Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Confused24

10 lat różnicy...

Polecane posty

Gość Confused24

temat wałkowany juz pewnie paręnaście razy ale nie mogę się powstrzymac, bo męczy mnie i nie daje spac... Kilka tygodni temu poznałam fascynującego faceta - ma swoją pasję, artystyczną duszę (ja również działam w sztuce), imponuje mi swoją wiedzą, bawi itd. Dodatkowo absolutnie mój typ z urody i generalnie wszystko brzmi idealnie i cudnie. Jest inny niz wszyscy moi poprzedni faceci, szanuje, rozumie, jest spokojny i czuje, ze jego intencje są szczere. Aczkolwiek... Jest ode mnie prawie 10 lat starszy, po rozwodzie i z dwójką dzieci. Ups... O dzieciach, problemach z eks i całą hecą powiedział mi od razu nim w ogóle zaczęłam myślec o nim ciut poważniej. No ale pech chciał, iż mimo że broniłam się przed uczuciem to chyba jednak coś się nie udalo. Kurde, zastanawiam się jak to wszystko ogarnąc. Czy w ogóle mamy dla siebie szansę? Ja 24 lata - z wygladu i postury przypominam raczej nastolatkę, co jego chyba trochę kręci... Mam stałą pracę ale wciąż studiuję i szukam swojego miejsca. Natomiast on - po przejsciach z własną historią... czy takie cos ma szanse przetrwania? Na dzieciach podkreslam - nie znam się, ale lubię. To dla mnie żadna przeszkoda nie jest. Ale mimo wszystko to mój pierwszy zwiazek z facetem, który jest o tyle lat ode mnie starszy. Wcześniej byłam tylko z takimi w moim wieku. Nie wiem, boję się chyba trochę zaangażowania i tego co będzie dalej. Jestem trochę zagubiona, a najgorsze jest to, że nie mam za bardzo o tym komu powiedziec. Może któraś z Was dziewczyny jest w podobnej sytuacji? Podkreślam ze spotykamy się dopiero kilka tygodni. Nie jestesmy jeszcze "po słowie":) Zastanawiam się tez nad tym na ile on traktuje mnie poważnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
Ja bym się bardziej martwiła tym, że ma dzieci, a nie, że jest starszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dissolved girl
"Ja bym się bardziej martwiła tym, że ma dzieci, a nie, że jest starszy." No dokładnie dzieci i była żona na karku...dziwię się, że totalnie Ci to nie przeszkadza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Confused24
Jego dzieci maja 3 lata (chlopcy bliznieta). Poznalam je, jest odpowiedzialnym ojcem, dba o nie, bardzo często sie z nimi spotyka i ich relacje sa jak najbardziej ok. Nie przeszkadza mi to, ze ma dzieci. czemu miałoby mi to w jakis sposob wadzic? Akceptuje to, ze sa. W koncu wiedzialam o tym od samego poczatku. Zdarza sie ze razem spedzamy czas, czasem cale dnie na aktywnym wypoczynku w czwórke. Lubie te dzieci, mam podobno do nich 'podejscie', ciagle sie czegos ucze przy nich, co jest niezwykle fascynujace. A jego ex ulozyla sobie zycie z innym i nie wchodzi w parade. takze w tym temacie jakiejs patologii nie ma... Bardziej wkurza mnie to myslenie... czy to ma jakies szanse? Czy ja moge liczyc na to ze wejdziemy w powazny zwiazek? ciekawi mnie to czy on widzi we mnie kogos z kim moglby sie zwiazac na dluzej, na stale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiopaa
Confused24 Po co Ci facet mający dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiopaa
Confused24 JUz na starcie jesteś na przegranej lini,bo co jego,to także i dzieci,A jak Ty będziesz chciała miec z nim dzieci,to Twoje dziecko będzie musiało sie dzielić z tymi dwoma ,z poprzedniego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiopaa
Confused24 Na razie akceptujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhbjn
on pewnie jest gotowy a ty sobie daruj bo ejstes jeszcze glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
