Gość jesttakiktos Napisano Czerwiec 1, 2012 Witam, 3 miesiące temu poznałem dziewczynę. Jest, skromna, normalna. Jakiś czas temu się mi rozpłakała, powiedziała, ze jest jej bardzo dobrze ze mną i boi się, że kiedys przestanę sie do niej odzywać i to będzie koniec. Na codzień w swoim otoczeniu nie ma fajnie, ojciec pije, dokucza wszystkim a u mnie takiego czegos nie ma. Miała chłopaka przedemną , który z nią zerwał, bo była dla niego biedna i te sytuacje w domu z ojcem. Ja jej powtarzam, ze ona się dla mnie tylko liczy i do niej przyjeżdzam a nie do jej ojca i ze nie patrzę na kasę. Nie dziwie się jej, ze tak myśli, bo została skrzywdzona przez byłego i został uraz w psychice. Często mi mówi, że co ja w niej widzę, że tyle dziewczyn jest fajniejszych. Szczerze to mnie już troche nudzi to co mówi. A wy drodzy forumowicze, spotkaliście się juz czymś takim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach