Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malwina1234

Brak okresu-denerwuje się:(

Polecane posty

Gość Malwina 1234
No własnie najpierw myślę żeby te bete zrobić, a do gina to i tak bym musiała iść, bo już ponad rok nie byłąm. Tak jak brałam tabletki to częściej go odwiedzałam. Co nie zmienia faktu, że do mojej ginekolog, troche trzeba poczekać, a jeżeli chodzi o ewentualną ciążę, to wolałabym wiedzieć jak najwcześniej. Szczególnie, że teraz mam sesje, no i niestety nie mogę sie za bardzo skupić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellith.
a na pewno kupowałyście gumki w aptece? Bo podobno tylko tam są w 100% bezpiecznie przechowywane i wazne żeby wasi partnerzy nie nosili ich w portfelach itp bo to wpływa na jakość prezerwatywy i ewentualne mikrodziurki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina 1234
Jaa_aaa Myślę, że teraz nie masz co się stresować, bo masz jeszcze dwa tygodnie to terminu, wiec to Ci się może poprzesuwać, jak już teraz zaczniesz sie stresować. Ja właśnie dopiero zaczynam się denerwować, jak już powinnna teoretycznie być. I nie rób teraz żadnych testów, bo tylko kase niepotrzebnie wydasz a i tak sie niczego nie dowiesz. Kurcze no co zrobić, trzeba czekać. Poczekam jeszcze pare dni, jak nie wytrzymam, to zrobie jeszcze raz płytkowy, a jak do poniedziałku nic nie będzie to pójde na bete. Najgorsze jest to, że facet uważa, że przesadzam i ze to "niemożliwe i schizuje". Może i niemożliwe i może schizuje, ale co by było gdyby... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa_aa
Hm no gdzie moj kupil to nie pytalam, ale w portfelu to jej nie mial napewno, oj teraz do samego okresu sie bede zastanawiac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowana ona :(
Hej a czy połkniecie spermy może spowodować ciąże? zrobiłam to w dni płodne a teraz 3 dzień spóźnia mi się miesiączka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa_aa
Moj facet tez uwaza, ze ja schizuje, no ale ile my zjemy nerwow to tylko same wiemy... Malwina1234 - jesli robilas juz test i wyszedl negatywny to raczej sie nie pomylil i najprawdopodobniej spoznia Ci sie z nerwow juz teraz, testy wbrew pozorom malo kiedy sie myla, a juz po dniu spodziewanej miesiaczki to naprawde zaufala bym temu testowi ;) Ja sie juz denerwuje, a tu jeszcze 2 tyg, wiec teraz to tez jest szansa, ze mi sie przesunie... fakt narazie nie robie testu bo za wczesnie i w ogole... ale do okresu to chyba bede jak na szpilkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testy się mylą....
niestety testy się mylą jeśli wychodzą negatywne to zdarza się. Niestety praktycznie się nie mylą kiedy wychodzi wynik pozytywny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina 1234
Ja się przyznaje, że nie zawsze były kupowane w aptece. Ale były całe już po wszystkim, nie zsunęły się, nie pękły, cała sperma była w zbiorniczku i był dobrze założone. No i zaznaczam po raz kolejny, że w czasie wytrysku, on nie był we mnie. A no i gumki był zafoliowane, to tak gdyby ktoś wpadł na pomysł, przebijania prezerwatyw szpilką:P Gumke wcale nie tak łatwo jest uszkodzić. A jakoś mi się nie chce w te mikropory wierzyć, jak plemnik może przebić sie przez lateks, rozumiem co sugerują te wszystkie artkuły na temat, mikroporow i na temat wielkości plemników, ale plemnik potrzebuje konkretnego środowiska żeby przeżyć, odpowiedniego pH, np na pościeli nie przeżyje, a wycieczke przez lateks już tak.... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa_aa
Owszem myla sie, ale najczesciej jesli sa robione zbyt wczesnie, a gdyby tu byla ciaza to juz po zaplodnieniu produkowany jest hormon podtrzymujacy ciaze (ten ktory jest odpowiedzialny za pozytywny wynik) i po terminie @ testy bardzo rzadko sie myla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa_aa
Hmm no dokladnie racja z tymi mikrootworami itp, ale w takiej sytuacji gdzie czlowiek sie denerwuje to juz go nic nie zdziwi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa_aa
Hmm no dokladnie racja z tymi mikrootworami itp, ale w takiej sytuacji gdzie czlowiek sie denerwuje to juz go nic nie zdziwi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testy się mylą....
