewanie- nie reagowanie na tupanie nogami i krzyki. No i konsekwencja, chciąż czasem grrrr, człowiek miał ochotę wyjsc z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski Juz po urodzinach chociaz moja córa wlaśnie dziś kończy 2 latka. Impreza była super, pogoda wymarzona. Wszyscy byli zadowoleni a dzieciaki rozrabiały niemilosiernie. W sumie impreza byla zrobiona pod nich. Furore zrobiły kolorowe, poprostu bajeczne cupcakes (nie tylko wśród dzieci). Jednak jest róznica między pierwszymi urodzinami a drugimi. Mała juz byla swiadoma, byli jej koledzy i kolezanki wszyscy w wieku 2 lat do max 2 i 4 m-ce wiec towarzystwo super. Ogołem bylo 36 osób i żal bylo ze impreza sie skonczyła. Dostała moc prezentów, nie wiem jak je wszystkie pomieścić. Rowerek biegowy to strzał w dziesiątke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam się :) Sorella- fajnie, ze wszystko się udało :) U nas rowerek biegowy to od roku jest wieelki hit, córa tak popyla, że i dla nas to niezły trening:) My wprowadzamy zalecenia psychologa- jest mały sukces :) Wczoraj córa w złości wydusiła do sprzedawczyni w cukierni "chcę gofra" :) Jest okrutnie zła, jak się ją zmusza do mówienia, ale powoli, powoli rozwiązuje się jej język w komunikacji miedzyludzkiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane ja mam sajgon w pracy do piątku mam do zrobienia 4 umowy i jest hardcore. Takze w wolnej chwili wpadne, pozdrawiam was serdecznie. Piszcie, piszcie to potem bede miala co czytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze wiecie co weszłam teraz na jakiś topik o szczepionkach i doznałam szoku :/ one naprawdę są takie niebezpieczne? Nowotwory autyzm? :O Wy szczepiłyście swoje maluchy. nie? ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę być mamą- no cos tam się klaruje, ale kurcze złosci się bardzo jak ma coś powiedzieć:( Nerwowa jakaś sie zrobiła, wiec troche wrzuciliśmy na luz. Mam nadzieję, ze będzie ok i się rozgada. Nad jakimś Klubem MAlucha teraz myslę, moze towarzystwo dzieci by ją rozkreciło? Chcę być mama- ja szczepiłam, pojedynczymi- jedna szczepionka na wizytę. Odre,świnkę, różyczkę- pominęłam. Uważam, ze we wszystkim trzeba zachowac umiar i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ja na momentos, zebyscie nie myslaly ze zapomnialam o was. Odpisuje na 2 protesty i brakuje mi natchnienia, musze na chwile odejsc od tego. Chce byc mamą - szczepiłam normalnie i to skojarzoymi. Mnie nie przekonuja te farmazony eko maniaczek z reni jusis na czele, ze mleko mamuni bedzie chronic dziecdko po wsze czasy nawet przed odrą. Juz wole nie myslec czym nas szczepiono, jakie byly wtedy szczepionki zanieczyszczone i nie widze inwazji dwuglowych mutantow na ulicach. Teraz wszystko czego sie dziecko nie dotknie powoduje autyzm. Autyzm ma znamie choroby niemal zakaxnej. To jakies wariactwo. Kiedys jak chodzilam na wizyty z mała do neugologa to wlasnie mi mowila ze dzisiaj miala juz 5 rodzicow, ktorzy wymyslili sobie autyzm u swopjego dziecka bo dziecko krzywo przechylilo glowke. Mowi ze to jakas plaga, ze matki czytaja niewiadomo co, przez internet diagnozuja u swoich dzieci a potem wybucha jakas paranoja. Masakra z tym autyzmem. A dszczepionki tak jak kazdy medykament moze wywolac skutki uboczne wit c tez moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Nie było mnie bo córka chora. W sobote sie rozgorączkowała i niestety jechalismy do lekarza. Na szczęscie płuca i oskrzela czyste. Juz wychodzi na prostą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki:) internet to najgorsze zrodlo informacji o chorobach,ciazach etc a niestety glowne zrodlo informacji :O moj gin tez powiedzial mi w ciazy,ze dzisiaj te kobiety to sa chore na internet:O ja przestalam czytac w ciazy bo wlasciwie to wszystko jest jednym wielkim zagrozeniem!trzeba