czy biedny facet ma szanse u biznesweomen

startować do takiej??? czy sobie od razu odpuścić.......... :-(

odpuść chłopie

:)

a dlaczego nie? na wejściówke złota karta Santandera

dodam ze jestem parkingowym na jej parkingu

powyżej podszyw ;) A czy Ona mnie będzie chciała, wiem, że jest samotna....

Może jedynym czego Jej brakuje w życiu to miłość wtedy może masz jakieś szanse. Trochę to zbyt romantyczne i jakoś chyba nierealne:/

Dlaczego jesteś biedny? Jeśli wynika to z lenistwa bądź ciapowatości, to marne szanse. Ale jeżeli jesteś pracowity, a bieda przyszła z przyczyn niezależnych, to raczej nie będzie problemu. Może nawet popracujecie razem?

Powiem z mojej perspektywy: mam dobrze prosperującą firmę - w branży, w której nie odczuwa się za bardzo kryzysu. Jednak skupiam się na niej do tego stopnia, że jestem samotna, wieczorami wracam do pustego domu. Jest w otoczeniu mężczyzna, którego bardzo lubię. Ma średnią pracę, ale to skromny człowiek - nie żyje na kredyt, niewiele posiada (w zasadzie tylko mieszanko po dziadkach) - ale to dla mnie nie ma znaczenia: gdyby tylko chciał ze mną być, nie zastanawiałabym się ani chwili...

ma szansę, ja miałem, ale nie chciałem.. za wysokie progi jak na moje nogi i choć ona okazywała zainteresowanie to ja olałem sprawę, bo osobowość była dla mnie nie do zaakceptowania - podejrzewałem, że jestem tylko zabawką...

Fakt, sporo też zależy od samej kobiety - niektórym bogactwo przewraca w głowach :\ Inne z kolei świata nie widzą poza karierą. Ale to już kwestia konkretnego przypadku.

biedak ma szansę pod warunkiem że ma dużego "bata" i jest niezłym ruchaczem. ale potem musi dzięki pieniądzom bizneswoman się ogarnąć i zacząć wyglądać jak człowiek

Jasne, ale jak zacznie gadać o pożyczaniu pieniędzy na wakacje to spierdalaj jak najdalej.

Osobiście nie wyobrażam sobie takiego związku, choc jeden taki jest w moim otoczeniu. Pani prokurator i facet po zawodówce, choć teraz on dzięki kasie żony ma swoją firmę, więc nie jest najgorzej.

nie...

Prokurator? Przecież, to nic takiego, od strony intelektualnej. Często ludzie na tego rodzaju stanowiskach, nie mają zbyt wiele w głowie, na dodatek są umoczeni w układy, są łapówkarzami. Trzeba by się przyjrzeć danej, konkretnej osobie.

prokurator ma wykształcenie analogiczne do adwokata, wiec nie wiem o jakich ukladzikach mówisz barani łbie

A Wy tylko o rozpłodzie!