Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żyć się odniechcewa

Ciche dni...

Polecane posty

Gość żyć się odniechcewa

Nie rozmawiam z mężem już 7 tydzień Normalnie śpimy w 1 łóżku, normalnie zajmujemy się domem, kase pobieramy ze wspólnego konta - ale się nie odzywamy mąż jest typem z pozoru oschłego bardzo zdystansowanego człowieka, nie mam z nim lekko problem w tym ze w weekend jest wesele jego brata w Zakopanym jechać czy nie jechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janko ryzykant
jest oschły z pozoru czy jednak tak jest w istocie? jechać, tam się rozkręcicie a tak będziecie siedzieć w domu jak te poobrażane koty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyć się odniechcewa
mysle o wyprowadzce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani mni ani
nic tak ni e łaczy ludzi jak smiech i zabawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
no przeciez tym milczeniem nie rozwiążecie problemu.. jedź- nawet jak skończy sie awanturą to jednak nastąpi oczyszczenie atmosfery. A jest szansa ze wlasnie sie pogodzicie pod wplywem wspólnej zabawy. Chyba ze to, o co sie pokłóciliscie jest takim gigantycznym problemam ze moze byc powodem rozstania.. ale wtedy tez czeka was rozmowa na ten temat, rozstanie z mezem to mnóstwo praktycznych spraw do ząlatwienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 tyg. bez rozmawiania z nim ?? i to pod jednym dachem ... Podziwiam was za wytrwałość. Ja też wiele razy chcialam długo sie do mojego nie odzywac, ale zazwyczaj pękam po kilku godzinach :D i jest awantura, a potem oczyszczenie atmosfery i godzenie ;) A co do wesela to bym chyba jechała na Twoim miejscu. W najgorszym wypadku nadal nie musicie gadac, a będzie duzo ludzi do rozmowy, takze szybko zleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyć się odniechcewa
takie z nas upaciuchy a poszlo o ... obiady jestesmy 4 lata po slubie pojedziemy ja pojade - nie wiem jak on w koncu brat zly byl jak bylam na panienski w tym zakopcu wiem ze nie zdrdza mnie kolejna kwestia to seks - nie wytrzymam dluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skjmlji
nie umiecie ROZMAWIAĆ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby tylko nie przyszlo ci
do glowy odzywac sie pierwsza, bo juz sobie przechlapiesz do konca zycia :O pan maz bedzie wiedzial, ze mozna cie zlamac i tym czesciej bedzie strzelal fochy :D oni tak maja. tez nie odzywalam sie z mezem prawie 6 tygodni. w koncu zrozumial swoj blad i przeprosil. jedz na wesele i baw sie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefwer
ja pierdolę 7 tygodni?! Dlaczego zachowujecie sie jak dzieci? Boże, dla mnie to niewyobrażalne. My mamy max 2-3 godziny ciszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdsdsada
U mnie przerwa trwa juz prawie 5 miesiecy, zero rozmow. Swoja droga to nieodzywanie sie kobiet do faceta, to jedna z nalepszych rzeczy jaka moze zrobic kobieta. Podziekowalbym jej za to, ale musialbym sie odezwac, jeszcze by pomyslala ze chce rozmawiac, wiec wole milczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby tylko nie przyszlo ci
a jeśli chodzi o seks- on pierwsyz polegnie :D trzymaj sie twardo i porzadnie sie wybaw na weselu! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdsdsada
a jeśli chodzi o seks- on pierwsyz polegnie Raczej pierwsza polegnia ona. Poped u faceta po 20 roku zycia spada i to caly czas a u kobiet od 25 rou zycia i ciagle rosne az do ok 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby tylko nie przyszlo ci
taa, jasne. mam męża 40-latka i popęd u niego bynajmniej nie spada :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby tylko nie przyszlo ci
a swoją drogą- o co Wam poszło? 5 miesięcy to sporo, planujesz ją zostawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdsdsada
bfdsdsada Poszlo o jej fochy, zmienne nastroje i to ze nie mozna jej nigdy dogodzic, jak to kazdej kobiecie. Nie planuje jej zostawic, kocham ja. Tak jak jest jest swietne, przynajmniej dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ludzie, czy musicie dożyc mojego wieku żeby zrozumieć że szkoda życia ? ...ciche dni to strata czasu i zdrowia, bo nie wierzę że to nikogo z was nic nie kosztuje. Przez nierozmawianie problemy się nie rozwiążą to po pierwsze, po drugie co za różnica kto pierwszy zagada skoro rozwiążecie problem. Chyba że rozmowy nie rozwiążą problemu ale wtedy po co być razem, to od razu piszcie pozew. To że ktoś przerwie ciszę wcale nie musi świadczyć że jest słabszy, ja powiedziałbym raczej że jest mądrzejszy, ważniejsze jest to aby po przerwaniu milczenia przekonać drugą stronę do swoich racji, albo uświadomienie mu jego błędnego myślenia. Nie wszystko trzeba traktować w aspekcie winy ... zresztą nie wiemy co było powodem do cichych dni, bo wspomnienie że poszło o obiady niczego nie wyjaśnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdsdsada
zeby tylko nie przyszlo ci Spada spada, moze tego nie widac ale spada. Biologia jest nieublagana. Moze kocha sie z Toba tak czesto jak wczesniej, bo twoj poped wzrosl i nie chce Cie zaniedbywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby tylko nie przyszlo ci
inaczej zaśpeiwasz, jak się okaże, że żonka "rozmawia" i nie tylko z innym :D u mnie było blisko. jeszcze miesiąc i bym się pocieszała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdsdsada
przez nierozmawianie problemy się nie rozwiążą to po pierwsze Nieprawda, moga sie rozwiazac, natomiast przez nierozmawianie nie powstana nowe problemy, bo wszelkie problemy wynika wlasnie z rozmow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby tylko nie przyszlo ci
no właśnie nie. ja się opedzam od niego, a on atakuje:D wiecznien napalony, po alko i na trzeźwo, po i przed prsacą. czasem już dość mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdsdsada
zeby tylko nie przyszlo ci Nie rozmawia, znam jej charakter, zasady itd. A nawet gdyby rozmawiala to nie bylaby to moja wina, ja jestem wierny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdsdsada
zeby tylko nie przyszlo ci Widocznie masz maly poped, coz bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby tylko nie przyszlo ci
byłaby twoja wina pośrednio. tak czy owak, byłbyś rogaczem. żonaty- rękę ma wyciągać osoba winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby tylko nie przyszlo ci
maly poped to chec na seks 3-4 x w tygodniu? po 11 latach związku? to jaki jest duży? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdsdsada
Ciekawe jaka moja wina? To ze jestem wierny i ja kocham? To bylaby moja wina To ze bylbym rogaczem, to bylaby wina jej, a nie moja. Ja jestem fair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdsdsada
zeby tylko nie przyszlo ci a jaki poped mialas wczesniej? Nie mniejszy czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby tylko nie przyszlo ci
taki sam raczej, przed okresem większy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdsdsada
aha, to jeszcze przyjdzie okres ze bedziesz miala wieksza ochote, wszystko przed Toba co do mojego zwiazku, to zauwaz ze ja napisalem ze nie rozmawiamy ze soba prawie 5 miesiecy, ale nic nie pisalem o braku seksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×