Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Skiti

Juz nie wiem jak mam karmic..

Polecane posty

Mam synka ktory ma 19 dni . Karmie piersia od dnia narodzin ale wydawalo sie ze nie dojada bo bardzo plakal rano po dwoch karmieniach i wieczorem. Wiec dawalam mu butelke po karmieniu piersia i czasami wypijal nawet 100 ml ale zwykle dawalam ok 50 ml chociaz chcial pic dalej. Polozna poradzila zebym dawala 50 ml po kazdym kaemieniu piersia . Wczoraj probowalam tak robic w dzien duzo spal i jadl piers i mm ale w nocy sie zaczal dramat.. Po karmieniu o 23:30 dalam ok 50 ml mm. Wszystko zwymiotowal! Po godzinie placzu - w tym czasie podawalam piers ale nie mogl sie zaczepic smoczek, nosilam do odbicia - zrobil ogromna kupe rzadsza niz zwykle. Po tym wszystkim padl ze zmeczenia o 4 rano.. Teraz boje sie mu dac mm. Od rana na piersi ale budzi sie co godzine bo pewnie nie za duzo mam pokarmu.. Teraz zasnal.. Nie wiem co robic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skiti a moze nie toleruje tego mleka, ktore mu podalas? Co do karmienia piersia to im czesciej bedziesz przystawiac do piersi tym wiecej bedzie pokarmu! Nie poddawaj sie (jesli chcesz karmic piersia) - u mnie mala "wisiala" na mnie przez 5 tygodni! A potem bylo juz lepiej. Albo zmien mleko jesli chcesz karmic mm. Ale mimo wszystko ja zadzwonilabym do poloznej lub lekarki! Bo nie wiadomo czy to od mleka?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
mój maluszek ma 25 dni i na początku też wydawało mi się,że mam mało pokarmu i wypiłam szklankę mleka...zrobiło się tak dużo,że musiałam odciągać a zasypia ci mały przy piersi??mój chciał mi zasypiać przy piersi,ale wtedy go kładłam do łóżeczka,chwile pospał i dalej był głodny...teraz robię tak,że possie z jednej piersi-kończy niby najedzony-potrzymam do odbicia,przebieram pampersa i wtedy przykładam do drugiej piersi...po takim "czymś" lepiej mi śpi. nie pozwól mu spać przy piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
a może zjadłaś coś "podejrzanego"??? ja trzy dni temu zjadłam parę truskawek i przez dwa dni wieczorami jakby pobolewał go brzuszek i nie mógł zasnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jcpenny
tak, od szklanki mleka pokarmu ci przybyło....ale brednie. Krowa też pije mleko zeby mogła dawać mleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
co do mleka to też racja...może go nie toleruję przy pierwszym dziecku już po miesiącu odstawiłam od piersi i zaczęłam dawać mu Bebiko i wieczorami strasznie się prężył i płakał-zmieniłam ma Nan i jak ręką odjął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
piszę z własnego doświadczenia...nie znasz mnie więc nie oceniaj!!!! być może nie od mleka mi przybyło,ale właśnie po wypiciu następnego dnia miałam bardzo dużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jcpenny
nie oceniam cie, tylko piszę ze kobieta nie poprawi laktacji piciem mleka!!! Płyny w dużych ilościach jak najbardziej. Ale piszesz ze wypiłas szklankę mleka i dostałaś dużo pokarmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak zasypia na piersi po 10 min ssania.. teraz znowu sie obudzil po 15 min.. prezy sie i pruka pewnie robi kupke.. ziewa.. zasypia.. chyba kupie inne mleko.. takie samo jak w szpitalu podaja to moze bedzie dobre.. z tym zasypianiem na piersi to juz nie wiem jak mam robic.. bo jak go wybudze to potem problem jest zeby zasnal.. liczylam polkniecia pokarmu, doliczylam sie do 100 a potem juz nie liczylam choc ciagle troche ssal.. z tym mm to bledne kolo bo potem placze od bolu brzuszka albo od robienia oglomnej kupy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinka4
1. Czy płaczące dziecko zawsze oznacza głodne? Nie. 2. Mam za mało pokarmu? Nie, ilosc pokarmu zalezy od tego ile jest zapotrzebowania - przystawiamy dziecko co 2h do piersi to po 2 dniach jest pokarmu tyle ile maly chce ssać.. normą jest to że po nawale pokarmu z jakim mamy do czynienia w pierwszych 2 tyg po porodzie nastepuje okres stabilizacji i piersi nie są już tak pełne - po prostu produkcja mleka nastepuje w chwili ssania dziecka - piersi to nie "magazyn" tylko "fabryka", która produkuje wg zapotrzebowania - jak podasz dziecku mleko modyfikowane - zastapi ono czesc zapotrzebowania i mleka rzeczywiscie bedzie mniej 3. Czestą reakcją na podawanie mm jest niepokoj dziecka i dolegliwosci.. dlaczego nie poszlas do lekarza zanim podejmowalas decyzje o zmienie sposobu karmienia? Nie rozumiem takiej "samowoli" mamy, która nie zna się a decyduje o najwazniejszych w tym czasie dla dziecka sprawach.. ja jak bylam z synkiem w poradni na pierwszej wizycie uslyszalam ze jak wpadnie mi do glowy pomysl zeby dac dziecku inny pokarm niz moje mleko POWINNAM sie zglosic do lekarza bo mleko modyf (jesli trzeba podawac !)powinno byc dobrane z lekarzem pediatrą... 