na wojnę z rodziną!

Może jest ktoś kto podobne ma cyrki w rodzince i się zainteresuje tematem:) Każda rodzina dźwiga swój krzyż,u nas jest to babka i jej siostrzyczka.Strażniczki moralności,jedyne mądre i błękitnokrwiste persony w familii.Jedyne nieomylne i naj naj naj.Do dzisiaj tolerowane - bo rodzina,bo starsze,bo nie tyka się gó..a itd:) Ja jako najmłodsza w rodzinie nie byłam odsyłana do wizyt u tych pań,nie z potrzeby serca ale z obowiązku i dziś właśnie ten obowiązek ze mnie zdjęto!Rozpętały aferę bo weszła nowa osoba do rodzinki - poznałam faceta którego wady przesłoniły im świat więc postanowiły coś z tym zrobić - jest Bułgarem,obcej wiary (bo nie katolik),nie kryje się z niechęcią do nich i ma czelność (!!) odwiedzać dom moich rodziców (wyjaśnienie - dom jest własnością brata mamy,chwilowo rodzice go od niego podnajmują).I dzisiaj był nalocik że jak to tak taki oberwaniec,szmata i najgorszy ludzki sort ma czelność tu swoją nogę postawić.Plus przekleństwa i inne takie obelgi. O jedną podłość za daleko - od dziś panie wykreślone z naszego rodzinnego grona,przynajmniej z części.Od lat liczyliśmy na to,że w końcu jakaś bomba wybuchnie i się od nich uwolnimy i oto nasze nadzieje się spełniły:D Jest ktoś kto też pozbył się takich niechcianych osobników?Bo mnie aż radość rozpiera ale i nerw nosi. Nikt nie powiedział że rodzinę trzeba tolerować bez względu na wszystko,są granice. Pozory pozorami,ludzie będą gadać - małe miasteczko więc to jest pewne.Wstyd trochę przed chłopakiem że poznał moją rodzinę z gorszej strony.... Jeśli są tu ludzie którzy też dostąpili tej pełni szczęścia jaką jest wykreślenie co niektórych z grona osób bliskich - niech żyje nam się lepiej:D Rodzinne wojny nie są złe:D

obojętnie jakby rodzina nie zalazła za skórę to nie masz prawa tak jej traktować!facet to rzecz nabyta a rodzinę ma się od zawsze!

wojny rodzinne bardzo często swój finał znajdują w sądzie. Dobrze by było uregulować sprawę z domem, bo.. właśnie... rodzinna sprawa, która może wybuchnąć później.

rodzinne wojny są złe ->błagam napisz że to żart i nie mówisz poważnie!Rodzina ponad wszystko?!

do autora - miałem tak samo,rodzinka a właściwie jej część umiejętnie zatruwała mi życie i przyszedł czas że powiedziałem dość - była ostra wojna ale kurde warto było i to jest kur***a piękne:D

zawsze najlepiej się na nich wychodzi:) bo się ma spokój:)