JOOAŚKAA jest przykładem że i po @ się mylą z resztą ja miałam to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edgsdgg
a tam dziewuszki wyluzujcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa_aa
Hmm i jak tu się wyluzować... jeśli prezerwatywy nie zabezpieczają, testy się mylą... niczego nie można być pewnym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina 1234
No to powinnam się narazie cieszyć, że jest negatywny:D Jaa_aa, no dokladnie tylko my wiemy ile nerwów się na to traci. Ja nie chce tutaj opowiadać, o moim partnerze, ale nie zawsze było super, dlatego też to jest dla mnie dodatkowy stres, bo mam w tym momencie obawy co do niego. Prawda jest niestety taka, że jak się na chama trafi, który nie będzie chciał brać odpowiedzialności, to wszystko spada na kobiete, zresztą to kobieta chodzi w ciązy, kobieta rodzi itd. Niestety, ale dla wielu mężczyzn (szczególnie młodych) to bardzo odległy temat. Uprawiaja seks, ale wydaje im się, że ciąża ich nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaelaelaela
a moze pora pomyśleć o zmianie zabezpieczenia ? Po co wa mtyle nerwów ja też jak stosowałam gumki to co miesiąc schiza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa_aa
Malwina1234 - niestety jesli chodzi o faceta mam podobnie.... dlatego tym bardziej sie stresuje... chociaz ta sytuacja troche mi dala do myslenia i jesli sie wyjasni wszystko to chyba musze z nim pogadac, bez wzgledu na to jak to sie wyjasni, bo chyba nie chciala bym sie po raz kolejny tak stresowac... Ide zaraz spac, mam nadzieje ze zasne heh ;) A Ty zrob najlepiej jeszcze jedne test i jak bedzie negatywny to sie wyluzuj i dostaniesz @ Mam nadzieje, ze bedzie po Twojej mysli i go dostaniesz, bo wlasciwie jestesmy w bardzo podobnej sytuacji, heh i nawet z tym facetem podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina 1234
No ja robiłam test, z porannego moczu no i tydzień już minął, także mam wielką nadzieję, że test mnie nie okłamał. A tak w ogóle to... no ja nie prowadze jakiegoś super zdrowego trybu życia, nie dojadam, ucze sie po nocach, ostatnio byłam na paru imprezach, pale nałogowo papierosy... Może gdzieś tu trzeba by było szykać przyczyny, chociaz taki stan trwa już troche, bo ten rok mam naprawde ciężki, a okres jednak był. Teraz jakbym była w ciąży, to bym sie zaczęła bać, czy dziecku nic nie będzie:/ bo tak jak mówie, zdrowego trybu życia nie prowadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina 1234
Ja brałam talbletki, przez prawie dwa lata próbowałam, ale miałam strasznie bolesne okresy, nie do wytrzymania. Nie byłam w stanie funkcjonować, a nie moge sobie na to pozwolić, żeby wyjąć 5 dni życia, każdego miesiąca...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina 1234
No nic, ja też już lece. Jutro wpadne na forum, mam nadzieję, że z dobrą wiadomościa, że dostałam okres:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghrgh
Malwina 1234 Pewnie po prostu miałaś źle dobrane tabsy powinnaś poprosić gina o inne . Nie każde tabsy dany organizm akceptuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa_aa
Malwina1234 - i jak tam, jest okres? Ja normalnie dziś pół nocy nie mogłam spać, do okresu mam jeszcze 2 tyg więc chyba się wykończe nerwami, bo po tym co się naczytałam, że mimo gumki itp itd można być w ciąży to już masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina1234
Ja zmieniałam dwa razy tabletki. Po prostu z różnych przyczyn z nich zrezygnowałam, dlatego, że źle na nie reagowałam i dlatego, że miałam przerwę w związku... . Po prostu przestałam je brać i już do nich nie wróciłam. Ale też uważam, że to jest najlepsze zabezpieczenie, bardzo ufałam tabletkom. A już ten okres dostane to rzuce chyba tego gościa w pi**u. Bo się dowiedziałam, od niego, że usunąć zawsze można :/ Ekstra, pocieszyło mnie to na maksa. Ja_aa nie ma okresu, niestety. Ale jakoś tak, mam dobre przeczucia, że jednak w ciąży nie jestem. Możliwe, że mój tryb życia, w końcu się na mnie odbił. Do tego ja mam straszną niedowage, chociaż to praktycznie od zawsze i nigdy na moje cykle to nie wpływało. Ja_aa Ty weź nie świruj, bo nie masz czym się przejmować:) Nie wkręcaj sobie, bo Ci się spóźni i dopiero wtedy dostaniesz w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina1234
Tam miało być "A jak już ten okres dostane"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa_aa
Malwina1234 - ja nigdy tabletek nie brałam, ale w tej sytuacji to chyba na przyszlosc pomysle o takim sposobie zabezpieczenia, chociaz nie wiem jak by to wplynelo na moj organizm, bo on raczej kiepsko znosi branie jakichkolwiek tabletek. A jeśli chodzi o faceta, to ja tak samo, jak dostane okres to chyba z nim zrywam, bo ma podobne myslenie jak Twoj, normalnie az mi sie cos dzieje jak o tym pomysle. Noo ja do okresu planowo mam 14 dni, chyba osiwieje, jeszcze tak sobie wkrecam, ze mimo tej gumki i tego ze skonczyl na zew cos tam moze sie cudem dostalo, a jeszcze ze to byl dzien plodny to juz w ogole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina1234
