Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez wlasnych sil ja

Do 3 razy sztuka?

Polecane posty

Gość bez wlasnych sil ja

A mi sie az 7 zwiazkow nie udalo, ostatni 2 miesiace temu. Mam 40 lat wiec co mi pozostalo? Czekam na pomysly, bo dla mnie juz zycie stracilo sens :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, z tego co piszesz, Twoj sens zycia to faceci. Wiec propozycja: naucz sie zyc bez facetow i byc szczesliwa :) 40 to nie za duzo, nie przesadzaj, calkiem mloda z Ciebie kobietka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b430d
7 to jeszcze nie 10 - głowa do góry i szukaj 8ego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wlasnych sil ja
Nie, mezczyzni nie sa moim sensem zycia, ja w zasadzie przez cale zycie jestem sama i umiem tak zyc, ba nawet szczesliwie. Te zwiazki najdluzej trwaja rok, wiec na te 40 lat, to tylko krotki kawalek czasu. 40 lat samo w sobie moze nie jest jeszcze tak duzo, ale po takich doswiadczeniach? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wlasnych sil ja
moze ktos jeszcze cos napisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wlasnych sil ja
Bo chciałabym jak kazdy czlowiek byc kochana i kochac. Chciałabym zalozyc szczesliwa rodzine, nie chce byc sama. To wszystko, ta nadzieje dal mi ostatni facet i co? zostawil mnie dla byłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiec jednak sens zycia to faceci. Musisz odnalezc szczescie w sobie i taki sens zycia, zeby realizacja celu zalezala od Ciebie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wlasnych sil ja
Moge i potrafie tak zyc, tylko czy chce? No powiedz mi ile ludzi tak chce??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wlasnych sil ja
moze ktos jeszcze odpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 28 wiosen- za sobą jakieś 5-6 związków. I doczekałam się właśnie takiego, że mi szczęka opadła. Warto poczekać jak jest na co- ja też myślałam, że coś ze mną nie tak- albo mnie się wiecznie coś nie podobało, albo wielkie uczucie przechodziło z dnia na dzień. Co Ty piszesz o tych 40 latach jakbyś się do grobu szykowała- akurat w moim otoczeniu 40- latki wyglądają o niebo lepiej niż nastolatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wlasnych sil ja
Mi tez sie wydaje, ze wygladam nieźle, ale wlasnie co z tego jesli to mi w niczym nie pomaga. Ja juz powinnam miec dorosle dzieci, a tu wciaz to samo, mimo, ze wyciagam wnioski. Wciąz czekam i po kazym zwiazku w koncu dochodzilam do wniosku, ze czeka mnie jeszcze cos dobrego, tak po tym nie potrafie sobie tego przetlumaczyc. No bo w koncu ile mozna? A jak sie doczekam w wieku 50 lat albo wiecej, to po co mi juz taki zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- nie wszyscy ludzie moga miec dzieci - w kazdym wieku mozesz znalezc meza i zaadoptowac - z takim nastawieniem bedziesz wczesna, zgryzliwa staruszka, a mezczyzni beda od Ciebie wiali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wlasnych sil ja
Tak zdaje sobie z tego sprawe, ale nie potrafie inaczej teraz na to spojrzeć. Wiem, ze wczesniej czy pozniej znow kogos poznam ale wiem tez, ze znow to nie wyjdzie. No to po co sie starac, skad tutaj czerpac nadzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ja myślałam, że mam coś z głową- w związku było ok, ale po jakimś czasie uczucie mi mijało, a facet niczemu nie był winny. Jest sens ciągnąć coś takiego? Męczyć siebie i kogoś, czekać aż zaczną się kłótnie i pretensje? Nie patrz na to, co mogłabyś mieć- bo sama dobrze wiesz, ze niestety duża część związków to fikcja. Zwyczajnie trochę później kogoś znajdziesz- lepsze to niż kwitnięcie w pseudorelacji z jakimś imbecylem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wlasnych sil ja
tak to prawda, ze mna jeste jednak o tyle inaczej, ze to ze mna zrywaja, ja na te 7 zwiazkow zerwalam 2 razy, ale po usilnych walkach o przetrwanie jednak. Natomiast oni ze mnie rezygnuja, nie walczac, tak poprostu. Teraz to jak sie okazuje bylam pocieszycielka, co boli jeszcze bardziej. Stwarzal pozory do tego stopnia, ze zamieszkalismy u niego, poznal moja rodzinne, zapraszal do siebie i nagle mu sie odwidzialo. Teraz jak bedzie musial zachowac sie facet, zeby przebic tego ostatniego, zeby tym wzbudzic moje zaufanie? Dla mnie jest to niemozliwe zwyczajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wlasnych sil ja
tak to prawda, ale ze mna jest jednak o tyle inaczej [tak mialo byc]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wlasnych sil ja
moze ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jakieś d.... wołowe trafiłaś, nie facetów. To się nazywa pech. Pomyśl, że czasem nie ma o co walczyć i wylądowałabyś w dłuuugoletnim związku, jeszcze nie daj Boże z gromadką dzieci. Naprawdę wolałabyś coś takiego? Czy jednak warto pomęczyć się i poszukać dłużej kogoś naprawdę wartościowego? Inne czasy trochę mamy- nikt nie będzie wyzywał Cie od starych panien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wlasnych sil ja
Nie chodzi mi o ta stara panne, mam naprawde powazniejsze problemy, ale Ci faceci, ktorzy ze mna zerwali maja juz rodziny i są nie wiem czy szczesliwi, no ale mają. Nie są sami. Tez tak sobie mysle, pomecze sie, no bo jakie mam wyjscie zreszta i trafie na lepszego, ale lepszego to ja juz mialam. Nikt nie wniesie wraz z soba tyle ile wniosl ten ostatni, a nawet jesli, to mi juz brakuje pomysłów jak zatrzymac takiego kogos. Ja juz wyczerpalam cala swoja wiedze i wszystkie pomysly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świat nie kręci się wokół facetów, więc lepiej odpuść, a jak kogoś poznasz wtedy się przekonasz czy możesz mu zaufać czy też nie.Póki co taka gadka to jak wróżenie z fusów. Zupełnie bez sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wlasnych sil ja
No wlasnie w tym problem, ze sie nie przekonam. Ten ostatni zapraszal moich rodzicow do swojego domu, w ktorym razem juz mieszkalismy, pomagal im, mnie prawie nosil na rekach, nigdy mi nie dal odczuc, ze cos jest nie tak, zawsze byl kiedy go potrzebowalam. I nagle bach. No to kto by mogl to jeszcze przebic, abym zaufala? Wg mnie chyba nikt i stad moja frustracja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×