niemowlę a tata

wiem, ze to zalezy od róznych czynnikow ale chciałam zapytac jesli ktos był w takiej sytuacji. Jak często i na ile czasu sąd ustanowił widzenia ojca z noworodkiem? niedługo urodzę i troche sie boje jak to bedzie wyglądało, bo ojciec dziecka mnie olał od poczatku ciazy a teraz udaje troskliwego tatusia i juz mnie zapewnia ze bedzie walczył o swoje prawa.

jesli go nie podasz w akcie ur i minie rok i on z tym nic nie zrobi to cie moze w dupe cmoknać i zadnym ojcem wtedy nie jest facet na zywca kombinuje

Koledze, którego laska olała i nie chciała z nim być, sędzia przyznał 2 godziny w miesiącu w obecności matki. Ciebie pewnie to pocieszy, ale mój kolega był załamany.

po za tym heh wcale mnie nie dziwi jego troska uznasz go za ojca on dziecko oleje dostaniesz stowe alimentow a on za 18 lat poda twoje dziecko o alimenty zeby MU PLACIŁO sa takie huje co to sobie w odpowiedniej chwili o dziecku przypomna

zapytajcie noworodka czy chce widywac tatusia

nie podam go w akcie urodzenia, ale założe mu sprawe o ustalenie ojcostwa i o alimenty. koles czesto zmienia zdanie w tej kwestii i raz chce byc tatusiem a raz twierdzi ze sie puszczam i dziecko nie jest jego. chce miec wszystko prawnie ustalone bo potem sie nie zamierzma pół zycia denerwowac... Dlatego staram sie zorientowac ikle tego widzenia mogą mu przyznac, zeby wiedziec na co sie przygotowac;/

jak mu pozbawisz praw bo np po ur jednak nie bedzie interesowac sie dzieckiem to wtedy ty ustalasz widzenia on moze ci sto razy pukac do drzwi a ty i tak nie musisz mu otwierac a tak na rozprawie o widzenia moga mu nawet dać codzienne odwiedzinki

jjjgkojajko- może gość naprawdę się zmienił ? Może warto dać mu szansę ?

Sacryficial Suicide - nie, nie zmienił sie, tylko bardzo mu zalezy na dobrej opinii wsrod ludzi wiec wtedy kiedy trzeba pokazuje sie z najlepszych stron a kiedy nikt nie widzi traktuje mnie jak szmate i mowi ze bachor nie jest jego

Jak urodzisz zobacz jak się będzie zachowywał i jak naprawdę Ci będzie pomagał. Uwierz mi, że facetowi po urodzeniu dziecka całkowicie się zmienia.

wątpie czy sie zmieni 30 latkowi, od 10 lat alkoholikowi. powodem rozstania była awantura z jego wybuchem agresii po alkoholu. bałabym sie zostawic z nim dziecko... strasznie sie tym denerwuje :(

Jeżeli mam być szczery, to też miałem problem alkoholowy, ojcem zostałem w wieku 30 lat. Kiedyś nie wyobrażałem sobie,bycia ojcem, partnerem.... Uwierz......mały bobas wszystko zmienia.

tak akurat się zmieni od czasu do czasu wpadnie uhahany zobaczyć niemowlę i będzie z niego wzorowy tatuś, a ona będzie 24h na dobe przy dzieciaku zapierniczać, dla mnie jak ktoś juz od początku gada takie rzeczy i raz dziecko akceptuje a raz mowi ze to nie jego to jest skreślony od początku,pomyśl dopiero jaką traume dziecko będzie miało jak mu tatuś powie ty nie jesteś moim dzieckim.

do Sacryficial Suicide - a skąd wiesz, że tak akurat będzie ? Daj szanse dziecku, posiadania obojga rodziców.

Sacryficial Suicide stajesz w obronie mojego byłego poniewaz stawiasz sie na jego miejscu i wierzysz z jego metamorfoze. uwierz mi ze niepotrzebnie bo człowiek który ma odwage podniesc rękę na swoją ciezarną kobietęm człowiek ktory pije, jest gównem i nic tego nie zmieni. chocby nie wiem jaka miłością zapałał do dziecka ktorego sie poki co, co chwile wyrzeka, to i tak juz nigdy nie bedzie na tym samym poziomie co normalny ojciec w pełnej rodzinie.

jjjgkojajko - nie staję w niczyjej obronie. Nie czuję się też na jego miejscu, bo nigdy nie podniosłem reki na kobietę Nie znam Waszej sytuacji, więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Wiem jedynie, że dobro dziecka powinno być najważniejsze.

własnie dobro dziecka jest dla mnie najwazniejsze. nie chce zeby dziecku mącił w głowie i raz mu mowił ze jest jego tatą a raz ze nie bedzie sie zajmował nie swoim . w kazdym razie odbiegamy od tematu, bo nadal interesuje mnie jakie mieliscie doswiadczenia w kwestiach dot, widzenia ojca dziecka z noworodkiem.

lepiej niech takiego ojca nigdy nie poznaje... Rodzice są wzorem do naśladowania czego ten ojciec nauczy tego dziecka,jakie wartości mu przekaże? Autorko przykro mi. Wiem co czujesz. Przeżywałam to samo. Ktos by powiedzial czemu nie odeszłaś głupia pipo? Temu ze juz nie raz głośno było o tym ze maz dziecko zabił,ze zone zabil bo chciala odejsc...ktos kto nigdy nie żył z tyranem z psychopata nie wie jak to jest a ocenia

rzecz w tym, że odeszłam. o czasie. ojciec mojego dziecka zachowywał się w miare kulturalnie dopoki nie zaszłam w ciąże. zdarzały sie kłotnie w większosci o alkohol. A że był to tzw alkoholik ukryty czyli zawsze czysty zadbany i trzezwy w pracy, a związek był krótki, to nize zdazyłam sie połapac o co chodzi tak naprawde. kiedy dowiedział sie o ciazy zaczeło sie piekło bo poczuł sie pewniej. wtedy odeszłam.

upp

ja nie podałam bym go w akcie urodzenia, ani nie załozyłabym mu sprawy o ojcostwo i alimenty...bo alimentów może nie płacić, a do dziecka bedzie miał prawo...i będziesz musiała zgodzic sie na widzenie...

w takim razie co jezeli on sam wystosuje odpowiecnie pisma do sądu o ustalenie ojcostwa?

http://allegro.pl/47-next-bluzka-z-kapturkiem-roz-98-3l-i2385911309.html http://allegro.pl/55-topolino-bluzeczka-bluzka-roz-104-i2386555124.html http://allegro.pl/57-mini-mode-bluzka-bluzeczka-roz-80-86-12-18-i2386555526.html http://allegro.pl/217-next-krotkie-spodenki-roz-68-74-6-9-mcy-i2381647087.html

A musisz sie mu chwalić ze go ne podalas? Jak sie nie bedziesz chwalic to i bedzie myslał ze jest w akcie ale tak jak ktos wyzej napisal jesli do roku czasu dowie sie ze nie widnieje w akcie ma prawo wystapic o ustalenie ojcostwa po roku od ur dziecka masz juz prawo takiej zgody nie wyrazac

jesli go nie podasz i nie bedzie w akcie bedzie przyslugiwal ci zasilek z tytuly samotnej matki i zasilek rodziny. Sa to grosze ale jestem pewna ze nie wiele wiecej dostalabys alimentow,a po co sie potem po sądach ciągnąć,szkoda nerwów

do roku moze go dopisać do aktu i nawet jesli go dopisze po urodzeniu dziecka to on do roku moze wycofac sie i nie uznac dziecka i byc wykreslony. O badania na ojcostwo zawsze moze wystapic

No nie wiem czy zawsze,musi byc jej zgoda.

tylko że w chwilach kiedy do ojcostwa sie przyznaje, ma jakies przebłyski homoru i twierdzi ze chce łożyc na dziecko ale wiem, że chce to robic oficjalnie, zeby mu nikt nie zarzucił ze nie płaci. wiec jezeli on sam postara sie o sądowne ustalenie alimentów to ojcostwo musi byc raczej ustalone nie?;/

honoru*

namówić na związek z tym facetem. Chyba, że bardzo chcesz zobaczyć i poczuć jak wygląda ,,piekło na ziemi". Byłam w podobnej sytuacji, mój były mąż poczuł się pewniej zaraz po ślubie, więc doskonale wiem co czujesz i jak się żyje z takim człowiekiem. Odeszłam i od ponad 15 lat mam normalne życie.