facet z przeszłością kryminalną - czy dać mu szansę?

mnie przerazają takie tematy bo np siedzi tu masa facetów co nigdy panny nie mieli z różnych powodów( niesmiałoswc, nadający sie na przyjaciela, mało atrakcyjni fizycznie ) takich nazywacie ciotami i nie dacie szansy ALE kolesiowi co siedział w więzieniu to chetnie bo kazdy popełnia błędy

ale naprawia motocykle a nie lata z bejsbolem po miescie i ze stowka fety w kieszeni. widze ze masz fajnego kolesia z pasja, ktory wie czego chce wiele sie nauczyl i wyciagnal z tego wnioski. jesli masz watpliwosci to zostaw go. znajdzie sobie inna ktora napewno go doceni i bedzie z nim szczesliwa. bo bedzie patrzyla na to kim jest teraz i za to go doceniala. a nie za to co zrobil 10lat temu bo to smieszne.

napalonyyyyyy Trzeba było tak od razu przedstawić sytuacje. Ja osobiście znam ludzi którzy siedzieli i nic ich to nie nauczyło. Ja kieruje się tym co sam zauważyłem. Nie znając człowieka mogłem tylko tym, się kierować. Jeśli ona nie jest pewna tego czy nim być to nie wróży nic dobrego. Jeśli faktycznie facet zrozumiał swój błąd i chce żyć już uczciwie to należy dać mu szansę jak najbardziej.

Były kryminalista który w praktyce nadal łamie prawo pracując na czarno...dobrze to nie wróży.

Wiesz, mając do wyboru tak, albo wcale... Ja wiem, ze decyzja należy do mnie, ale właśnie dlatego szukam kogoś w podobnej sytuacji jak moja.

Korralowa... Takie zwiazki sa ryzykowne. Postaraj sie go poznac i badz ostrozna. Ja bylam wiele lat z kims takim wiec wiem doskonale o czym mowie.

prawdy chcesz? Tacy ludzie się nie zmieniają. Mogą co najwyzej nie chceic wrocic do wiezienia. To nie jest osoba co siedziala za nieplacenie alimentow. To grozny przestepca sama mowisz prochy i wymuszenia. Najgorszy typ ludzi. Innnych tlukl w koncu ciebie zacznie. Jedyne czego takie osoby zaluja to ze daly sie zlapac. Klamali ciagle zanim dali sie zlapac. to myslisz ze co teraz nagle swiety. 1 na 1000 takich sie zmieni w wiezieniu. reszta co najwyzej bedzie sie maskowac. Klamali w czasei przesluchan kontroli pewnie rodzine i znajomych. Z takiego czegos sie nie wyrasta. Nie zmienisz go a wczesniej czy pozniej jakies spiecie i tez zobaczysz jak bil ludzi. Nie mial kiedys zachamowan nie bedzie mial dzisiaj.

Ja w takim związku jestem i od razu Ci powiem, że przeszłość się odzywa, niestety. Tak przynajmniej jest u mnie. O tym, że mój P ma przeszłość kryminalną dowiedziałam się po prawie roku bycia ze sobą. P opowiadał o swoich dokonaniach z dumą i tak mu pozostaje do dziś a jak wypije to robi się agresywny i straszy mnie swoimi znajomościami spod celi i tym, że mi dokopie. Siły już też użył, żeby jak to określił pokazać mi gdzie jest moje miejsce. Zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję dobrze go poobserwuj choć i to Ci nie zagwarantuje jaki jest naprawdę. Mój P jak go poznałam to wydawał się super facetem. Uczynny, zaradny, czuły..normalnie ideał. Jaki jest naprawdę wyszło kiedy zamieszkaliśmy razem a teraz powoli się wycofuję z tego związku, bardzo powoli bo po prostu się boję jego reakcji. To, że ja trafiłam na bandytę nie znaczy, że ten Twój ma być taki sam. Ludzie się zmieniają ale tylko wtedy kiedy tego sami chcą. Pozdrawiam i życzę Ci podjęcia mądrej decyzji, która nie będzie łatwa. Nie wolno kogoś przekreślać za coś co zrobił kiedyś ale..dopowiedz sobie sama. Cześć

Powiem wam , że kazdy zasluguje na drugą szanse. Spotykam sie od 4 mies z chlopakiem , siedział 3 lata za pobicia itp, pół roku temu wyszedl i odpokutowal za swoje błędy. Jak taki czuły, zajebisty i wgl. Życie w wiezieniu go zmienilo. Żałuję swoich błędów i zrozumial wszystko. Wie , że dostal od życia drugą szanse i korzysta z niej. A ja mu pomagam. Dizewczyno na Twoim miejscu zaufala bym , bo potem mozesz żałować, że nie sprobowalas , a okaze sie ze jest to facet Twojegi życia