"Pierwszy raz"

Przede mną i narzeczonym nasz "pierwszy raz", jesteśmy z tych co dotrwali do ślubu, sam fakt jest bardzo ekscytujący ale nasuwają się też obawy bo oboje, choć już nie wcale młodzi nie jesteśmy nie mamy za sobą żadnych doświadczeń seksualnych. Powiedzcie jak to jest, czy dziewczynę naprawdę TO tak boli, czy leje się krew, czy po wszystkim przez kilka dni jest się obolałym? Może (mam nadzieję!) to tylko mity? Ja ja mogę Mu pomóc? Jak podniecić? Żeby udało się za pierwszym razem :) Może opowiecie szczegółowo swój pierwszy raz? Z góry dzięki za wszystkie pomocne sugestie!

mnie moj pierwszy raz bardzo bolal i o dziwo nie bylo rzadnej krwi dopiero potem troche polecialo ale odrobinke. Zalezy jak sie do tego podejdzie. Bolec potem nic nie bolalo ale 4 pierwsze razy byly okropne. Wiec nie martw sie o to wszystko bd ok.

Elfica, dzięki :) Wiecie czego obawiam się najbardziej? Że on się tam po prostu nie zmieści! Mam problem z umieszczeniem tamponu, a co dopiero... Myślicie, że to normalne?

Zmieści, jestem przekonana- pochwa kobiety jest elastyczna i rozciągliwa- tampon jest twardy i zdecydowanie nie nawilzony dlatego masz problemy z jego zaaplikowaniem. Męski narzad to co innego- nie powinnas sie obawiac, bo to tylko pogorszy Twój nastrój, a powinnaś się wyluzowac i pomyślec, że wszystko będzie ok:) Gratuluję Ci tego, że wytrwaliście tak długo, jestem pełna podziwu:)

a mnie nie bolało :) w trakcie i po też, krwi nie było - ale moja siostra męczyła się chyba z 20 pierwszych razów :) a potem już im super szło, także nie załamuj się i baw dobrze! :D

Bez obaw. Początki może i bolą ale później już będzie tylko przyjemność. Mój pierwszy raz obył się bez krwi.

Moim zdaniem, pierwszy raz najlepszy jest wtedy, gdy się go nie planuje z wyprzedzeniem. Powinno to wyjść samo z siebie- nie ma wtedy czasu na stres, rozmyślanie "co by było, gdyby...", bądź "a co jeśli...". Dajcie się ponieść chwili, nie piszcie żadnych scenariuszy, bo pierwszy raz nie może być i nie jest idealny. To pierwsza lekcja z przedmiotu, który będzie się pięlegnować całe życie. Mój pierwszy raz był bolesny, jednak jest to ból przyjemny. Podczas kilku kolejnych ból nie ustępował i występowało leciutkie krwawienie, ale- uwierz, było warto.

Mnie nie bolało, krwi troche było :) wspominam to dobrze :) też miałam problem z zaaplikowaniem tamponu, ale to w ogole inna bajka :)