Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiem, okropna ze mnie siostra

Maz mojej siostry chce rozwodu. Nie wiem jak ja pocieszyc, bo go rozumiem...

Polecane posty

Gość wiem, okropna ze mnie siostra

Moja siostra 3 lata temu urodzila synka. Od tamtej pory ich malzenstwo zaczelo sie sypac. I niestety jest to wina mojej siostry. Zaczelo sie od tego, ze maly chorowal na poczatku i siostra przez to stala sie przewrazliwiona matka. Szwagier od 3 lat nie spi w sypialni, a w drugim pokoju, z siostra spi moj chrzesniak, ktory jest wciaz na piersi. Ich zycie intymne nie istnieje w zasadzie, bo siostre interesuje tylko dziecko. Zrezygnowala calkiem z pracy przez co teraz moze miec problemy. Maly nigdy nie zostal z nikim na dluzej niz godzine. Bierze go wszedzie ze soba, o niczym nie mowi tylko o nim. liczy sie tylko synek. Gdy miala zapalenie wyrostka i musiala isc do szpitala jak dziecko mialo 2 lata to malo w histerie nie popadla, a przeciez maly mial swietna opieke u nas w domu. W koncu wyszla przed czasem na wlasne zadanie i przybiegla od razu po dziecko. Dodam, ze wyrzadza tez krzywde malemu, bo jest calkiem aspoleczny i przywiazany do niej. Rozmowy nic nie pomagaly. Rok temu widzialam pierwszy raz szwagra z inna kobieta. Przyznal sie wtedy do wszystkiego sam, bo zagrozilam, ze powiem siostrze. Postanowila mu wybaczyc, mialo byc inaczej, ale nie bylo. Wciaz byla obojetna i skupiona tylko na dziecku. W ta sobote szwagier powiedzial, ze odchodzi, ze ma dosc zycia nawet nie z przyjaciolka a jak z obca kobieta pod jednym dachem. Siostra przyjechala do nas zalamana, probowalam ja pocieszyc, ale nie wiedzialam nawet jak, bo dla mnie ten rozwod byl kwestia czasu od dawna. Dzis mi powiedziala, ze ona go kocha i chce by wrocil, ze sie zmieni itd. Delikatnie jej zasugerowalam w czym problem na co ona z placzem, ze jak moge trzymac jego strone. Doradzcie prosze jak jej pomoc i sie zachowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz juz jest po zawodach, trzeba bylo wczesniej z nia gadac powiedz jej tylko ze mowi sie trudno i zyje sie dalej i ze na pewno jeszcze sobie kogos znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Roman
No przecież Ty jesteś w porządku. Sumienie wszystko przemyślałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stereolajza
no ciezka sparawa, siostrze potrzebny jest psycholog albo nawet psychiatra, bez wzgledu na to czy dojdzie do rozwodu czy nie, po za tym wyrzadza ogromna krzywde dziecku, w odbudowe zwiazku watpie, skoro raz proba juz byla i nic z tego to watpie zeby facet dalej probowal, tym bardziej ze juz pewnie kogos ma, w zasaszie to wcale mu sie nie dziwie bo siostra sama sobie jest winna trzeba bylo reagowac wczesniej, bo teraz to troche za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem, okropna ze mnie siostra
myslicie, ze wczesniej nikt z nia nie gadal? Oczywiscie, ze probowalismy, nawet nasza mama. Do niej to nie docieralo, albo twierdzila, ze przesadzamy albo bagatelizowala problem mowiac dobra zmienie sie. Szwagier teraz nie ma nikogo. Powiedzial, ze obiecal jej, ze wiecej nie zdradzi i dotrzymal slowa, ale ma juz dosc i chce odejsc i ulozyc sobie zycie. Ja mu sie nie dziwie, mlodzi jeszcze sa i jedno i drugie moze kogos poznac. Moja siostra jednak sie uparla, ze chce z nim byc i go odzyskac. Ja do niej mowie jak do czlowieka zostaw nam malego na wieczor, wyjdz gdzies z nim, pogadajcie sam na sam, ubierz sie ladnie itp. A ona na to "Oszalas przeciez Krzys bedzie tesknil, jak on przy dziecku nie chce rozmawiac to co z niego za rodzic":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy sąd da mu rozwód
dostanie nawet kościelne unieważnienie małżeństwa! Twoja siostra to chora kobieta! A największą krzywdę wyrządza dziecku,bo wychowuje go na maminsynka i jednostkę nieprzystosowaną społecznie! Ciekawe jak się z nim rozstanie,jak mały pójdzie do szkoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peewnieee
bedzie razem z nim siedziec w lawce. o jakas masakra. pojebana baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stereolajza
no to juz po ptokach, teraz wszyscy dostana po dupie,i strony rozwodu ale to wiadomo, i dziecko bo ojciec bedzie go podswiadomie obwinial za ten stan, i moze chciez unikac z nim kontaktu, i Ty, Twoja mama bo na was spadnie przywracanie siostry do normlanego zycia, bo przeciez tak byc wiecznie nie moze, tak jak mowilam potrzebny psycholog i psychiatra, i nie ma sie co wstydzic z tym udac do specjalisty bo skoro nie mozecie sobie poradzic to samo sie nie zrobi, chlopiec jest juz wystarczajaco duzy zeby dac go do przedszkola, a tam nadrobi funkcjonowanie w grupie, samodzielnosc itd, i mam nadzieje ze sad rozdzieli opieke nad dzieckiem np 1 tydzien u ojca, 2 u matki, tak zeby maly mogl odbudowac w miare normalne relacje z ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha ha dobre sobie
Taaa rozumiesz go świetnie,to taki dobry facet. A kiedy wylądujesz z nim w łóżku? Po rozwodzie czy jeszcze przed?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlapsakielbasa
mleko juz sie rozlalo...i mysle ze nic tu zrobic sie nie da...zal i dziecka ..bo znam podobnyprzypadek i jak facet odszedl ,kobiecie z deka jeszcze bardziej odbilo i wszystko kreci sie wokol Baryusia a Bartus ma 10lat teraz i boi sie ludzi...kolegow nie ma..tylko z mamusia,zrobcie cos by u siostry tak nie bylo autorko bo szkoda dziecka,a siostra niech sie nie gniewa jak jejprawde mowisz,powiedz jej prosto w oczy ze blagalas jej by sie opamietala i nic nie zrobila..niech sie o prawde nie gniewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w mojej rodzinie jest podobna sytuacja, kuzynka zachowuje się tak samo w stosunku do męża a raczej on jest tylko do zarabiania a ona siedzi w domu z dwójką chorych dzieci, mają świetną opiekę ze strony i jej i jego rodziców ale ona wszystkich odrzuca, kiedyś mąż kuzynki "wypłakał" się mojemu mężowi, że zdradza ją, okłamuje, oszukuje, nie kocha i tylko ze względu na dzieci jest nadal z nią a ona to wszystko wie i nic nigdy z tym nie zrobiła, nawet mu nigdy nie wypomniała zdrady.. :( :( nic nie zrobisz a Twoja siostra tylko tak mówi, że się zmieni bo nie chce zostać sama..zresztą nie powinna wypłakiwać się Tobie tylko porozmawiać z mężem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×