Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 324346t43r

Czy wy tez jak byliscie mali to mamy wołały was kiedy

Polecane posty

Gość 324346t43r

pralka wirowała zebyscie na niej siadali ? :D bo mnie tak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden,
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reżżka
A w jakim celu siadalas na pralce? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaarwena
ja jebie...nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaarwena
przegralam zycie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie :) ale wolala nas zebysmy z siostra oblizaly to czym mama np ciasto ubijala, te pyczki takie co do miksera sie doczepia mimo ze ciasto surowe to do tej pory pamietam ten smak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaarwena
surowe ciasto bylo lepsze niz upieczone, ale jak sie za bardzo zapedzilam z jedzieniem go to matka mnie odpedzala bo niby brzuch mial po tym bolec 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324346t43r
no bo wlasnie teraz mam pranie i jak bylam w kiblu i pralka zaczela wirowac to sobie przpomniałam to :D ze miałam radoche jak tak siadałam i mna rzucało i takie fajne wibracje :D i ryczałam jak sie skonczylo czemu nie jeszcze :D i zawsze mnie mama wołała.... no dlatego pytam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jaaaaaaaa
:D Mnie rodzice sadzali i kazali coś mówic i się tak smiesznie mówiło :DDDDDDDDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reżżka
Haha z tym ciastem to fakt. Mnie nigdy brzuch po nim nie bolal. Ja moze z innej beczki. Uwielbialam jak mama zaklada mi rajtuzy i na koniec naciagala wysoko i trzymala za te rajtuzy w pasie i tak mną hustala. Nie wiem czy wyrazilam sie jasno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaarwena
Ja moze z innej beczki. Uwielbialam jak mama zaklada mi rajtuzy i na koniec naciagala wysoko i trzymala za te rajtuzy w pasie i tak mną hustala. Nie wiem czy wyrazilam sie jasno o ja... amyslalam ze tylko u mnie w domu byly takie chore zwyczaje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nas zawsze mama wołała jak robiła ciasto na kluski i pozwalała nam je piec naplaszce...wychodziły takie mace...kiedys mama zostawiła ciasto do wyschniecia by dobrze kroiły sie kluski...a my zabraliśmy jej całe takie ciasto i próbowaliśmy upiec na pustakach w słoncu...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha u mnie to samo :D my z mala siostra tez to robilysmy :P mamy siostre 8lat mlodsza a my blizniaczki jak byla mala nie raz nam spadla i byl placz, jej placz :P mama w ogole nam pozwala robic co niektore rzeczy w kuchni chcialysmy raz zrobic ciasto, bleiktna lagune, nie zamknelysmy formy i galaretka nam po calej podlodze w kuchni sie wylala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 324346t43r
tez myslalam ze tylko u mnie takie "chore" zwyczaje :D albo jak byłam mała to brałam papier i długopis i szłam do mamy i mowilam jej "mamo narysuj mi tu cycki" :D:D:D ja pierdole :O i mi zawsze rysowała takie jakby (.)(.) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghtgrre
"ale wolala nas zebysmy z siostra oblizaly to czym mama np ciasto ubijala, te pyczki takie co do miksera sie doczepia mimo ze ciasto surowe to do tej pory pamietam ten smak " ja tak samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak bylyscie malymi szczylami i wasi rodzice kogos na miescie spotkali, to tez zawsze pytaliscie kto to jest? zaraz po tym jak skonczyli rozmowe? kto to jest, skad sie znacie itp? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze pamietam ze jak nie było fotelików obowiązkowych w samochodach to siedziałam praktycznie miedzy przednimi siedzeniami ...tata jak kupił audi to miał podłokietnik na srodku i sie na nim siedziało i opierało o fotele....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah az tak odwazne to ie bylysmy ;) ale do tej pory jak gdzies jedziemy to z siostra sie klocimy ktora siedzi z przodu :O nawet jak ze znajomymi gdzies mamy jechac to sie z nas smieja, a my baby stare po 23 lata a takie klotnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v-897
mnie rodzice zamykali w pokoju i szeptali coś niezrozumiale pod drzwiami, aż dostawałem histerii ze strachu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi siostra opowiadala ze jej kolezanki (mamy wspolnych, ale tez i innych znajomych) tata kiedys zamykal w lazience jak byly niegrzeczne :D rozne sa sposoby na wychowanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v-897
potem przy obiedzie tak się trząsłem, że rozlewałem zupę i nie mogłem się skupić na lekcjach w szkole ale z drugiej strony jestem im wdzięczny, bo dzięki temu mam rentę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×