nie ma prawdziwych mężczyzn

moor bo ty zajełaś Anglika, zatem jeden fajny Polak wiecej dla mnie ;)

mądralo, to twoje zdanie :)

nie zajęłam żadnego Anglika, skąd ten pomysł? :P

najpiekniejsza Oczywiscie, ze moje.

Bzdury

twój jest obcokrajowcem, prawda?

nie

WSADŹCIE SE KIEŁBASY W DooPY UND HLEP W PJIZDY! ANGLOSAS MA DOOŻY ASS!

ok, wydawało mi się :)

bla bla bla prawdziwa kobieta prawdziwy mężczyzna to są tak samo wyświechtane określenia pojemne, przez to niejasne jak to żenujące określenie: kobieta/mężczyzna z klasą to nic nie znaczy samo używanie tych określeń stawia osobę nimi się posługującą w złym świetle tak są puste i pozbawione znaczenia te wytarte do cna slogany

dla mnie osoba z klasa = osoba dumna i honorowa :)

v-897 - określenia mocno subiektywne, jeżeli ktoś przy okazji podaje swoją definicje to spokojnie może to tak określać :P Fiku - może musisz znaleźć młodszego i go wychować? ;P

nie potrafię cenić osoby bez tak pojmowanej klasy

nie lubię młodszych :( wychowałam sie u boku starszego brata i to on jest dla mnie wzorem mężczyzny :)

a wiesz, że takie wzorce są niedoścignione?

to mów dumna i honorowa zauważyłaś, że co i rusz, tylko słychać że ktoś jest z klasą albo bez klasy natomiast, że jest dumny, honorowy przyzwoity uczciwy to już raczej nie te słowa znaczą coś konkretnego nie są określeniem w które można włożyć co się komu podoba znajdują się i tacy, którzy niejaką Dorotę Rabczewską uznają, za kobietę z klasą ale, że jest przyzwoita, honorowa, czy dumna to już powiedzieć nie można bo zachowuje się wręcz odwrotnie jest po prostu próżna i prymitywna

oj on nie był idealny :) wręcz przeciwnie, ale chcialabym takieog kochanego opiekunczego faceta :) stad jak slyszę młodszy to nie wyobrazam sobei tego

moja subiektywna ocena spełnia wszelkie wymogi oceny obiektywnej

osoba z klasą ma zwyczaj myśleć zanim coś powie :)

to propo Dorotki i domniemanej klasy

Fiku - ale zawsze porównując będziesz porównywać do zalet brata. Do wad już niekoniecznie, poza tym mało kto zgodzi się na związek gdzie jedna strona w praktyce niańczy drugą :P

robi mi się niedobrze od tej "osoby z klasą" od lat to słyszę nie ma innego określenia tylko osoba z klasą :D to jest korzystanie z języka bez klasy według pozbawionych klasy wzorców wyjętych z ust bezmyślnych dziennikarzy ludzi mediów którzy nie potrafią znaleźć zastępstwa dla "dokładnie" albo z superlatywów znają jedynie: mega, super, ekstra to się nazywa prymitywizm

jaki niańczy? :) bycie kobietą u boku mężczyzny, czyli ta słabszą u boku silnego nei oznacza niańczenia. Nie trzeba siły by się o kogoś troszczyć :) wystarczą chęci a tych mi nei brak :) moor - nie porównuję, to jest tlyko taki ogólny wzorzec, jaki facet moze być :)

bycie kobietą u boku mężczyzny, czyli ta słabszą u boku silnego nei oznacza niańczenia i tutaj, o pani, bardzo ładnie wyraziłaś, myśl mądrą

fiku trudno zauważyć prawdziwego mężczyznę, jeśli nie opuszcza się ani na moment kafeterii :P

Co do klasy to każdy chyba trochę inaczej ją interpretuje. Dla mnie klasa dotyczy raczej poglądów i postępowania samego w sobie, a nie jego stylu i otoczki. Nieraz osoby o wyrafinowanym słownictwie, szykowne, niby kulturalne nie posiadają za grosz klasy bo nie potrafią zachować się odpowiednio w kłopotliwych sytuacjach. Ale to moje zdanie.

dla mnei kultura, to szacunek względem człowieka, każdego człowieka nie tylko przyjaciela :)

Mi już żal szacunku dla niektórych. Dlatego nie mam tak na drugie;)

teraz na drugie masz wredna małpa :P

Taka włochata :P