Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pracy nigdzie nie ma

Pracy nigdzie nie ma!!!

Polecane posty

Gość pracy nigdzie nie ma

Oto powody które tak naprawde nie są powodami 1. Studia (wiele osób studiuje kierunki humanistyczne) a to nieprawda że po tych kierunkach nie ma pracy. Np. dziennikarstwo i komunikacja społeczna, prawo i psychologia oraz kierunki artystyczne typu aktorstwo,reżyseria, fotografia, piosenkarstwo, malarstwo są kierunkami które dają szanse na przebicie. Powstało tyle seriali że zawsze ktoś się przebije do filmu, zawsze może wydać płyte, napisać książke czy zostać prezenterem w telewizji. 2. Brak wykształcenie - średnie wykształcenie to średnie, niezależne czy ktoś ma mature czy nie ma. Powody które są powodami 1. Brak znajomości 2. Brak znajomości języka obcego 3. Biedni rodzice 4. NIetypowe wymagania pracodawców 5. Nieuczciwość pracodawców 6. Bezczelność pracodawców 7. To że pracodawca powinien być uzależniony od pracownika a jest na odwrót 8. Czasami ktoś ma za wysokie kwalifikacje na produkcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem inaczej
ludziom się nie chce robić.!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracy nie ma bo nie ma
a nie ma kto dać tej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziaddek
wg mnie jezeli roboty nie ma to mozesz skoczyc nie wiadomo co i tak roboty nie znajdziesz bo jej nie ma, a jak potrzebuja ludzi a nie ma chetnych to wezma byle debila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby
Ad prawdziwe powody: 1. Brak znajomości - jasne znajomości rodziców cioci wujka czy kogoś tam pozwalają załatwić prace. Nie polemizuje z momentami gdy zatrudniana jest osoba bez kwalifikacji. Jest to niesamowicie irytujące w tym kraju. Koligacje rodzinne w budżetówce także odrzucam ale czy praca urzędnika to to co chcą robić wszyscy bezrobotni? Weźmy pod uwagę tylko prywatne firmy. W wypadku gdy mamy 2 kandydatów z podobnymi kwalifikacjami i umiejętnościami czy zatrudniamy kogoś kto jest nam polecony czy osobę bez polecenia? Kogoś z rodziny czy kogoś obcego? Czy zatrudnicie obcą osobę jeśli kuzynka ma odpowiednie kwalifikacje jest bez pracy i macie ze sobą dobry kontakt? Znajomości nie odnoszą się tylko do koligaci rodzinnych ale znajomości z branży. Czy zatrudnię osobę o której nic nie wiem czy tą o której mój pracownik świadczy jako o osobie godnej zaufania i posiada odpowiednie kwalifikacje? Nie rozumiem ludzi którzy narzekają na brak znajomości ale totalnie ignorują środowisko swojej grupy zawodowej. W wielu zawodach znajomość swojej branży i ludzi z nią związanych to wręcz narzędzia pracy. Teoria teorią, studia studiami ale poza tym wiele grup zawodowych posiada swoją społeczność i jeśli ktoś w niej nie uczestniczy to kłamliwym wydaje się być stwierdzenie że dla tej osoby praca jest pasją. Jak pasją skoro ogranicza się do studiowania? Odwalić i koniec? 2. Znajomość języka obcego - wymagana ale pytanie na jakim poziomie. Niektórzy pracodawcy są wstanie dać pracownikowi czas na naukę języka obcego a nawet za nią zapłacić jeśli widzą potencjał i chęć. Niestety tylko w wypadku niektórych zawodów. Zawsze możemy sami się dokształcać i korzystać z programów. 3.Biedni rodzice - bogatym jest łatwiej ale czy bieda to nie wymówka? Znam przypadki ludzi pochodzących z rodzin w których się nie przelewało ale świetnie radzą sobie w życiu. Bogatym łatwiej ale nie znaczy że dla biednych nie możliwe. 4. Nietypowe wymagania pracodawców - Jakie? pracodawca potrzebuje, wymaga bo płaci. Jeśli potrzebuje kogoś kto zna hiszpański i serbski to potrzebuje i koniec. Poza tym jeśli pracodawca widzi potencjał to często nagina swoje wymagania. Jasne ja pracodawca szuka kogoś kto będzie pracował 24 godziny na dobę to są raczej nierealne wymagania i wyzysk. Niestety jeśli nie posiadamy kwalifikacji w obecnej chwili w naszym kraju jest tak do dupy że wyzysk albo nic. 5. Nieuczciwość pracodawców - Zgadzam się poważny problem. Jedyne co nas może uratować to znajomość prawa i nie trwanie w iluzji ze będzie lepiej. 6. Bezczelność pracodawców - j.w. poważny problem śmieciowe umowy, śmieciowe wypłaty. Dopóki nie możemy pochwalić się byciem wybitnym w swoim fachu często musimy się na to godzić. 