Czas na drugie dziecko?

Hej Drogie Mamusie ! Słuchajcie nie mogę się zdecydować z mężem na drugie dziecko.... tzn niby chcemy niby nie.... W tamtym miesiącu zezwoliłam żeby mój mąż skończył we mnie to był tylko ten jedyny raz no i czekaliśmy czy dostanę okres czy nie, no i w sobotę dostałam okres więc ciąży brak.... Cieszyłam się ale jednocześnie żałowałam i było mi przykro.. Mam synka 1,5 roczku ma, no i nie wiem sama czy zdecydować się już na drugie dziecko czy może poczekać..... W tej chwili jedynie mąż pracyje a ja zajmuje rękodziełem artystycznym tak w domu, więc nie jest źle. Była któraś z was w takiej sytuacji? Też borykałyście się czy to już czas powiększyć rodzine...?

ja się cały czas zastanawiam, tylko że moje dziecko we wrześniu będzie mieć 7 lat.

aha, i wszystkie ciocie, babcie mnie pospieszają, a znów koleżanki w pracy mają po jednym dziecku (jednej też ma 7 lat a drugiej to już 18). Ja osobiście boję się o pracę i o status materialny.

ja bym poczekała jeszcze trochę. przynajmniej ja ale co osoba to inne zdanie. chodzi mi o wiek dziecka. poczekałabym aż dziecko się trochę usamodzielni. rok jeszcze conajmniej. tak, żeby jak będzie drugi maluch, mógł czy mogła się już zająć sobą a Ty zebyś nie była rozdarta pomiędzy niemowlakiem a Twoim starszym dzieckiem. wiadomo- im między rodzeństwem mniejsza różnica wiekowa, tym bardziej będziesz musiała poświęcać uwagę im obojgu. ja czekam aż synek będzie miał 3 lata. wtedy pomyślimy o drugim ;)

Moja corcia ma 2lata i od tego miesiaca zaczynamy starankka zobaczymy czy bedzie efekt;-) Jesli czujesz ze dasz rade to nie ma sie co zastanawiac szybciej odchowasz i pojdziesz do pracy (ja tak planuje)

No właśnie chodzi też o pracę, bo jeszcze nie pracowałam nigdzie więc o pracę nie muszę się martwić (o stanowisko) tym bardziej że zamierzam otworzyć coś własnego i pracować w domu.

a ile masz lat jeśli można wiedzieć? I czy jest zapotrzebowanie na wyroby, które oferujesz? Moja szwagierka ma 3 dzieci, jeszcze nigdzie nie pracowała i nie wiem kiedy zacznie. Właśnie ciężko miec dzieci w Polsce...

ja mam 2 latke i półrocznego dzidziusia. I lepiej jeszcze poczekaj ;) niech przejdzie pierwszemu bunt dwulatka. Bo jak ci sie zrobi jak u mnie - kolki plus bunt dwulatka wzmozony zazdroscia... oj ciezko ciezko ;) No ale pol roku nam razem minelo i wreszcie moge powiedzec - dajemy rade :D

Praca w domu przy dzieciach jest bardzo trudna i demotywujca gdyż jesteś na bieżąco więc i dzieci kierują ciągle swoje potrzeby w twoją stronę a ty przecież nie uciekniesz i nie zamkniesz się w łaziece. Najlepiej jest wyjśc z domu i skoncentrować się tylko na pracy. Ja mam jedno dziecko i choć myślę o drugim to wiem że na chwilę obecną to pragnienie to czysta pułapka hormonalna bo jeżeli w glowie śpioszki i małe słodkie ciałko kiedy pierwsze dopiero co nauczyło się chodzić to wiadomo że to nie tyle potrzeba serca co matka natura i zegar bilogiczny ;D. Jeżeli czujesz autorko że jesteś do tego stworzona, dajesz radę i chcesz więcej to proszę bardzo ale lepiej odczekać jeszcze jakąś chwilkę bo obecne dzieci cię potrzebują bardziej niż myślisz a każde kolejne oderwanie od nich uwagi pozbawi ich tego czego potrzebują (to nie czasy kiedy dzieci chował trzepak na podwórku bo matki miały 4 lub 5 cioro) .