Co mam zrobić? Facet mnie chyba wystawił, jestem wkurwiona

Mial się odezwać rano, wczoraj do mnie dzwonił i umówiliśmy się na dziś na 20. Ale niestety nie potwierdził tego rano, tak jak miał to zrobić, napisałam smsa teraz tzn o 13 a on nic. Nie bedę się przeciez narzucać. ale wkurzyłam się. Wszystko zaplanowane już nawet wiedziałam co ubiorę mam ochotę zadzwonić, ale nie będe z siebie robila desperatki .

wydzwoń sobie innego i miłej zabawy

nie dzwoń i już więcej nawet nie odpisuj, olej go, bo jak ktoś tak pokazuje już na samym początku gdzie cię ma, to uwierz, nie warto się pakować w coś takiego.

Oj jak ja dobrze to znam ;] chociaż nie... ostatnio było tak, że się umówilismy, nawet planowaliśmy już co bedziemy robić, miało być bardzo miło...zaczęłam się szykować, a on na 1 godzinę spotkanie odwołał. poczułam się jak szmata przez niego :O

tego kwiatu to pół światu, choć trzy czwarte gówno warte

własnie kobietki, bo juz myślałam,ze może coś ze mną nie tak, ale rano to rano. Lubie jak ktoś jest konkretny, a wczoraj wypisywal: będziemy robić skarbie co zechcesz itp. wczoraj szczesliwa, dziś wkurwiona. Własnie widzę jak mu zalezy.

faceci tacy są..... mój ex ze mną od czasu do czasu się spotyka i pisał w czwartek że spotkamy się w sobotę. w piątek w nocy pisał że idzie na impreze i że jutro się spotkamy. A dzisiaj już 15:30 i cisza :) ja się odzywać nie będę. odezwie się to wyjdę z nim a jak nie to inny kolega ze mną się chętnie spotka. Zbyt wiele takich sytuacji miałam... niby spotykamy się co weekend ale wiadomo jak jest.... Nie trać czasu na kogoś kto tak Ciebie traktuje, wiem że ciężko to zrozumieć gdyż my kobiety jesteśmy inne.... ale z czasem to minie :)

Tylko my byliśmy umówieni ze moimi znajomymi na zabawę taką. mieliśmy sobie posiedzieć przy piwku, potanczyć. Ale chyba nic z tego . Nie pojdę sama bo Ci znajomi w parach. A napisał wczoraj: chce być przy Tobię, dla Ciebie będę. WOW zajebiscie, Jeden bład jaki popełniłam to to,że napisalam: nieładnie sie zachowujesz, miałes się odezwac-Jaka dziecinada:-/

mój też mówił, że przełożymy na jutro...a potem cisza, albo pisze o 23 wieczorem, żeby się spotkać :O ja po nocy nie bede jezdzić do niego :O nienawidzę go

karolciaoko-nie powiem, bo facet mi się podoba, ale chyba coraz mniej, nie lubię takich "ciap" co nie wiedzą co mają robić, mogł powiedzec: mam inne plany, albo nawet: nie chce mi się z Tobą spotykac- no bolesne ale konkret tak? A tak ciągle patrze na telefon i pale papierosy jeden po drugim:( Ty się spotykasz z ex, a ja z niedoszłym facetem:D

karolciaoko-mam to samo, też z exem....

zdołowana sobota- przykro mi. Chyba się dzisiaj napijemy hehe, nie no w dupie z takimi chujami.

nie, nie ja nie piję...wczoraj trochę popiłam, nie chce przez tego buraka popadać w alkoholizm :Oa tak bardzo mi go już brakuje... :(

zdołowana sobota-oj jaki alkoholizm? Wiesz, mi też jest bardzo smutno bez niego, bo spotykalismy się, zauroczyłam się, wydawalo mi się,że on też. Mówil,ze jestem jego (!) no ale jak się okazalo nie. Ciągle spoglądam na telefon.NADZIEJA