7.To że pracodawca powinien być uzależniony od pracownika a jest na odwrót - Niby dlaczego? Ja wkładam swój pomysł, środki finansowe i zatrudniam kogoś do realizacji wyznaczonych przez mnie zadań. wynagradzam go finansowo dlaczego miałabym być uzależniona od pracownika. Jeśli nie spełnia moich wymagań i nie wywiązuje się z tego co powinien wykonać? Jeśli wymagam dyspozycyjności a pracownik mi jej nie zapewnia? Raczej powiedziałabym że pracodawcy w małym stopniu w polsce doceniają i biorą pod uwagę czynnik ludzki w sukcesie ich przedsięwzięcia. Tutaj trzeba by rozważać konkretne przypadki. Trudno by kasjerka w supermarkecie była niezastąpiona ale sprzedawczyni może już taka być. Jej umiejętności sprzedaży mogą przynosić duże zyski i może stać się niezastąpiona wiec pracodawca zyskuje dzięki niej. Powinien to dostrzegać niestety w polskiej rzeczywistości nie ma to znaczenia. 8. Czasami ktoś ma za wysokie kwalifikacje na produkcje. - Ja powiedziałabym inaczej kwalifikacje teoretyczne nie przekładające się na praktykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
no a ja wlasnie jestem uzalezniona od jednej pracownicy. Mam ochote ją wywalic ale jest poczatek sezonu i nie zdąze przeszkolic drugiej, nawet jesli znajde kogos o takich predyspozycjach ja ona. I tak drazni mnie i innych pracowników a jest nieruszalnana chwile obecna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest mój temat to po pierwsze :D a dlaczego jesteś uzależniona? to żona/córka/siostrzenica/bratanica/siostra/matka/kuzynka/ciocia/babcia kogoś wpływowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
nie no.. podalam powód - jest poczatek sezonu, potrzebuje pracownicy i nie zdaze przeszkolic nowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby
Dokładnie o to mi chodzi uzależnienie od pracownika jest kłopotliwe. I bynajmniej nie wydaje mi się ze było by zaletą. Także dla pracownika nie było by korzystne. Np. Często pracownicy są zmuszeni wykonywać jakieś czynności przez x lat tylko dlatego że to zaczęli i orientują się. O ile początkowo dane czynności były jak najbardziej ciekawe to po kilku latach wieje nudą i blokuje możliwość dalszego rozwoju w danym przedsiębiorstwie. Wiedza skoncentrowana w jednym pracowniku i uzależnienie od niego bo jest przeszkolony, o to ogarnia, bo zna jest wrogiem dla obu stron. Wyobraź sobie że tylko ty codziennie umiesz wypełnić jeden raport i musisz robić to przez 5 lat. Do tego po każdym urlopowawszy, chorobowym wypełniasz go na zaległe dni. A jak potrzebny jest na szybko to robisz to z domu lub przez telefon na urlopie. Uproszczony przykład bo oczywiście chodzi o coś bardziej skomplikowanego. Jednak uzależnienie pracodawcy i pracownika w którąkolwiek stronę jak dla mnie przynosi raczej szkody niż zyski. Według mnie powinno być nie uzależnienie a docenianie pracy i wyrozumiałość obu stron ale cóż idealnego świata nie ma. Wybrzydzać i narzucać swoje warunki mogą tylko ci dla których rynek pracy jest pełen możliwości i różnych ofert. Jenaka ci szczęśliwcy wybrali odpowiedni zawód i mają umiejętności które pozwalają im im na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
bo sie zrobiła okropnie leniwa.. inni robia swoje a ona chodzi i doradza, pozatym kłamie w żywe oczy.. taka cwaniara.. kiedys sie starała a teraz jest coraz gorzej i doszło do tego ze inni pracownicy sie na nia skarża a to przeciez niezbyt czesta sytuacja ze sie ktos szefowi na kolege uskarża. Mam juz osoby które beda ja mogły zastapić ale jeszcze nie teraz .. a póki co staram sie do niej dotrzec ale mam wrazeie ze moje slowa trafiaja w próznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby
ojojku -> a próbowałaś postawić sprawę na "ostrzu noża" i poinformować je o swoich zamiarach jeśli nie zmieni nastawienia? Dość ryzykowane bo może być gorzej ale może potrzebuje dostać porządnego kopa żeby zrozumieć że nie jest idealnym pracownikiem. Piszesz że próbujesz do niej dotrzeć zaprosiłaś ją na rozmowę i wyło,żyłaś wszystko prosto i otwarcie? Jeśli tak to rzeczywiście pracownik problematyczny który liczy tylko na twoje uzależnienie od niego. Na twoim miejscu zabezpieczyłabym się jeszcze przed innymi niespodziankami bo skoro teraz już gra na tym że przed sezonem jej nie możesz zwolnić to po sezonie może spróbować zrobić wszytko abyś tego nie mogła zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×