Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmmmmmmmmmmmnbvc

JESTEM WIELKA :(((

Polecane posty

Gość mmmmmmmmmmmmnbvc

tak tylko sie chcialam wyzalic.. ze w ogole nie czuje sie kobieco.. mam 182 cm, jestem co prawda szczupla w miare, buzia taka sobie ale nie jagorsza, czasem nawet komplement uslysze, staram sie ubierac w miare kobieco jak na moje warunki.. nie ubieram szpilek bo nie ma sensu jeszcze bardziej sie robic na guliwera, ale albo obcisle jeansy, albo spodniczki.. i .. nikomu sie nie podobam.. mam juz 25 lat, do tej pory bylam tylko w przelotnych zwiazkach.. a od 3 lat jestem sama.. nikt nie zwraca na mnie uwagi, moje nizsze kolezanki zwracaja 100% uwagi wszystkich facetow jakich poznajemy.. przy nizszych od siebie facetach czuje sie jak słonica a wyzsi wolą drobne kobiety.. wiem ze duzo ma tez do czynienia charakter itd ale staram sie byc mila, nie marudzic, rozmawiac na luzie.. ale to i tak nie wystarcza.. ehh.. tam.. tak sobie mysle, ze to takie nie sprawiedliwe. ja sobie wzrostu nie wybieralam, nie moja wina ze tak mi ciało urosło.. nie wiem w ogole po co urodzilam sie kobietą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmnbvc
heh zalozylam nawet konto na sympatii ale jak panowie ktorzy odwiedzali moj profil widzieli moj wzrost, to dostawalam wiadomosci z komentarzami na jego temat i oczywiscie zadnej checi spotkania.. nie liczac tych o wzroscie 150 z kawałkiem ktorzy byli chyba jakimis fetyszystami wysokich kobiet, ale to nie dla mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmnbvc
z pracą też mam problem bo dostałam tylko ofertę mobilnego słupa ogłoszeniowego w centrum miasta:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmnbvc
no ok, ale idac do klubu wysokich ide tam jak na jakis pokaz koni czy cos.. a ja bym chciala tak zwyczajnie w zwyklych okolicznosciach kogos poznac, poczuc sie jak ktos kogo sie zdobywa bo facetowi zalezy, bo mu sie podobasz a nie jak odpad spoleczny ktory musi sobie szukac kogos po jakis klubach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruskie razz
i tak jesteś odpadem, skoro szukasz na sympatii, czy nie lepiej celować we właściwą grupę (wysokich)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmnbvc
ludzie przecietni nawet nie maja pojecia jak to jest cale zycie czuc sie innym.. gorszym.. gdybym byla fotogeniczna to kiedys mogla bym zostac modelka i chociaz tak by mi sie ten wzrost oplacil.. ale ze nie jestem heh to nic z tego.. no cóż.. takie zycie h..ujowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszubka z pokolenia
dziwna jesteś, przecież ci z klubu wysokich mają ten sam problem, niscy tam nie uczęszczają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmnbvc
ruskie, to ze ktos zaklada konto na sympatii to znaczy ze jest odpadem?? wielu ludzi ma tam konto bo czuje sie samotnymi a nie maja zbytniej okazji by poznawac nowych ludzi.. i nie sa odpadami.. ale nie wiem.. w sumie. skoro ja jestem odpadem i zalozylam tam kiedys konto no to mozei ta teoria jest sluszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
dziwna jesteś, i bynajmniej nie z powodu wzrostu. Narzekasz na facetów dyskryminujących Ciebie z powodu wzrostu, przy czym robisz dokładnie to samo z niskimi facetami. Wiesz jak to się nazywa? HIPOKRYZJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georginiaaa
Mam koleżankę, która ma ... 190 cm i już drugiego męża :-P Ja mam 170 cm i tez szczerze mówiac, wolałabym byc z 5 cm niższa, bo mogłabym bez krępacji szpile nosic. Ale ja mam juz 30 lat, jak jestem w tlumie bardzo młodych ludzi, to mam wrazenie, ze nalezę do niższych, co pokolenie to coraz wyzsze osobniki, takze głowa do góry :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmnbvc
jej nie o to chodzi. nikogo nie dyskyrminuję ale jezeli nie kreci mnie nizszy od siebie chlopak to nic na to nie poradze. kilka cm nie robi roznicy ale jak np podrywa mnie chlopak 160 cm to sorry ale ni w hu.ja nie interesuje mnie jako mezczyzna.. jako kolega owszem ale tylko tyle i nic na to nie poradze. ale on ma cale stato i wileka rzesze kobiet do 160 cm ktorych jest wikeszosc w polsce wiec nie ma co narzekac. ja tez rozumiem ze komus sie moge nie podobac ja, bo jestem za duza i nie kobieca.. tak jak nie kreca mnie mali mezczyzni. ale to ze to rozumiem nie znaczy ze mnie to nie smuci bo jest mi zle z tego powodu ze jestem jaka jestem i tyle.. a to ze dziwna jestem to owszem, nie mozesz byc normalny od zawsze czujac sie i bedac innym od przecietnej kobiety czy dziewczyny.. to niestety ale ksztaltuje tez psychike

