Szorstkie policzki

Mam 15 lat. Od zawsze miałam chropowate policzki, szczególnie na kościach policzkowych, przy uszach. Są to malusienieńkie krostki. Nie jest to trądzik itp! Mama zawsze mówiła, że to skaza białkowa, którą rzekomo miałam. Jednak ktoś tak jednak powiedział, ale nigdy nie miałam konkretnych badań robionych w tym kierunku. Czytałam więc trochę o tej skazie i ponoć w 99% skaza znika po 2. roku życia! A więc to trochę niemożliwe... Co to jeszcze może być? Macie jakieś pomysły? Dodam, że od urodzenia borykam się z dużym występowaniem rozszerzonych naczynek... ;( Proszę o pomoc.

masz zepsuta cere zinwestuj w pelling i krem

Dbam o siebie: używam kremów, toników, maseczek, peelingów. Co do peelingów, to nie wolno(!) ich używać na naczynka, gdyż je podrażniają, powiększają i nic z tego nie ma. Trzeba je łagodzić, a nie podrażniać.

Poczytaj: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=392967