Chyba dzisiaj zerwie ze mną facet

Rano obudził mnie ból brzucha, strasznie się denerwuje. Czuję, że to moja wina, bo jakiś czas temu trochę zmieniłam swoje postępowanie. Po tym jak się poznaliśmy wiem, że on mówił koledze, że mu się podobam, e go motywuję, że jestem ambitna itd. a tego wszystkiego mu brakowało. Ja byłam do niego bardzo sceptycznie nastawiona przez dość długi czas. Kiedy on mówił, że zależy mu na poważniejszym związku, to przytakiwałam (mimo, że myślałam sobie, że po nim będę mieć jeszcze innych). Kiedy on czuł mój dystans pytał, czy na pewno chcę z nim być, a ja potwierdziałam. Myślę, że to jaka wtedy byłam bardzo go przy mnie trzymało. Teraz, dosłownie niedawno, miałam trochę gorsze dni, być może okazałam trochę słabości. Nasz kontakt się pogorszył. I nie wiem, czy dzisiaj to wszystko się nie skończy. A ja jestem w nim zakochana i nie chcęsięrozstawać :( Jak to przetrwać? (nigdy wcześniej nie byłam w związku)

spoko ja dzis chyba zerwalem pewna znajomosc z osoba o ktorej ostatnio zaczolem sporo myslec boli ale no cóz takie zycie idzie sie dalej !!

Po 4 czy 5 miesiącach. Nie sądziłam, że się zaangażuję. Zgodziłam się z nim spotkać od niechcenia...

up

dziecko pakuj walizki i śmigaj do szkoły :D

Niedługo kończę studia jeśli chcesz wiedzieć. Skoro nie masz nic ciekawego do powiedzenia to się nie odzywaj.

Znajdziesz se następnego r00chacza! Spokojna głowa!

miałaś gorsze dni jak każdy,byłaś sobą, jak on Ciebie nie akceptuje to nara,co miałaś udawać ze jest super, to bez sensu,facet musi zakochać się w Tobie a nie w kreacji

aha... czyli ten drugi etap kończysz studia czyli w żargonie studentów- łapiesz męża :D

"Zgodziłam się z nim spotkać od niechcenia..." :D no ładny powód

o ktorej ostatnio zaczolem sporo myslec" myslisz o dziewczynach a podstawowke przynajmniej skonczyles? :D:D:D:D:D:D:D:D:

Ciab, tak czasami bywa. Pomyślałam, że nie mam nic do stracenia i chcę poznać go bliżej. To chyba dobrze, że nie oceniam ludzi po wyglądzie :P Poza tym nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia

Słuchaj, a nie możesz do tego podejść nieco na luzie? Nie ten, to inny?

Jack a do kogo Ty piszesz? :D

08:08 [zgłoś do usunięcia]flashgordon@ do tego kochasia co 'zaczOl ' :D:D:D:D:D

ależ Jack, to nie ten topik:)

Ty ciab, jestes pierdolnieta. przeczytaj jeszcze raz ten watek i bedziesz wiedziala o co chodzilo temu wyzej.

eee... tylko rozchachana no i zarywam Jacka:D znaczy próbuję zarywać ;)