Kiedy odpuścić sobie faceta.. czy on jest niesmiały?

Witam. Podoba mi sie pewien facet, z którym mam średnie stosunki. Raz na jakiś czas coś do siebie powiemy ( chodzimy na te seme zajęcia). Często widziałam, że na mnie patrzy, spotykaliśmy się spojrzeniami. Zauważyłam, że jak koło mnie stoi to jest bardzo skrępowany, widac to po nim bardzo. Znalazłam jego numer i do niego napisałam , odpisał jednym sms. po jakims czasie znowu napisałam, tez odpisał jednym sms. i to wszystko. Zaczęłam częściej do niego coś mówić na zajęciach to zawsze miło odpowie, uśmiechnie się. Widzę, że jak ja zacznę coś mówić to on trochę więcej rozmawia.. Tylko dlaczego on NIC nie zrobi? Nie kontynuje rozmowy w sms-ach. A miałby do tego powody.. Czy sobie odpuścić definitywnie? Nie mam już siły na Niego.. Bo jeśli bym mu się podobała to przecież ma mój numer. Cokolwiek by sam od siebie napisał. a on nic.. Bardzo mi się podoba, wydaję mi się, że jest fajnym człowiekem ale wkurza mnie ta jego bierność.. Czuję,że się tylko narzucam. Co wy byście zrobili na moim miejscu? :( Był taki moment, jak się na mnie popatrzył, że poczułam, że też mu się podobam. Ale .. czy ja sobie tego przypadkiem nie wymyśliłam?! ehh..

Ktoś coś poradzi?

nikt? :(

nie na tyle, żeby on zaryzykował. Lepiej odpuść sobie, z tego co piszesz to on powinien się skapnąć, że ma szanse u ciebie.

Bardzo prosze o pomoc

odswiezam :)

Może już kogoś ma i dlatego Cię nie podrywa? A Ciebie nieźle wzięło, chyba się już w nim zauroczyłaś.

Masz rację, wzięło mnie i to bardzo. To juz trwa 2 miesiace:(

Jakby chciał to by coś zrobił, jak nic nie robi, to znaczy, że z jakichś powodów i to na prawdę nieistotne z jakich, nie chce, dlatego proponuję się wycofać zupełnie. Cześć, cześć tylko i tyle. Pokazałaś mu zainteresowanie, to jak teraz wykażesz obojętność, to jeśli mu się podobasz, to myślę, że coś wykombinuje.

A może zagrasz w otwarte karty ?

gówno prawda, nie każdy jak by chciał to by "coś robił" czy "odezwałby sie". Chcieć nie znaczy móc

Echh są bardziej śmiali i otwarci i ci mniej.Czasem to kobieta może przejąć inicjatywę.Nie bazujmy na stereotypach.To co się czuje jest najważniejsze a nie to komu pierwszemu wypada zrobić zdecydowany krok.

a ja mam pytanie : Co jeżeli facet nie jest nieśmiały a np . coś go powstrzymuje w kontakcie z daną kobietą mimo,że mu się podoba ?

Paulina-WWA popieram w całej linii

źle napisałam... chodzi mi o to jakie mogą być ku temu przesłanki ? :D

Jeśli nie jest nieśmiały i coś go powstrzymuje to może realizm? Może uważa że nią ma szans np ... Dlatego czasem jest dobrze jak kobieta weźmie sprawy w swoje ręce.Pamiętajmy że wcześniej czy później i tak kobiecie będzie bardziej zależało.

Wiele dziewczyn źle do tych spraw podchodzi.Kobieta czasami podryw zalicza do kwestii dumy a to absurd.

no a mogą być jeszcze inne powody ? jeśli tak to jakie? widzę,że jesteś rozgarnięta w tych sprawach ;)

nie jestem w stanie tak odpowiedzieć na szybkiego :D To jest temat rzeka.Jest wiele charakterów...Facet wbrew obiegowej opinii potrafi być skomplikowany :P

otóż to :D no ale zawsze mnie to zastanawiało :D

Tutaj samoocena faceta odgrywa pewną rolę.Często się spotyka takie przypadki że facet w porównaniu do kobiety ma niską samoocenę.To wpływa na jego postępowanie.

To najlepsze będzie jak sobie odpuszcze? Nie bede do niego pisac, na zajeciach tylko czesc i to wszystko? Nie widzicie tutaj zadnej szansy? Jak on nic nie zrobi to sama też nie robic?

Czasem też pewność siebie kobiety hamuje faceta.Teraz wiele takich kobiet które się uważają za księżniczki więc facet odpuszcza po szybkim rozrachunku sytuacji :P

Jest szansa ale to ty musisz wziąć sprawy w swoje ręce.Lepiej zaryzykować niż potem żałować.

dowiedz się czegoś o nim,co lubi,czym się interesuje i wtedy zagadaj.Może po prostu on nie czuje się pewnie i uważa że nie jesteś jego liga?Wyciągnij go gdzieś na spacer czy coś.No co jak co ale zmanipulowanie faceta to jest prosta rzecz oczywiście chodzi o pozytywną manipulację by go wyciagnąć na wspólny spacer :P

I daj mu całusa na do widzenia :D

Spróbuj jeszcze tak jak ci radzę a nóż się uda :D chyba że wolisz odpuścić

no nie wiem. ciezko mi cokolwiek wiecej zrobic bo i tak wydaje mi sie ,ze zrobilam juz duzo. znalazlam jego numer(a nie bylo latwo) napisalam 2 razy , zagaduje na zajeciach i dalej nic .. gdybym nie czula gleboko w sercu czegos takiego, ze nie jestem mu obojetna to bym od razu odpuscila tylko najgorsze jest to ze wlasnie te jego zachowanie myli..

Dlatego spróbuj ten ostatni raz tak poważniej...może mu coś napomknij na takim spacerze?Może się umówicie raz,potem drugi...a wtedy już z górki. :D

Lepiej spróbować niż nie spróbować.Moja koleżanka miała podobny problem z tym że ona już z nim się spotykała a on nie dawał znaku że chce się z nią bardziej związać więc go pocałowała i powiedziała że jest z nim szczęśliwa. Dodam tylko że są już ze sobą teraz 3 lata prawie. to była dobra nauka też dla mnie.