Boicie sie zwiazkow???

Ja sie boje i niewiem co zrobic. Zostalem 2 razy w ciagu 3 lat niezle wydymany. Raz sluzylem za pocieszajaca zabawke po rozstaniu pewnej dziewczyny z jej dlugoletnim partnerem, jednak zabawki maja do tego ze sie dosyc szybko nudza i bierze sie nowe. 2gi raz dziewczyna postanowila zabawiac sie ze mna i jeszcze jednym w tym samym czasie. Od dawna znalem rok mlodsza dziewczyne ktora mi sie zawsze podobala ale jakos nie bylo jak zagadac. Mamy sporo wspolnych znajmoych i wiem, ze jest ona bardzo fajna dziewczyna. Niewiem co robic, boje sie ze bedzie jak z tamtymi 2ma;(

W sumie wtedy bylem mlody i glupi. Teraz mam juz 21 lat, kolezanka 19. Czy moze wyjsc z tego cos na dluga mete? Czy to jest jeszcze wiek w ktorym w milosci sie raczej nei uklada?

nikt sie nie wypowie?

to ide zwalic konia bo mi stoi

Podszyw

Nigdy nie byłem w związku. Nie wiem jak stworzyć jakiś związek.

w sobie i trwaniu jako ofiara pomysl co mozesz zrobic zeby kolejnym razem bylo to angazowanie z glowa madrze .... przykro mi ale sam sobie po czesci zgotowales ten los, dales sie wkrecic w role "przyjaciela". jak ktos probuje na samym pocztaku zrobic sobie ze mnie psychologa przyjaciolke odrazu to ucinam i mowie ze ja innej relacji szukam. wiecej asertywnosci i swiadomosci czego chcesz