Zdradziłam kochanka z mężem

I czuję absmak. Nie mogę sobie z tym poradzić. Obiecałam sobie, że z mężem nigdy więcej! Wytrzymałam pół roku. A wczoraj była sobota, Dzień Dziecka, no i on normalnie mnie zbajerował, jak za dawnych lat. Wino, gadka, że ja, że on, że my, że nasze dzieci i takie tam, no i w końcu mnie wykorzystał. Jestem wkurwiona!

idź opowiedz mężowi na pewno się ucieszy - powiedz że to prezent na dzień ojca :)

mam nadzieje że ten topik to prowokacja...bo jak nie to tracę wiarę w normalnych ludzi!

zabić to możesz swojego mikrokonika... a raczej zbić :D

Masz problem z mózgiem i to jest Twój problem hmmmm świat oszalał!!!!!!!!!!!!!

widac maz zasłużył sobie na to by go zdradzać ....

Ty jestes po prostu kobieta....dalas sie mu podejść do tego jeszcze alkohol .... mi sie tam chce z tego smiac:)

Ale mi nie jest do śmiechu! Wyć mi się chce z rozpaczy, że po takim czasie, dałam się tak podejść!

pomyśl sobie co będzie jak to kiedyś wyjdzie na jaw / polecam abstynencję zwłaszcza jak nie panujesz nad sobą po alkoholu

kochana! czasu nie cofniesz.... stalo sie... nie mozesz po prostu udawac, ze nic sie nie stalo ? jakby to nic dla Ciebie nie znaczylo ?

No i dobrze, Twoja cipa, to nie mydło, nie wymydli się i wystarczy dla wszystkich. Daj numer na gg, może i ja się załapię :)

ja kochanka kocham i dlatego nie zdradzam z mężem. jeszcze 2 lata i odchodzę.

na serio mi Ciebie szkoda ... tez bym pewnie byla wsciekla na siebie.... mam nadzieje, ze nie powiesz kochankowi...

kurcze ale sie usmialam :):)

golddigger;), Ty jedna/jeden mnie rozumiesz. Chyba zacznę udawać, że tej nocy nie było. Boję się tylko, że on (mąż) może sobie coś ubzdurać, że niby już lepiej między nami. A nie jest.

to daj mu po prostu do zrozumienia, ze to nic nie zmienia w waszym zyciu ... zycze Ci powodzenia i trzymaj sie!!

Teraz puknij się jeszcze z sąsiadem, to prawie, jak Twój mąż, bo w końcu też mieszkacie obok siebie.