Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość popojhhg

jak radzicie sobie ze starzeniem sie rodziocow ? jak oni sobie z tym radza?

Polecane posty

Gość popojhhg

??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama sie nie starzeje! slowo! jest na emeryturze, ma duzo czasu i robi milion rzeczy! cwiczy, tanczy, uczy sie! Nie ma dnia zeby nie miala zajec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeptuchaaaaa
a konkretnie to o co chodzi? ile lat mają wg Ciebie "starzejący rodzice" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popojhhg
nie wiem po prostu dopadla mnie mysl ze oni umra szybciej odemnie i ze to stanie sie napewno i przez to jest mi żle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popojhhg
np patrze na swojego tate juz ma bardzo duzo zmarszczek i siwe wlosy :( i ciezko pracuje w zakladzie..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 666 DoCENTe PROcente 966
Wódka postarza, a piwo odmładza! Papierosy są neutralne dla starzenia się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oyli
to jest smutne, obserwowanie jak rodzice się starzeją, jak mają coraz mniej sił, coraz więcej dolegliwości. To mnie boli. Ale oni wiedzą i czują, że nigdy nie zostaną sami, że zawsze będę z nimi, chociaż mam już swoją rodzinę, oni zawsze będą dla mnie bardzo ważni. A co do tego, że kiedyś umrą... ja odsuwam od siebie te myśli, chociaż wiem, że to nieuniknione to wolę o tym nie mysleć bo od razu płakac się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popojhhg
ja nie mam swojej rodziny i nie wiem czy bede miec .. :( dlatego tym gorzej ..widze ze mama bedzie sobie lepiej z tym radzic ale dla taty temat starzenia jest bardzo drazliwy :(:( nie bede mogla patrzec jak cierpi:(:( po prostu nie bede mogla,..:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic strasznego
A ile mają lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie na zapas
moi rodzice maja po 52 lat i oboje maja jeszcze mamy i ojcow, moi dziadkowie sa juz dobrze po 70-tce, jeden dziadek ma 84 lata, wiadomo nie sa okazami zdrowia, ale nadal dobrze sie trzymaja i sa pelni zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seeuu
Moi rodzice wygladaja swietnie jak na swoj wiek (60 lat i 62 lata), tata ma pojedyncze siwe wlosy, reszta czarnych, mama to samo, takze ja jeszcze tego nie odczuwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huihiu
Dlatego wlasnie uwazam, ze rodzenie dzieci w wieku 40 lat to egoizm i robienie krzywdy dzieciom. 30latek powinien miec jeszcze wzglednie mlodych rodzicow, a nie 70latkow z wiszaca skora:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsedsge
jest ciężko... w zasadzie nagle odebralo im siły tato jest przez 70tka mama 60, wczesniej byli pelni żcyia, prowadzili duży ogród, mama byla kierownikiem cale zycie bardzo operatywna kobieta, teraz jakby iskra w nich sie tak...tli, sa smutniejsi niż kiedyś, nie ma juz w domu dzieci, uswiadomili sobie, że prawie wszystko juz za nimi :( mi jest baaardzo z tm ciężko, z tej racji, że z bratem jestesmy daleko od nich, oni jakby wycofuja sie powoli z naszego życia przestają sie interesowac tak jak kiedys mysle, że celowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsedsge
huihiu--> posluchaj, ja urodzilam sie pozno, mama byla po 30 tato po 40 ale mysle ze nie żałowali nigdy tej decyji a ja dziekuje im za to że mnie powolali do życia nie ważne ile maja teraz lat kocham ich tak samo jakgdyby mieli 10 lat mniej to nie ma znaczenia, twoje gadanie jest idiotyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popojhhg
moi sa przed 50 :O wiem ze nie powinnam martwic sie na zapas ,ale jako nastolatka myslalam ze to sie nigdy nie stanie w taki dziecinny sposob odrzucalam ta mysl i bylo mi z tym dobrze, a teraz mam 21 lat i sie tego boje ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic strasznego
Ja mam 51 i do staruszek się nie zaliczam teraz jak dzieci odchowane żyjemy pełnią życia.Nie pracujemy bo pieniadzę pomnożone dużo lat wcześniej zapewnią mi dostatnie życie do śmierci i dzieciom też duzo zostanie. Parę razy w roku wyjeżdzamy na zagraniczne wczasy,stać mnie na dobre ciuchy,kosmetyczkę i poprawę urody.Mam tatę w wieku 92 lat i też sobie radzi . W jakim wieku są starzejące rodzice? bo mam kolezanki mlodsze o10 lat a wygladają staro ,grube i zaniedbane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsedsge
51 to jeszcze dobry wiek, nie chce ci źle wrożyć ale po 60 odczujesz roznice, zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popojhhg
ja to w ogole mam schizy i chce mi sie plakac widzac nawet obcych starszych ludzi na ulicy.. itd ..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic strasznego
No tak mając 60 nie wiem czy będe miała tyle chęci i zdrowia co teraz nie mam zamiaru martwić się na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaaaaaaaa
każdego czeka starość to jest nieuniknione. moim zdaniem nie jest to powód do zmartwien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popojhhg
starosc i śmierc :( wiec jak mam sie tym nie martwic..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaaaaaaaa
zreszta po co sie martwic czyms czego nie mozna zmienić? to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leeman
nic strasznego - no fajnie, ale powiedz mi ile % starszych ludzi ma nadmiar pieniedzy jak ty? Ludzie maja po 1500zl emerytury i zyja od 1 do 1, a to skutecznie odibera radosc zycia i jakos i choroby szybciej przychodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaaaaaaaa
Ciebie też czeka starosc i smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaaaaaaaa
jesteś moim zdaniem nadwrażliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popojhhg
no przeciez wiem ..dobijajace jest to wszytko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic strasznego
Jak miałam tyle lat co wy nie dopuszczałam myśli że może zabraknąć moich rodziców ale się stało taka kolej życia. Poplakałam ból pozostał ale jest różnica jak kogoś się żegna jak ma 50 lat a 90 mój brat był młody i bardziej przeżyłam jego smierć niż mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic strasznego
leeman masz rację brak pieniędzy odbiera ochotę życia i zawsze się staram komuś pomóc bo mam wyrzuty sumienia że inni mają gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie na zapas
Moi rodzice dużo podróżują po Polsce i za granicą. Tata 3 razy w tygodniu chodzi na basen, jeździ na rowerze, ma dużo energii. Moja mama jest typem pracusia więc też nie leży i nie biadoli, że już jest taaakaa stara. Życie nie jest wieczne, ale należy wziąć pod uwagę, że jest ono JEDNO i należy je wykorzystać możliwie jak najlepiej, nie trwonić czasu na zbędne smutki. Autorko przytul rodziców, powiedź, że ich kochasz i ciesz się, że nadal ich masz :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewewew
a ja jestem przed 50 i do emerytur 13 lat a mam juz seredcznie dość pracy i związanej z nia odpowiedzialności i choc mam syna 22 lata to nie mam czasu myśleć nad starością .........ani jak sobie z nia radzić bo ciągle musze być aktywna, zadbana, jeździc na szkolenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×