wady waszych mężczyzn;)

exekutor jebnij się patelnią w łeb

se poużywam;D - gdby wypija mam wrażenie że jest dwóch moich TZ,nie ten facet, klnie,wyzywa,ignoruje mnie,ale to juz mu wygarnęłam, -ma problemy z podjeciem decyzji,najczesciej robi to za niego matka;/ -gdy jest czemuś winny,jakijs sytuacji, to wybucha i odwraca kota ogonem,kobminuje zeby wyszło na jego.

- co jakis czas jest na diecie bezweglowodanowej - wtedy jest nieznosny bo wybrydza ze wszystkim, gada o jedzeniu non stop. juz na pamiec wiem co ma najwiecej bialka, co najmniej wegowodanow. kaze mi gotowac brazowy ryz, kasze gryczana, czego akurat sam nie lubie. no i musze mu przygotowywac specjalne posilki do pracy, bo kanapki sa niezdrowe, tuczace, no i za duzo w nich weglowodanow. oczywiscie miesa moglby jest wtedy kilogramy takze dzisiaj zjadl pol kilogramowego steka z salatka, na sam widok bylo mi niedobrze. no i zabrania trzymania slodyczy w domu a pozniej w srode ma "ulgowy dzien" i zapierdala wtedy po piwo i czekolade :) - zmusza mnie do treningow roznych sztuk walki, a ze jest w tym dobry to mnie nie oszczedza i chce zebym tez cwiczyla codzinnie najlepiej, dzisiaj dostalo mi sie niechaco kopniaka w przegub dloni, niby nic a bolalo mnie z pol godziny, normlanie to mam siniaki na nadgarstkach i udach i mozna by pomyslec ze mnie leje. - zdarza mu sie klamac w pierdolach po to tylko zebym nie byla zla a ja jestem zla ze klamie. to chyba jego najgorsza wada. juz jakos nie moge sobie nic przypomniec..

podbijam temat;)

mój jak się rozbierał, to brudne ubrania zamiast wrzucać do kosza na pranie, to wkładał do szafki.Strasznie to bylo wkurzajace, wiec nie wyciagalam tych ubran, dopiero jak byl wielce zdziwiony, ze nie ma w cos sie ubrac bo w szafkach wszystko brudne, powiedzialam mu ze nie bede wertowac całej garderoby, zeby sprawdzic co jest czyste a co nie. Niby pomogło, tyle ze teraz mam obwieszone wszystkie drzwi jego ubraniami. zdejmuje z siebie i nie wklada juz do szafek, ale zarzuca od góry na drzwi. Masakra :) no i obgryza paznokcie, co mnie strasznie irytuje. ale i tak przebija wszystko tym jak wyciaga cos z lodowki, zje a puste opakowanie zamiast wyrzucić wkłada spowrotem na półkę. Porażka :D

-lubi sie przytuac, ale to nie wada, tylko dobry początek, co by nie narzekać :P -też ma coś z dupą - pierdzi, sra ZAWSZE w nieodpowiednim momencie -uwielbia chwalić się rozmiarem .... swojej kupy. Tak!!! Kupy!!! -dłubie w nosie, nawet jak ze mną gada i rzuca kulki wszedzie -kąpie, a raczej moczy się w wodzie, około 1,5h, najcześciej w nocy, o pierwszej, drugiej, gdy ja na niego czekam w lózku -bardzo śmierdząco pierdzi, ale naprawdę bardzo Ale raz wykorzystaliśmy te jego dupeczkę :P i gdy nas podsiadły dwie małolaty, a my bylismy z dzieciakami małymi, to na moją prośbę!!! nasmrodził im parę bączków, ryknęły oburzone fuj i zwolniły nam siedzenia. Tylko sie bałam,że dzieci doniosą, że to znowu tata :P

hej

robi kupe, rozwazam czy go nie rzucic

Odświeżam - pali -Nic nigdy nie ugotuje -Nie odniesie talerza do mycia - trzeba mu podać obiad, zrobić kanapke( tak go mamusia nauczyła) -Jest za dobry dla innych przez co go wykorzystują. - nie segreguje śmieci

Mój: · Jest sknera · Nigdy nie odnosi po sobie talerza ani kubka · Jest ciagle głodny · Ogląda sie za innymi laskami i komentuję · Zostawia mi skarpetki do prania za fotelem jakby nie mógł odnieść do kosza · Zżera wszystkie słodycze w domu ( nic nie może leżeć w szafce bo od razu pochłonie) · Beka i pierdzi bardzo głośno · Chrapie

oni do was pasują skoro możecie tu wymieniać,ja żadnej cipie nie obgaduje mojego

Wasi faceci są obrzydliwi! Po prostu ohyda a wiem co mówię bo jestem po ślubie 30 lat