Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bingobingo

ZDZICZAŁAM w domu - i jak ja wrócę do pracy????

Polecane posty

Gość bingobingo

5 lat siedzenia z dziecmi w domu. Jeszzce do niedawna, jakis rok temu, potrafilam miec takie napady rozpaczy, ze nie pracuje, ze siedze w 4 scianach, z nikim pogadac na powaznie, ze wyizolowana jestem, ze ciagle w dresach, zamiast w eleganckich fatalaszkach i szpilkach. Ale od pewnego czasu ten bunt sie juz nie pojawia. Się przyzwyczailam :-O Czy się odnajde w pracy? Wśród ludzi? Macie jakies doświadczenie w tym temacie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZONK za ZONK
Możesz pracować w zoo :p ze zwierzakami:p Albo zostać leśniczym:) skoro zdziczałaś:p:p:p to z dzikami się dogadasz:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZONK za ZONK
Ale poważnie tak (sorki za poprzedni post, ale pierwsze słowo w temacie mnie ubawiło)... zacznij metodą małych kroków - ubierz się tak jakbyś szła do pracy i idź gdzieś sama, do sklepu, czy marketu, nie mówię, że szpilki i garnitur, ale tak ładniej, makijaż, włosy i idź między ludzi; poczujesz się dobrze, gdy zobaczysz, że nie wyglądasz gorzej niż inne kobiety, bo jak się rozejrzysz, to takich zahukanych domem kobiet jest duuuużo więcej. Staraj się sama dla siebie zdyscyplinować w domu, ot choćby makijaż i fryz, schludne ubranie, nawet jak to dres, niech będzie czysty i nie powyciagany, w domu ma być wygodnie, jak nie dres, to legginsy i bluzeczka ... już inaczej, ale wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingobingo
Dzieki :-P W zoo bym sie pewnie odnalazła :-D pewnie lepiej niż w jakiejs korporacji, choc kto wie, gdzie wieksze prawo dżungli panuje :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś pomarańczka
mam podobnie, tez staż troskze ponad 5 lat w domu, dwoje dzieci, staram się codziennie malować, do tego paznokcie, oczywiście włosy, ubierac się do piaskownicy na galowo nie będę....ale potwierdzam - chyba zdziczałam...i boję się jak to będzie wrócić między ludzi - do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bingobingo
Własnie boje się, ze ciezko bedzie mi wytrzymac te 8 godzin wsrod ludzi :-O Najbardziej mi chodzi o takie moje wewnetrzne przekonanie, ze dobrze mi w domu, bezpiecznie, spokojnie. Jeszcze z rok temu tak tego nie czułam. A teraz nawet nie chce mi się do znajomywch wychodzic czy do rodziny jechac. Jak juz pojade, to super sie bawie, bryluję jak to sie mówi, ale potem wracam doma i znowu jak dzikus siedze :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego fajnym ułatwieniem na powrot do pracy jest staż - o ile po urodzenia dziecka nie podjełaś pracy to mzesz się starać o przyjecie na staż do 6 msc - finansuje to urząd pracy - 8 godz/dziennie - pieniądze kiepskie bo ok 700zł ale za to nie masz takiego natłoku obowązków jak "normalny" pracownik - pół roku długo, ale choć 3 msc uważam na całkiem fajne rozwiązanie aby "łagodnie" wrócić do ludzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam podobnie..Po roku siedzenia w domu z dzieckiem bałam się zwyczajnie ludzi,języka,obowiązków w pracy.POszłam na pół etatu i w sumie moje obawy okazały się nie na miejscu :) Jakoś się odnalazłam, z dnia na dzień było coraz łatwiej.Tylko rok a 5 lat to jednak widoczna i znaczna różnica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexy lacha bez dzieci
haha dlatego nie bede miec dzieci,tylko obowiazki, zero wlasnego zycia...pfff dobranoc mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Ja też byłam na wychowawczym i jakoś nie zdziczalam a miałam wrażenie że wręcz rozkwitlam towarzysko, pracuje w urzędzie i wiadomo w pracy o pracy się gada, po pracy "każdy" (małe miasto) kojarzył mnie ze stanowiska więc też główny temat to praca, co mogłabym komu załatwić/podpowiedzieć itd 

A tak miałam czas na pójście na plac zabaw, kawę z koleżanką i pogaduchy o życiu 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×