Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość v fv fg bgb

co o tym związku myslicie

Polecane posty

Gość v fv fg bgb

mam 22 lata mój facet 23 , od prawie 3 lat razem 1,5 roku mieszkamy razem ja studia teraz koncze, licencjat dziennie, ide na mgr zaocznie a od lipca mam załatwiona prace, rodzice do tej pory mnie utrzymywali on pracuje, studiuje zaocznie, szkole placą mu rodzice on nie jezdzi ze mna na jakies imprezy rodzinne, wiec ja do niego tez nie ani odwiedzac rodzicow, mamy osobna kase, nienawidze jego braci i tych szwagierek chciałabym by mi sie juz oswiadczył ale on nie mysli o tym jeszcze bo mu tak dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiiii
myślę, że masz mentalność 16 latki i że facet dobrze robi,że nie myśli jeszcze o zakładaniu rodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v fv fg bgb
niby dlaczego 16 latki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkacie razem, On pracuje, Ty dziesz do pracy wiec kasa bedzie i bedziecie sie sami utrzymywac. ok. On ma gdzies Twoja rodzine, Ty masz gdzies jego rodzine, macie osobny budżet wiec wydzielanie Twoje- moje( w zwiazku :O?? ) I chcesz oswiadczyn i slubu ???????? moze najpierw dorosnij. Nie dziwie się że jemu jest tak dobrze i wygodnie. Nie wydaje mi sie zeby Wasz zwiazek przetrwał. Ale zyczę Wam jak najlepiej, Tylko chcesz małzenstwa, ktore jest automatycznie wejsciem do rodziny, czego z drugiej strony nie chcesz, i on tez nie. Absurdalne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v fv fg bgb
ja sie nie dam jak psa zostawic nigdy!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę, że jeszcze macie czas
Dziwne co prawda to, że nie znacie wzajemnie waszych rodzin po takim czasie bycia razem, a tym bardziej mieszkania. Jak dla mnie nienormalne. DLaczego nienawidzisz jego braci? Znasz ich, skoro nie odwiedzasz? Jak dla mnie nieco to bez sensu, szczerze - nie znam ani jednego związku, który po takim starcie jak was przetrwał. Młodzi jesteście i macie czas na poważne kroki, niech nie wydaje ci się, że skoro już mieszkacie razem, to oświadczyny być powinny. To pewnego rodzaju deklaracja ... a jak bez planów na dalsze życie, to po co się oświadczać? Bycie wieczną narzeczoną jest bez sensu. Za lat kilka tak przywykniecie do sytuacji, ze mało prawdopodobne, że ślub szybko nastąpi, szczególnie, że ty jakoś tak chłodno podchodzisz do samego faktu bycia razem. I nie mam nic przeciwko mieszkaniu razem, tak ludzie się poznają i mają czas zdecydować, czy chcą się wiązać z tą osobą na całe życie. Można poznać się od podszewki, wyjdzie szydło z worka - jak to się mawia. Wrzuć na luz dziewczyno i narazie nie myśl o pierścionku, bo samo mieszkanie razem wcale nie musi skutkować zaręczynami. Poznajcie się lepiej, dotrzyjcie, a temat wiązania się może narazie poleżeć, szczególnie , że faceci zwykle potrzebują dużo więcej czasu na to, by dojrzeć do decyzji o małżeństwie. Nie naciskaj, ni emiej much w nosie z tego powodu, nie oczekuj na urodziny, walentynki, święta itede ... żyj i ciesz się młodością, znajdź pracę, usamodzielnij i uniezależnij finansowo. To powinno teraz skupić twoją największą uwagę, bo z tym, czy innym facetem - musisz być niezależna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jest z Tobą, bo ma co noc kobietę w łóżku? no chyba, że łóżka też macie osobne tak jak pieniądze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v fv fg bgb
znamy rodziny ale razem tam jezdzimy sporadycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko nie bardzo rozumiem , czy ty oczekujesz jakieś rady czy krytyki czy czego??? Chcesz zeby Ci się oswiadczyl ......... i ?? Mamy Ci powiedziec co masz zrobic by do tego doszło czy jak? serio pytam, bo macie problematyczną relację zle rokującą na przyszłość i szczerze mowiac to taka dupa dla mnie że az nie wiem czy tu mozna cokolwiek radzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×