4. Jesli nakarmisz dziecko i po 30 min płacze - nie biegnij od razu z piersią - może nie jest glodne tylko zaniepokojone, szuka kontaktu z Tobą? Brzuszek tez musi odpoczywac od trawienia... 5. Ok 3 tyg po porodzie u dziecka mozesz zaczac obserwowac kolki - sprobuj podac krople dla niemowląt, kilka lyzeczek koperkowej herbatki, przytul do siebie itd... moze to wlasnie te dolegliwosci - jesli do takiego bolącego, pełnego brzuszka dolejesz modyfikowane mleko - to wymioty i gorsze samopoczucie mogą być skutkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zasypia to go łachocz z boku - pod policzkiem ta gdzie kończy się szczęka, to pobudza ssanie nawet jak dziecko przysypia... spróbuj zaradzic gazom, bo piszesz, że pruka -delikatny masaż, podciąganie nóżek na brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarinka Nie do końca się z tobą zgodzę - pokarmu może być za mało i czasami niewiele można na to poradzić. Ja musiałam przejść na mm, bo żadne zabiegi (picie płynów, zioła, masaże itp.) nie zwiększyły ilości pokarmu. Autorko - dziecko może faktycznie potrzebować twojej bliskości, a niekoniecznie kolejnej porcji jedzenia. Co do mleka mm - nasza pociecha zaakceptowała dopiero 4 czy 5 mleko z kolei. Cierpliwości w doborze. Jeżeli położna/lekarka doradziła dokarmianie mm to korzystaj z tej możliwości. I uważaj na to co jesz - wszystko ląduje w twoim pokarmie i może wywoływać dolegliwości u maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoją drogą zamiast szukać pomocy dla maluszka na forum zadzwoń do położnej - przeciez ona od tego jest - ma nieść pomoc młodym rodzicom, służyć swym doświadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o mm poradzila mi polozna.. tak czy inaczej jutro ide do pediatry.. widac to mm mu szkodzi bo te gazy i ogromne kupy sa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinka4
Salianka - Nie pomogły 'żadne zabiegi (picie płynów, zioła, masaże itp.) nie zwiększyły ilości pokarmu.' bo to nie pomaga - pomaga czeste dostawianie dziecka od piersi, ssanie nawet pustej piersi po to by do mózgu dochodził sygnal o zapotrzebowaniu, po 2 dobach mleka jest coraz wiecej - polecam doradcę laktacyjnego - polozne nie mają fachowej wiedzy dot. karmienia - kazda mowi cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisząc, że nic nie pomogło, naprawdę miałam na myśli NIC :) Ale to już nieistotne. Siarę maleństwo wypiło, a na mm również wyrosło zdrowe. To najważniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszkowata
Podpiszę się pod salianką: u mnie było to samo i co z tego, że Mały był przystawiany do piersi co 2 godziny, mleko odciągałam zgodnie ze schematem laktatorem, piłam herbatki, robiłam masaże - guzik to dało :O Po 10-15 minutach synek się wyginał, rozpaczliwie płakał, puszczał pierś i znowu chwytał, a mnie pękało serce. Przejście na mm okupiłam morzem wylanych łez, ale już się z tym pogodziłam. Heh, Skiti już przed porodem pisałam ci, że w ciąż lepiej, bo zacznie się cyrk z karmieniem "cycem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze to ona?
nie rezygnuj z karmienie piersią!robisz blad podajac mu butlę,sama widzisz,ze mu to nie słuzy,pierwsze tygodnie sa trudne ale warto sie przemeczyc! dziecxko przeystawiaj zawsze kiedy tego chce wszystko sie unormuje cierpliwosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge czytac takich bzdur
ze pokarmu bylo za mało!pokarm przyrasta wg potrzeb dziecka,stopniowo i trzeba byc cierpliwym ale widze ze wiekszosc z was sie poddaje po kilku dniach karmienia a to niedobrze! najlepszy dladziecka jest pokarm matki ale dzisiejsze leniwe kobiety nie chca karmic ,wola butelke ,zgroza! nie dziwcie sie potem ze dziecko placze ma problem z brzuszkiem ,kupka i ma alergie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma fachowej pomocy dla młodych matek chcących karmic - w taki wypadku cięzko nie iśc na łatwiznę... z drugiej strony wiele matek takiej pomocy nie szuka, bo one same wiedzą najlepiej i mają - tą jak jej tam - intuicję, a popełniają podstawowe błędy:( nie bierz do siebie Skiti! ja bym wieczorem i rano przystawiła dziecko dwa razy w małym odstepie czasu - może wtedy by się najadło - jesli w ogóle to jest problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
decydujac sie na karminenie piersia nie mialam pojecia jakie to trudne... Malutki drzemie po 15 -20 min i budzi sie od gazow.. najgorsze ze nie chce ssac piersi tylko wypuszcza sutek co jest dziwne bo smoczek ssie.. czemu tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×