Czemu seks w związku jest grzechem ?

No bo tego nie rozumiem. Byłem wychowywany w rodzinie katolickiej. Dorastałem no i nadszedł czas na miłość, było ich kilka ale ta prawdziwa trwa już kilka lat. No i moje pytanie dlaczego okazywanie sobie miłości w sposób fizyczny to jest grzech. Przecież to nie jest nic złego ! Co o tym sądzicie ?

to wymysł kościoła a nie wiary. W biblii nic takiego nie ma. Jedynie to, żebyś nie uprawiał seksu z cudzą żoną, która jest związana świętym sakramentem

to kolejny punkt wymyślony przez kler by panować i trochę się poznęcać nad owieczkami...nad czym tu dywagować? Uważasz że to nic złego, to dlaczego z tego zrezygnować? Więcej kler krzyczy nad brudem niesionym przez seks, niż brudem niesionym przez bachory znęcające się nad bezdomnymi kotami

w związku sakramentalnym nie jest

No właśnie w biblii nic takiego nie ma ! Dla mnie okazywanie sobie miłości w ten sposób jest piękne i pokazuje zaufanie do partnera itd, wiadomo jest to też przyjemne.Nie rozumiem :(

nie jest więc musimy księdzu odpalić nie małą dolę za sakrament / pozwolenie na bezgrzeszny sex

antykoscielne. ktos kto jest wychowywany w rodzinie katolickiej nie zadaje takiego pytania. Ale wy się oczywiscie zapienicie i będzie gadka szmatka na temat księzy, kościoła, seksu

Coś Ci się pomyliło Autorze - grzechem jest seks bez małżeństwa Oczywiście według kościoła, a nie według mnie :P

według koscioła seks nie ma być przyjemnosścią tylko aktem prowadzącym do płodności. Nie wiem tylko dlaczego kościół katolicki w ogóle się o tym wypowiada, skoro seks wśród zakonników i zakonnic jest w ogóle zakazany i teoretycznie nie mają o nim zielonego pojęcia. Znają go tylko z opowiadań :)

kler włazi nam w każda sfere naszego zycia wie do łóżka również my mamy sie dostosowac do ich wymysłów, natomiast oni nie potrafia i nie maja najmniejszego zamiaru Jezus żył w biedzie, nie mieszkał w pałacach, nie gromadził zadnego majątku .......... a spójrz na nasz kk, złotem i bogactwem aż kipi, te pałace biskupie, ta słuzba, no i sex u nich jest na porządku dziennym

kazdy z nas tutaj ma swój rozum i swoją wolę i odróznai dobro od zła dzięki wychowaniu...albo nie odróznia dzięki braku wychowania. Jeśli ktoś dodatkowo ma ochotę słuchania księży, no to również jest jego wolny wybór i jeśli jest się oficjalnie członkiem KK powinno uważać się seks za grzech..jeśłi nie, droga wolna... proste? proste

ZGADZAM się z wypowiedzią wyżej. Kto jest katolikiem nie zadaje takich głupich pytań bo zna odpowiedz. A to jest kolejna prowokacja antykatolicka:/ Nie macie dość?

10:40 [zgłoś do usunięcia] to wymysł kk kler włazi nam w każda sfere naszego zycia wie do łóżka również my mamy sie dostosowac do ich wymysłów, natomiast oni nie potrafia i nie maja najmniejszego zamiaru Jezus żył w biedzie, nie mieszkał w pałacach, nie gromadził zadnego majątku .......... a spójrz na nasz kk, złotem i bogactwem aż kipi, te pałace biskupie, ta słuzba, no i sex u nich jest na porządku dziennym no dokładnie... Jezus nie żyl w takim bogactwie i nie jeździł toyotami

Jeśli ktoś dodatkowo ma ochotę słuchania księży, no to również jest jego wolny wybór i jeśli jest się oficjalnie członkiem KK powinno uważać się seks za grzech..jeśłi nie, droga wolna... wychodzi na to, że kk to sekta

prawdopodobnie chodzi o prawo pierwszych połączen dla kobiety pierwszy facet jest już tym pierwszym na zawsze

Nie chodzi mi tu o antykościelne prowo -.-

to dopiero grzech, nie ma nic wspolnego z wiara, ksieza to klamcy, nie wszyscy, ale wiekszosc to bogacze, z wielkim brzuchem, panienkami i dziecmi, reszta ksiezy to biedni ludzie, ktorzy sluchaja tych, co sa wyzej, myslac ze tak wyglada zycie w wierze

