ryzyko ciazy

drogie panie i panowie nocy z 2 na 3 czerwca uprawialismy z dziewczyna petting. w pewnej chwili doszedlem i poszedlem to wszystko wyczyscic tj. - wytarlem penisa i umylem rece. potem jak lezalem z dziewczyna to na chwile zszedlem do penisa i jak go dotknalem 1 palcem to nanioslem na niego mala ilosc czegos rzadkiego (chyba uplynnione nasienie) wytarlem to i odczekalem z 10 min a potem zrobilem mojej dziewczynie dobrze i to cos gleboko (mam ochote za to sie zastrzelic i zrobic ze soba jeszcze gorsze rzeczy). w tej chwili nie wiem nawet jakie jest ryzyko ciazy bo wszedzie na internecie sa rozne opinie. dziewczynie jeszcze nie mowilem bo nie chce jej stresowac. czytalem o metodzie yuzpe i jeszcze nie byloby za pozno na jej zastosowanie tylko nie wiem czy ryzyko jest na tyle wysokie zeby to robic. pomocy :((

prosze, niech ktos odpowie

ile ty masz lat 13???? masakra albo prowokacja

18 i to nie jest prowokacja, nigdy wczesniej nie mialem kontaktow na takiej plaszczyznie a teraz pluje sobie w twarz.

poczytaj troche fachowej literatury i nie rob z siebie glupka na forum

a cos polecasz?

i najwazniejsze. jaka jest w takim razie odpowiedz? wiem ze brzmie jak gowniarz (w sumie tez tak sie zachowalem), ale nie wiem czy teraz dzialac czy nie stresowac dziewczyny. prosze

ale spoko usmialam sie przynajmniej mysle ze napewno zostaniesz ojcem i to trojaczkow hahahaha

rozumiem problem, swojego czasu miałam podobne wątpliwości, ale usłyszałam od starszej siostry, że plemniki to nie rycerze które wszystko przetrwają, obumierają w kontakcie z powietrzem itp... Ale następnym razem radze użyć dużo mydła i wody(przynajmniej tego) ;)

nie stresuj dziewczyny bo nie ma czym,poczytaj troche na temat zachodzenia w ciaze,plemnikow,dni plodnych poszukaj w ksiegarniach i nie zabieraj sie za to bez odpowiedniej wiedzy bo potem masz niepotrzebne schizy

dziekuje za rady. zapomnialem w calym tym stresie jeszcze dodac, ze trafilem na srodek jej dni plodnych.

ale nie bylo sexu a plaminiki nie zyja na zewnatrz