Ja_aa Ja Ci szczerze polecam tabletki. One nie mają niekorzystnego wpływu na organizm. Oczywiście niektóre osoby nie mogą ich brać, ale to muszą być konkretne przeciwskazania. Np choroby wątroby czy problemy z krążeniem. Ale przed pójściem do gina po tabletki i tak trzeba przynieść wyniki badań krwi. Zrobisz sobie próby wątrobowe, sprawdzisz krzepliwość, jak wszystko będzie w normie, to dostaniesz tabletki. Ja poza tym bardzo bolesnym okresem, to sie czułam bardzo dobrze na tabletkach, libido ok, nie przytyłam. Ja myślę, że spróbować warto. Brałam dwa lata a po odstawieniu, dostałam normalny okres i był od razu regularny:) Ja też raczej wróce do tabletek, przynajmniej na okres studiów. Chociaż jak narazie to mi się chyba nie przydadzą, bo jak usłyszałam, że mogę przecież usunąć ciąże w razie czego, to doszłam do wniosku, że mam do czynienia z debilem:/ i niepotrzebny mi taki facet. Teraz przynajmniej mam pewność, że w razie wpadki zostałabym sama a "ukochany" zawinąłby dupę:/ Mogę mieć kogoś lepszego.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja_aa
Malwina1234 - moj 'ukochany' z tego co widze, zachowalby sie podobnie, wiec jak sie stuacja wyjasni to chyba dam sobie z nim spokoj, wiec tym bardziej mam nadzieje, ze bedzie ok bo chyba nikt nie chcial by zostac sam w takiej sytuacji... A co do tabletek, no to wlasnie pewnie w ostatecznosci bym sie zdecydowala jesli bym mogla brac, chociaz nigdy wczesniej nie bralam wiec mam troche obawy, ale jesli jest to skuteczna metoda, to mozna byloby sprobowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina1234
Ja_aa I mówie Ci, naprawdę teraz się nie stresuj. Nie masz powodu:) Zabezpieczałaś się, więc będzie wszystko dobrze. Mi się wydaje, że ja w ciąży nie jestem, jakoś tak tego nie czuje, już mi dzisiaj troche stres odpuścił, wiec mam nadzieje, że miesiączka przyjdzie. Masz jeszcze kilkanaście dni, do terminu, jak teraz zaczniesz schizować, to Ci się na pewno spóźni i będzie tylko gorzej. Nie masz żadnych podstaw, żeby się w tym momencie denerwować. Kobiety uprawiają seks z prezerwatywą w dni płodne i latami w ciąże nie zachodzą. Poza tym w ciąże nie jest tak łatwo zajść, a przy zabezpieczeniu, to już naprawdę musi być pech. Jasne zdarza się, ale nie masz w tym momencie podstaw żeby mysleć, że to będzie dotyczyło Ciebie. Szczególnie, że do okresu jeszcze kupa czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja_aa
Malwina1234 - dzięki za jakieś obiektywne ujęcie tej sytuacji, niby jak się zastanowie nad tym, to myślę podobnie, ale czytająć rożne rzeczy można zgłupieć. Ale faktycznie musze się jakoś uspokoić, bo jak będę się przez najbliższe 2 tyg denerwowac to okres się spózni już z samych nerwów. Najlepsze, ze zabezpieczalam sie, itp itd a czlowiek sie i tak stresuje.... w sumie tylko ten 12 dzien cyklu, czyli dzien plodny nie daje mi spokoju, ale oby bylo ok A jesli u Ciebie wyszedl negatywny test i juz troche sie wyluzowalas, no i tez ze nie czujesz sie jakos 'w ciazy' to okres powinien spokojnie przyjsc, oby jak najszybciej, bo nie ma nic gorszego niz czekanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina1234
Wiele moich koleżanek bierze tabletki i nic im nie jest. Najwazniejsze, to zrobić badania i potem przynajmniej raz w roku pojawic sie u ginekologa na badaniu i robić próby wątrobowe. Teraz mamy zupełnie inna antykoncepcje hormonalną niż kilkanaście lat temu. Poza tym to jest lek, wierz mi, że nikt by tego na rynek nie dopuścił, gdyby to było takie szkodliwe, wszystkie te preparaty są klinicznie przebadane i podlegają ścisłej kontroli jakości. Jasne wszystko jest trucizną w odpowiedniej dawce, nawet witaminy:) No właśnie w tym momencie, to najbardziej mnie wkurza podejście chłopa. On ma coś nie tak z głową. Przecież ja też nie chce mieć teraz dziecka, dlatego się zabezpieczam, i też dlatego właśnie schizuje, bo wiem, że to nie jest czas na dziecko. Ale jego podejście to już szczyt wszystkiego, ja mam nadzieje, że w koncu w swoim życiu spotkam kogoś normalnego i odpowiedzialnego, bo to już kolejny raz mi się zdarza. Jeden mój facet (to było już jakiś czas temu), chciał ze mną uskutecznić stosunek przerywany, na który sie oczywiście nie zgodziłam (wtedy jeszcze tabletek nie brałam, a gumek pod ręką nie było akurat). I próbował mnie namówić, w każdym razie powiedział, że On się na ojca nie nadaje i dzieci miec nie chce, ale jakby się nie udało, to przecież są na to sposoby, w końcu aborcja istnieje... . Oczywiście go zostawiłam, krótko po tym wydarzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×