Cudzołóż nie odnosi się tylko do żony innego faceta. Nie cudzołóz to właśnie nie współżuj z kimś kto jest "obcy" a obcym jest każdy z kim nie jesteś w związku małżeńskim. I to jest w 10 przykazaniach - podstawie wiary. Więc po co te głupie pytania?

ja lubię tylko kapucynów, oni mają tak, że to o co się starają, to zmieniając miejsce, zostawiają swoje rzeczy w poprzednim miejscu, biorą tylko rzeczy osobiste

A wy wierzycie w Boga czy w kościół bo nie rozumiem>? Mnie gówno obchodzi co wyczyniają księża (nie wszyscy są źli). każdy ma rozum i wolną wolę. JA wierze w Boga i po to chodzę do koscioła.

Jak te głupie barany powtarzacie bez przerwy że kościół jest ble. 90% lekarzy to konowały a jednak im wierzymy i chodzimy się leczyć. Podobnie jest z księdzem - słuchasz słowa bożego, chodzisz do kościoła dla Boga (5 przykazań kościelnych) a z przymróżeniem oka patrzysz na zycie księdza prywatne. Naprawdę trudno mi uwierzyc ze tacy tępi jestescie:/ Smieszą mnie coraz bardziej te ataki na kk. Jak stado orangutanów:/

Powiem tak...zycie w zwiazku bez slubu, to zycie latwe dla dwojga osob, dlatego bo zawsze moga sie rozstac,kiedy chca.Slub to przysiega dwojga ludzi, to obietnica bycia razem do smierci. Bedac w takim zwiazku, swiadomie czy tez nie, wiesz, ze w razie trudnych chwil mozesz odejsc.Po slubie, czyli obietnicy zlozonej przez pare, jest inaczej, dlatego ze cos komus przysiegalismy, cos obiecalismy, staramy sie wtedy dotrzymac slowa i przysiegi zlozonej drugiej osobie.Ja osobiscie do Kosciola nie chodze, ale wierze w istnienie Boga.Dla mnie Kosciol jest wszedzie, w domu, w pracy, w lesie kiedy jezdze na rowerze, w moim synku, w moim mezu...to dla mnie Kosciol i Bog, widze go wszedzie gdzie jestem. Ksiadz to nauczyciel Bozy, a przeciez to tylko czlowiek, taki sam jak my.Nie kazdy nauczyciel w szkole uwazny jest za dobrego nauczyciela, nie kazdy uczy bo lubi to robic.

nie ma nic wpolnego z wiara w Boga, ja wierze ale to nie znaczy ze w kazda niedziele czy swiatki piotki jestem w kosciele i odmawiam rozaniec, najlepsza jest modlitwa osobista, wszedzie czy to w pokoju autobusie czy w lesie, bo Bog jest wszedzie, a nie w konkretnym miejscu

misiapysiaaaaaaaaaaaa Idealnie to ujęłaś!!!!! Moim zdaniem nie można nazywać się dobrym człowiekiem obrażając, wyzywając drugiego człowieka. bez względu na to kim jest.

Szykanowanie kościoła jest wbrew temu co głosił JEzus. Księży rozliczy ksiądz - nie nam ich osądzać.

księzy rozliczy bóg miało być:P

kosciol pcha sie do polityki? co im do tego? kto ma rozliczac ksiezy jak nie my, rzekomi katolicy?

no chyba ze tak :)

Jak sie komus coś zarzuca, to wypadałoby znać się na temacie, kafeterianie... Nauka koscioła jest taka: seks jest wyrazem miłości w małżeństwie, i może być ze swej natury płodny - z tym trzeba sie liczyć. Ale co, źle brzmi, bo lepiej żeby napisc, ze to tylko w celach prokreacyjnych - wtedy wiadomo, wszyscy sie oburzą Douczcie się, potem dyskutujcie

A pamiętacie jak ludzie chcieli osądzić Marię Magdalenę?Co powiedział JEzus? Podobnie jest z księżmi - nie wszyscy są żli. a nawet jesli to nie nam to oceniać. Oni będą rozliczeni w swoim czasie. Ten kto szykanuje kosciól nie jest wcale lepszy od wiarołomnego księdza.