Ale czemu nam zadajesz takie pytania? My go przecież nie znamy. A facet z dziećmi to jest problem. Może nie na etapie spotykania się, ale wchodząc w poważniejszą relację już tak. Moja koleżanka bardzo żałuje, że jest w podobnym związku, bo jej mąż żyje w dwóch światach, przez co czuje się zaniedbana. Z Tobą może być inaczej, ale chyba zbyt optymistycznie do tego podchodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Confused24
Moze i zbyt optymistycznie, ale jakos nie wyobrazam sobie jakies spinki w stylu, ze jestem zazdrosna o to ze ma rodzine, ze ma inny swoj swiat. Narazie jest to tylko spotykanie sie i wlasciwie gdybanie, co by bylo gdybysmy sie oboje mocniej zaangazowali w temat "zwiazek" Nie mam doswiadczenia w tym temacie - zwiazek z facetem z przeszloscia i chcialabym dowiedziec sie o tym jakie sa doswiadczenia Wasze, badz Waszych bliskich. jak ktos wyzej napisał ja jestem jeszcze głupia (to pewnie prawda)- stad wlasnie ten temat, moje rozterki i do Was pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiopaa
Confused24 Na razie jesteś optymistycznie nastawiona,no właśnie NA RAZIE. Ja nie mam dośiwadczenia z facetami z dziećmi,bo nie pchałam się nigdy w związki z dzieciatymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MŁODA KOCHA STARSZEGO
JA JESTEN Z FACETEM 31LAT STARSZYM MA SYNA STARSZEGO ODE MNIE I BYŁĄ ŻONE. NIE ZWRACAJ UZAGI NA WIEK JEŚLI CI SIĘ PODOBA TO PO PROSTU Z MIN BĄDZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój facet tez jest 10 lat starszy..Ale z ta róznicą, że byl kawalerem gdy go poznalam ;) Zakochaliśmy sie w sobie nie wiedząc kim jestesmy i po ile mamy lat. Potem wyszło, że ja 17 -tka , a On 27 lat i już robił specjalizację :D Nie było odrotu bo zakochał sie we mnie do szaleństwa. Z wzajemnością ;) Teraz jest moim narzeczonym :) U Ciebie o tyle trudniej bo facet ma dzieci ale miłość nie wybiera...;) Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiopaa
MŁODA KOCHA STARSZEGO A Ty co tak krzyczysz:-) Ciebie młody nie zechciał,że aż o 31 lat starego sobie wzięłaś :-) Sponsorowi chociaż dobrze kuśka staje?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiopaa
Despina Co za brednie :-) Facet 27 letni nie wiedział,że masz 17 lat i zakochal się w Tobie,do tego nie wiedzieliście nic o sobie :-) Coś z Twoją głową nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
Młoda kocha starszego jego syn jest już dawno samodzielny, więc to chyba inna sytuacja. Tutaj dzieci są malutkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MŁODA KOCHA STARSZEGO
MŁODYCH... TO JA MAM DOSYĆ DZIECI I TYLE TERAZ MAM PRAWDZIWEGO MEŻCZYZNE SPONSOR........ TO NA PEWNO NIE TO NIE MOGŁA BYM ZABRADZ OD NIEGO PIENIEDZY TO PRZECIESZ OKROPNE CZY MU STAJE......... NAWET NIE WIESZ CO ON POTRAFI W TYCH SPRAWACH MŁODY BY TEGO NIE ZROBIŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiopaa
MŁODA KOCHA STARSZEGO Głupolu,nie pisz z włączonym capsem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brednia to z ciebie :D Miales sie czego przyczepić :D Gdy się poznalismy to na czole mi przeciez nie pisalo, że mam 17 lat :P A gdy sie dowiedzial to juz był zakochany .Tak zwana miłość od pierwszego wejrzenie ;) A po drugie to wygladalam na starszą ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiopaa
Despina Jestem Ona to po 1. A jak sie zapozmnaliscei,to ani on,ani Ty nie zakochaliscie sie w sobie,tylko po prostu wpadliscie sobie w oko,spodobaliscie się sobie.Chemia zadziałała. NIe porównuj zauroczenia wizualnego do miłosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiopaa
Despina Kobieto,dziwczynio,ja nie piszę,że Wy sie nie kochacie,ale piszę,ze nie ma czegos takiego jak miłość od pierwszego wrazenia. Może być niesamowite zaurocznie drugą osobą,jej wyglądem,jej poruszaniem sie,jej glosem. Wy dopiero później zaczeliście się zakochiwac w sobie.,pozxanjąc się nawzajem. Zachwyt urodą został spotęgowany aprobatą charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×