ma dziewczyne a mnie mowi, ze mu sie podobam.

poznalam fajnego faceta, widzielismy sie kilka razy w klubie, pubie. myslalam nawet ze nie ma nikogo, bo jak go poznalam, byl akurat sam. wlasciwie to on do mnie podszedl, by sie poznac. pozniej sie okazałao, ze ma dziewczyne- tez sie z nim pojawiala w tych pubach/klubach. zawsze gdy byl sam, lub z nia, ale gdzies poszła- rozmawial ze mna, flirtowal- nie wiem, czy to nie za duzo powiedziane, ale w kazdym razie powiedzial mi, ze mu sie podobam, ze z nia jest, bo nie ma innych alternatyw. nawet kiedys wypytywal sie mnie, czy nadal jestem ze swoim facetem. (nie jestem juz) nie probowal sie ze mna umawiac, pisac na fb itp, zreszta ja tez nie jestem zainteresowana zadnym facetem- jesli ma kogos. o co moze mu chodzic? czy rzeczywiscie moge mu sie podobac? czy to takie tanie teksty? moze jednak jest mu z nia dobrze - w przeciwnym razie zerwałby z nia chyba.

tanie teksty dziwkarza

weraaa, to po co z nia jest? nie mowie, ze ma byc ze mna- nie znam go. no ale? tak trudno jest zmienic dziewczyne?

Che Cię bzyknąć...tak dla sportu, by podnieść swoje ego - taka natura facetów, mysliwych. A dziewczynę ma i mieć będzie....bo może to dobry materiał na żonę, wierna, oddana itd.

a po co ma z nia zrywac jak moze miec 2? obudz sie dziewczyno, to nikt wartosciowy

Serio? Nie nabieraj się na jego słowa bez znaczenia jakiegokolwiek. Gadać i slodzic każdy może. Liczą się akcje. A co on robi? Słodko pierdzi gdy jego dziewczyna jest kilka kroków dalej. Myślisz że jest mu z nią tak źle ale ona pewnie siła go trzyma przy sobie. Biedaczek. :( Tylko się na to nie nabieraj bo skonczysz tak samo.

ok, dzieki :) tak tez myslalam, troche mi nawet zal bylo tej dziewczyny- widac, ze zakochana w nim na maxa. nigdy nie bawie sie w zwiazki na 3-ciego i nie zamierzam, ale podobało mi sie, ze mnie adorowal, mowil mile słowa. czy to normalne zaspokojenie damskiej prożnosci, czy nawet to (z ust "dziwkarza", jak ktos napisal) nie powinno mi pochlebiac?

acha jeszcze jedno - jak na dzikarza, to jednak nie probowal nigdy tego pociagnac dalej. tzn nawet jak jej nie bylo - nie chcial sie umawiac, brac mojego nr tel, pisac do mnie na tych fb czy nk. jakby chcial mnie przeleciec, to moze by tak zrobil? moze jednak nie jest z nim tak zle?

*dziwkarza, nie "dzikarza" :):):) sorki

halllooooo?

mozna wiedziec ile masz lat?

bo Ci nie powie tego od razu ;)

"o co moze mu chodzic? czy rzeczywiscie moge mu sie podobac? czy to takie tanie teksty? moze jednak jest mu z nia dobrze - w przeciwnym razie zerwałby z nia chyba." A co cię to obchodzi? To jego sprawa i jego problem - nie twój. Napisałaś, że nie jesteś zainteresowana, więc?

weraaa, a co? zaraz bedzie odpowiedz w stylu, ze mam tyle lat, a pytania naiwne jak malolata? kazdy ma prawo do watpliwosci, wiec ja wylewam tutaj swoje- mimo "zaawansowanego" wieku. dlatego prosze tylko o odpowiedzi na temat- chyba ze wiek ma cos tu do rzeczy- jesli chodzi o moje / jego zachowanie. a mamy po 29.

rany dziewczyno, a Ty byś naprawdę chciała być z takim facetem, na miejscu tej dziewczyny? To typ faceta bez honoru, dla niego to lajcik, że jego laska odchodzi, a on startuje do jakiejś panny, co więcej robi to jawnie, więc wie, że Ty wiesz i skoro Ci to nie przeszkadza i kiedyś będziecie razem, to czemu miałoby Ci przeszkadzać, że będzie rwać inne suczki? Przecież wiedziałaś jaki on jest...

damascenka - widocznie obchodzi, skoro zadaje pytanie na forum, chyba proste?

"weraaa, to po co z nia jest?" - bo dla niego to właśnie lajcik, że jest z jedną i zarywa do innych, pewnie też nieraz sypiał z innymi. Są faceci dla których to norma.

mmLena07 - dzieki za odpowiedz. powiedzialam mu zreszta o tym samym, co ty piszesz. ze super, ze jest taki zainteresowany, ale co jego dziewczyna na to.

"damascenka - widocznie obchodzi, skoro zadaje pytanie na forum, chyba proste?" Skoro obchodzi, to jesteś hipokrytką. Raz piszesz, że nie jesteś zainteresowana, później, że cię to obchodzi... Zaawansowany wiek to możesz mieć w metryce, bo we łbie gimnazjum. Zdecyduj się na jedną wersję zamiast zgrywać cnotkę-niewydymkę. Płyciuchne prowo.

jakbys miala malo lat to by swiadczylo o naiwnosci, a jak masz juz 29 to swiadczy o desperacji, po prostu chcesz tego faceta i nie interesuje cie czy ma laske, jak bedzie chcial cos z toba to i tak sie zgodzisz

"jakby chcial mnie przeleciec, to moze by tak zrobil? moze jednak nie jest z nim tak zle?" a może on lubi poczekać, aż to panna będzie mu to proponować i się na niego 'rzuci', wtedy będzie już całkiem czuć się zwolniony z jakiejkolwiek odpowiedzialności

znalazły sie domorosłe psycholożki. damascenka i wera - wróżki - niehipokrytki - niedesperatki. swoja drogą łatwo przewidzieć wasze odpowiedzi.

no ja sie na zajetych nie rzucam wiec desperatka nie jestem

"weraaaaa no ja sie na zajetych nie rzucam wiec desperatka nie jestem" - to pozostaje ci reszta. poza tym czytaj ze zrozumieniem idiotko.

ja wszystko rozumiem nie martw sie

mmLena07, moze masz racje. za pierwszym razem, gdy go poznalam, wlasnie spodobalo mi sie to, ze nie chcial ode mnie nr tel, nic nie proponowal, pozegnalismy sie i juz. te wyznania, ze mu sie podobam itd byly juz pozniej, przy kolejnych spotkaniach, wtedy wlasnie mu przypomnialam o tej jego dziewczynie.

"znalazły sie domorosłe psycholożki". Nie takie domorosłe, niunia :) Co, prawda boli? "damascenka i wera - wróżki - niehipokrytki - niedesperatki" Hipokryzją i desperacją nadrabiasz nie tylko za nas dwie :) "swoja drogą łatwo przewidzieć wasze odpowiedzi" I kto tu jest wróżką, hę? Poza tym nie mogło być inaczej - z takimi tekstami, jakie ty sadzisz, trudno być nieprzewidywalną :P

Damascenka, niunią może jestem, ale nie dla ciebie. wypierdalaj, czesc!

"Damascenka, niunią może jestem, ale nie dla ciebie" No, nie przy jedzeniu, FUJ! Takiej niuni, jak ty, za darmo bym nie wzięła. Ba! Nawet z dopłatą. Nie pochlebiaj sobie. NIUNIA :D

Damascenka- zs pod innym nickiem. to juz wszystko jasne....