Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sble :(((((

Widziałam dziś przejechanego psa, zwymiotowałam na ulicy :(

Polecane posty

Gość sble :(((((

jechałam rowerem do pracy a na chodniku przy drodze krajowej lezal przejechany pies głowa ucieta lezala na krawęzniku ,a na chodniku reszta , jelita chyba to były - obsiadły je muchy :O jakies pluca czy zolądek nie wiem porzygałam sie w krzaki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sble :(((((
wzielam te zwloki i zrobie z nich zupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdghfhgdh
i musialas nam o tym powiedziec ze rzygalas ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
codziennie widzę trupki zwierzat na drodze, bo daleko dojeżdżam do pracy na szczęście widzę je krótko i z daleka w miarę, i całkiem niezywe ale widok jest bardzo przykry jeże, wiewiórki, kuny, łasice, lisy, psy i koty codziennie jakieś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziennik Rorschach'a. Ciało zabitego psa w alejce dziś rano, opona odciśnięta na zmiażdżonym brzuchu. To miasto się mnie boi. Widziałem jego prawdziwą twarz. Ulice są wielkimi ściekami, a ścieki są pełne krwi. Kiedy strażnicy w końcu zastrajkują, całe robactwo utonie. Łączna masa ich seksu i morderstw sięgnie ich tali, i wszystkie dziwki i politycy spojrzą w górę i zawołają: "Ocal nas !"...a ja wyszeptam: "nie". Fragment filmu "Watchmen".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×