Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 5899998899

Kiedy powiedzieliscie o slubie rodzicom?

Polecane posty

Gość 5899998899

Jak juz mieliscie date i zaplanowane wszystko, czy jak jeszcze daty nie znaliscie? Placilisie za caly slub sami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zaraz po zaręczynach powiedzieliśmy, ale mieszkaliśmy już razem, więc rodzice się na pewno spodziewali takiej informacji. Za przyjęcie płacą rodzice (nie robimy wesela), część wydatków około-ślubnych ponosimy sami (obrączki, USC, garnitur, fotograf), część wspierają moi rodzice (suknia, buty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poweselna
My szybko się zaręczyliśmy, choć nie planowaliśmy od razu ślubu, ale oczywiście rodzice od razu dowiedzieli się o zaręczynach. Ślub odbył się dopiero 2,5 roku później, była to przemyślana decyzja związana z tym, że mąż mieszkał w innym mieście, gdzie miał stałą pracę, więc ja miałam skończyć studia u siebie i potem przeprowadzić się do niego. Datę ślubu wybraliśmy i zarezerwowaliśmy z 13-miesięcznym wyprzedzeniem i rodzice też od razu się dowiedzieli, choć mogli podejrzewać to wcześniej, bo częściej przyjeżdżaliśmy w moje rodzinne strony ;) Za ślub i wesele płaciliśmy sami. Rodzina męża w ogóle nie poczuwała się do żadnej pomocy (nie mówię o pomocy materialnej), a moja mama i siostra bardzo się zaangażowały i pomogły nam załatwić wiele spraw, co było szczególnie ważne, bo już od kilku lat nie mieszkałam w mojej rodzinnej miejscowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88ROCZNIK88
My o tym , że były zaręczyny i bedzie wesele powiedzieliśmy na 3 miesiące przed ślubem, ponieważ był już najwyższy czas zapraszać gości. Od razu poimformowaliśmy , że za tydzień się wyprowadzami zamieszkamy razem . Za wesele placiliśmy sami. Chociaż parą byliśmy 6 lat to i tak zdziwieni byli bardzo!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diothgnurfhdn
my powiedzieliśmy, jak wwszystko zarezerwowaliśmy, opłaciliśmy, bo nie chcieliśmy kasy od rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryśka z Belgii
Ja wesela nie robiłam,slub wzięłam z cywilny,sami za wszystko zaplacilismy.Tzn moj mąż,bo ja nie pracowalam.Ojciec dowiedzial sie jakos tydzien przed.Matka wiedziala,ze slub kiedys bedzie ale tez dowiedziala sie 3 tyg przed datą.Tesciowie uwazaja,ze slubu nie mamy.Są religijni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaahhhhhhhhh
Gorzej będzie w moimi. Chyba na zawał zejdą, bo ja nie chce ślubu kościelnego i tradycyjnego wesela, może mała imprezka a może w ogóle wyjazd gdzieś daleko. Tymczasem u mnie w rodzinie nawet niewierzący hajtają się w kościele i weselicho dla całej rodziny też jest. No i co ja mam powiedzieć? Z jednej strony się nie przejmuję, bo to moje życie, ale rodzice są jednak ważni w życiu i wiem, że będzie im przykro... Ogólnie są świetni, tylko te ich czasami staroświeckie poglądy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryśka z Belgii
To tak jak u moich tesciow.Moja mama sama mi mowila,zebym nigdy koscielnego nie brala,bo potem trudno rozwod wziąć:p A teściowie do dziś ubolewają. Juz jestemy z soba 6 lat a oni nie moga sie pogodzić. A babka mojego męża to juz w ogole.Moj maz ma chrzest,bierzmo,komunie tylko slubu koscielnego nie ma. Ja mam tylko chrzest i komunie.Bierzmowania nie wzielam.Babka męża do dzis nie wie.Jak chcialam jej raz powiedziec,bo ona myslala,ze mam to tesciowa mnie blagala,bym nic nie mowila,wiec machnełam ręką.Ale u tesciow w rodzinie kazdy mial slub i wesele. Prosili bymsmy chociaz wesele zrobili,ale ja nie wiem po co i dla kogo to potrzebne..by sie pokazac przed ciotkami,ktorych nigdy nie widzialam:-o No,merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj maz
pochwalilismy sie w dniu zareczyn, zaraz zaczelismy zastanawiac sie nad data i po roku mielismy slub koscielny i wesele z poprawinami. placilismy ja i maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxzzzcc
U mnie to dziwnie wyszło..bo coś napominaliśmy o ślubie i obwieszczenie miało trochę inaczej wyglądać aczkolwiek... pod wpływem for internetowych zaczęliśmy od księdza i sali, jak to już było zaklepane to sie panna młoda wygadała w domu i to na gorąco, pewnie pod wpływem emocji związanych z "zaklepaniem" sali na konkretną datę. Więc wiedzą od grudnia a ślub we wrześniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×