Dyplomowki - ciekawosc

Dziewczyny, od razu powiem, ze pytam z czystej ciekawosci. Zastanawia mnie czy ktoras z was (np. z powodu braku czasu/pracy/dziecka itp) zdecydowalaby sie kupic prace dyplomowa od kogos?? A jesli tak to ile moglaby wydac np. na licencjat (liczmy 40stron) i magisterke (liczmy 80).

napisanie pracy to jakis 1000 zl

Ja to zrobiłem MBA na Kambodżańskim Uniwersytecie Narodowym. Teraz mam tytuł i małego murzynka na wychowaniu jako zapłatę za niego.

Tysiak albo co innego:) A tak na serio: nigdy nie przyszło mi to do głowy. Uczysz się dla siebie. Jesli nie ma się czasu na napisanie pracy to po co zawracać sobie głowę studiowaniem. Albo człowiek zna się na tym i znajdzie czas albo jest się głąbem, który studiuje nie wiedząc co i ma zerowe pojęcie.