by sie zamknac w jakiejs kapsule i do porodu z niej nie wychodzic bo wszystko szkodzi! matko,tu na tematach byly laski,ktore nawet lisc bazylii na chlebie uznawaly za mogacy powodowac poronienie :O nie wspominajac o herbacie z malin :O a co do szczepionek...to ja akurat nie jestem zwolenniczka skojarzonych i szczepie refundowanymi, uwazam,ze to kwestia dziecka,cos moze sie pojawic,jakies powiklania bez wzgledu na to czy zwykla czy skojarzona szczepionka. Reklama dzwignia handlu,sponsorujacy rodzice odciazaja nasze panstwo placac rocznie miliony na szczepionki skojarzone. Mi dalo do myslenia tez to,ze moja ex pediatra (juz ja zmienilam) naciskala na maxa na skojarzone mowiac,ze przeciez sama juz syrenka nie jezdze tylko nowym autem.I co sie okazalo??Ze kumpela z Koszalina uslyszala ten sam tekst o syrence w swoim miescie!Wniosek: lekarze sa po szkoleniach i mowia to samo, maja z tego korzysci finansowe i tyle. A co do autyzmu....fakt,ze jest teraz bardzo duza przypadkow zespolu aspergera wsrod dzieci i nie tylko. Ale czy to kwestia szczepien? to jest tak,ze akurat pewne objawy autyzmu pojawiaja sie na takim etapie zycia dziecka,na ktorym akurat jest ktoras ze szczepionek dlatego to powiazano,co ponoc nie ma nic wspolnego. Ale sie rozpisalam:) wpadlam w szal zakupow internetowych zakupilam full roznych koszy aby upchac w nich bibeloty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 31 lat ucaluj corcie:) dobrze,ze wraca do zdrowia:) chce byc mama :) jak tam samopoczucie?:)optymizm narasta?:) dziewczynki odzywajcie sie:):):):) mireczkowataaa najwazniejsze,ze wylapaliscie ze swoim facetem,ze cos jest nie tak,bo duzo rodzicow nie zauwaza tego typu rzeczy:O teraz malymi kroczkami do przodu:) nie od razu z grubej rury;) mala musi sie powoli otworzyc, klub malucha moze w tym pomoc:) poobserwujesz ja jak tam funkcjonuje:) Sorella w wirze pracy es jużuaaaalllll ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wpadlam z kawka Mam 31 lat --- zdrowka B zycze. I tak sporo pochodzila do przedszkola. MOja kolezanka jak wysłała syna pierwszy raz to pochodzil 3 dni i 2 tyg. na zwolnieniu byla. Chce byc mama -- co tam u Ciebie Lalka? jak samopoczucie? jedziecie gdzies teraz? mireczkowata - musisz chyba cierpliwie poczekac na efekty. Hot a co u Ciebie? A co z mamą? gdzie sie schowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też z kawką :) dzień dobry :D Sorella :* w sumie ok humor lepszy :) byłam u ginka w pon ale nic nowego nie powiedział to samo widział na usg... czyli same pęcherzyki... ovu friend począkowo wyliczył mi owulację na 14 dc i to powiedziałąm lekarzowi i doszliśmy do wniosku że kiedy byłąm u niego ostatnim razem było to właśnie w dzień owulacji po tym jak już pęcherzyka nie było dlatego nic wtedy nie wiedział ... nie wiem czy tak było na prawdę ale teraz mówił że mam piękne endometrium świadczące o przebytej owulacji :) pocieszyło mnie to tym bardziej że przytulałam się z mężem w tamtym czasie... ale dzis po wpisaniu trochę wyższej temp ovu friend zmienił zdanie i owulację wytyczył na 18 dc :/ i tu dupa jeśli tak jest bo lekarz nie widział NIC na usg w tamtym czesie więc chyba jednak owulacji nie było... nie wiem już sama poczekam... co do leków to powiedział (tak jak Ty zresztą :)) ) że zanim mi cokolwiek poda chciałby widzieć wyniki męża więc jak zaczneimy urlop (początek września) idziemy na badanko i od razu do gina :) doktorek jest bardzo ostrożny jak na razie z tego co widze jeśłi chodzi o leczenie i jak to powiedział nie chce zrobić czegoś niepotrzebnego ( podawać leki) jeśli nie ma takiej konieczności ale nie chce też nie zrobić nic jeśli miało by to pomóc hehehe :) dlatego też kazał się zbadać męzulowi żeby wiedzieć na czym stoimy.. matko ale się rozpisałam :/ przepraszam ale ten temat to dla mnie cały czas jedna wielka zagadka... co do urlopu to na pewno jedziemy do mojej rodzinki trochę odpocząć ale co do wyjazdu gdzieś dalej to chyba jednak kasiury braknie :( życie... mama rzeczywiście gdzieś nam się zgubiła ciekawe czy mąż w końcu zjechał.. ma rzenia też coś rzadko zagląda... :( Dziewczynki przyłaźcie na kawkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chce byc mama - trzymam kciuki za Ciebie. Niestety o tym co piszesz to sie totalnie nie znam wiec sie nie udzielam, ale moge Cie wspierać psychicznie i duchowo ;) Sorelka - w sumie to B sobie nieźle radzi. Dzis juz poszła do przedszkola. Juz 3 noce spała cała noc w swoim łóżku i dzis w końcu obudział sie z suchym nosem :) W dzień pewnie bedzie jeszcze smarkac, ale to juz nic w porównaniu z tym co było. W p[rzedszkolu podadzą jej jeszcze syropki, bo do soboty mam dawać. A tak to poprzytakałam sie z mężem. Tzn, nie było kłótni ani krzyków - po prostu jestem ostatnio taka zmęczona wieczorem - padam na pysk po prostu i wiecie... brak bara bara, odmowy i wczoraj kiedy sie nastwawiłam ze moze cos bedzie, to On nie chciał... Eh... brak słów. A za tydzień mamy 4 rocznice slubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) mam 31lat- a jak córa generalnie znosi przedszkole? Są płacze, czy wszystko oki? Chcę byc mamą- sama jestem ciekawa jakie wyniki wyjdą meżowi... Trzymam kciuki. No i wypocznijcie porzadnie. Moze chociaż na weekend jednak coś znajdziecie i wyskoczycie tylko we dwoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak znosi przedszkole? Eh... nie jest prosto, no ale nie jest źle. Pierwsze dni były rewelacyjne, dopóki nie zobaczyła inne dzieci które rano lamentują i płaczą że muszą zostac. No to jak inne dzieci tak robią no to czemu Nasza B ma tak nie robić? No i zaczeła sie granda - zwłaszcza kiedy ja musiałam ją zostawic (nrmalnie Mąż zawozi). Płacz u dzieci trwa chwile i nie nalezy sie nim przejmowac. Takze dzis po 5 dniowej przerwie znowu był lament u córki. No ale Babki by dzwoniły po mnie gdyby sobie nie radziły :) Ogólnie to mówią mi te Panie że córka jest bardzo samodzielna. ładnie je, bawi sie, myje rączki i sie załatwia. Maluje farbkami (tu ma radoche bo ja nie cierpie farb) i inne :) Dzis pojade po nią troche wczesniej żeby nie przeciagac struny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 31lat- to super!! Strasznie się cieszę, ze gładko idzie :) A swoją drogą to tak sobie myślę o tych Waszych nieporozumieniach ...Wiecie, ze mi sie nigdy nie zdarzyło, zeby mój facet nie miał ochoty???? A Twój maz nie chciał z przekory czy o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W piatek mu odmówiłam, bo był po wódce a ja nie. W sobote najadł sie cebuli - świezy oddech jak diabli. W poniedziałek nie chciałam bo zmęczenie i we wtorek tez... No to wczoraj On odmówił - bo już załatwił sprawe pod prysznicem - i bądź tu mądrym. Eh... co ja moge ze nie mam siły i ochoty. Widzi mi sie numerek w dzień, kiedy jestem wypoczeta i mam chęci, a w dzień nie ma czasu nie ma jak, a wieczorem po prostu widze godzine 22 i mnie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że jak?? Co pod prysznicem?? :P Pozowlisz, ze troche podrążę :):)Nie chciał sie z Toba kochać, bo już to załatwił pod prysznicem i Ci to powiedział? Czad :) Aaa, zapomniałaś o niedzieli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 31lat, przepraszam, naprawdę szczerze. Po prostu wyobraziłam sobie ten prysznic i to, że Twój maz strzela focha. Naprawdę przepraszam, nie chcialam, zebys to odebrała, ze mam radochę. Słuchaj, no faceci są przewrażliwieni na punkcie seksu- taka prawda. Wydaje mi się, że szybko ten "problem" rozwiazecie. Bo szczerze nie rozumiem, ze on sie obraził- przecież mamy prawo nie mieć ochoty na seks, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×