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmnbvc
na pewno sa tez faceci ktorzy lubia wysokie .. znam kilka wysokich kobiet, zameznych i maja dzieci.. ale ich jest kilka, tych facetow ktorym sie one podobaly tez jest kilka i wez tu traf na takiego nie wychodzac na desperatke.. mozna czekac do us.ranej smierci w samotnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georginiaaa
Ale nie przesadzaj. Miałam tez świetną koleżankę o wzroscie 180 cm, przyjaźniła się z taką pipka 150 cm, jak się przytulały, to komicznie to wyglądało, one robiły sobie z tego jaja. Ta wysoka to była fajna dziewczyna, z humorem, z krzywymi zębami, na ktorych potem nosila druty, faceci ją kochali, dziewczyny tez, bo miała po prostu osobowosc. Zawsze jak pamietam jakiegos chłopa przy boku miała. Tak jak pisałam, też chciałabym miec np 165 cm, nosic szpile, wyglądac wtedy wysoko, ale drobno. Rozejrzyj sie po świecie - są ludzie mali, duzi, grubi, chudzi, chorzy, ułomni, brzydcy, głupi, samotni.... jakoś zyją, uważam, ze najważniejszy jest humor i spojrzenie na świat i siebie z dystansem. Pomyśl, ze za 100 lat już nas nie będzie, "i tak zginiemy w zupie" i ci duzi, i mali, i brzydcy, i piękni, i samotni.... po co marnowac życie na roztrząsanie, ze gdybym miała tyle cm wzrostu, takie oczy, nos, zęby to by cos tam... szukaj pozytywów w sobie, w otoczeniu, śmiej sie, dawaj innym z siebie jak najwiecej.,. żyj, po prostu żyj... a facet sie znajdzie...a nawet jak nie? to co z tego? poczytaj, ile tu lez i cierpienia przez facetow, przez niechciana, ciaze, przez dziecko.... zycie to nie bajka a maz i dzieci ładnie wyglądaja tylko na okładkach pism :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmnbvc
georginia, madrze piszesz, masz racje w 100% jednak gdy brakuje ci tego co moze miec przecietna kobieta, co koloruje te lwasnie szare bezbarwne zycie a czym jest milosc i prawdziwy zwiazek kobiety z mezczyzna w ktorym jest nie tylko przyjazn a takze fascynacja fizyczna to robi sie bardzo zle.. i te glupie zycie uplywa tylko na poczuciu odrzucenia i zazdrosci. co do charakteru, nie kazdy rodzi sie z wielkim poczuciem humoru, ja mam bardziej delikatna ze tak powiem osobowosc i bycie dusza towarzystwa do ktorej lgną wszyscy nie bylo mi pisane. mimo wszystko jednak dziekuje za twoje slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georginiaaa
A tak w ogóle to masz jakies okazje, by kogoś poznać??? Studiujesz, pracujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmnbvc
juz jestem po studiach, a pracuje z kobietami, męzatkami tak nawiasem mowiac. nie mam wielu okazji.. czasem gdzies wyjde do jakiejs knajpki czy na dyskoteke ze starymi nzajomymi, ale tak jak mowie, nikt nie podrywa mnie ;p a jak kogos poznajemy to tylko jak kolezanke mnie traktuja panowie, zreszta.. dobra.,. trudno.. jest jak jest. moglam urodzic sie bez rak czy nog czy z siostra syjamską wyrastajaca mi z ciala i tez bylo by kijowo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler do wzięcia
Nie znam cie autorko i po tym co tu wypisujesz poznać nie chcę A teoretcznie mógłbym bo sam mam 193 cm :) Wszystko przez to że jestes nudna jak flaki z olejem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmnbvc
jestem nudna, tez bys sie taki stal bedac mną. bedac nudnym i spokojnym czlowiekiem do tego wysokim ponad przecietnosc jest sie nikomu do niczego nie potrzebnym. bo ani nie podniecisz sie na moj widok ani nie zabawię cie w zaden sposob.. no tak.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georginiaaa
Od siebie dodam tylko tyle - facet nie jest najwazniejszy na swiecie, nie powinien byc celem. Ja na Twoim miejscu dbalabym o relacje z przyjaciolmi, z tymi, ktorych masz, szukalabym tez nowych. Rozwijalabym pasje - wtedy tez jest to okazja, by kogos poznac, zwiekszaja sie mozliwosci konwersacji itd... Staraj się być szczesliwa z sama sobą, zbuduj swój świat, żeby potem jak poznasz swojego faceta, nie stac się kobieta bluszczem ;-) Pozdrawiam serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
no ja mam 191 cm więc mógł bym z tobą być ale wolę niskie 160cm-170cm a ty masz wzrost moich kumpli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cswecerce
a ja od 7 lat sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek 170 cm
lubię dominację, może się poznamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on 01957u8791 111
ja mam 178cm i chiałbym przelecieć takiego giganta jak ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmnbvc
nigdy nie bylam kobieta bluszczem ;p mam swoje male zainteresowania itd.. wiem ze facet nie moze byc celem.. ale powiedz czy bylabys szczesliwa wiedzac ze wokol ciebie ludzie maja do kogo sie przytulic, maja udany sex i bratnia dusze w jednym a ty siedzisz sama jak palec gnusniejac i nudniejac coraz bardziej.. kobieta musi miec faceta po to zostala stworzona. a do pana 191 - widzisz, nie zaskakuje mnie to ze nie ciagnie cie do kobiety ktora jest 10 cm niznsza od ciebie. ale z dxrugiej strony jak facet ma 170 i ma kobiete 160 to jakos takiemu nie przeszkadza 10 cm roznicy. no ale jak widac, natura ciagnie do wyrownywania przerostow wzrostu. wysocy lubia niskie zeby nie bylo wielkasnych dzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georginiaaa
do długi... bardzo ci dziekuję, mieszczę się w Twojej definicji NISKIEJ :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko, ale bredzisz...
To nie Twój wzrost jest winowajcą, a Twoja kijowa osobowość. Jesteś jakaś nijaka:o Sama mam 179cm, więc wiem co mówię! Mój wzrost był dla mnie wkurzający jedynie w podstawówce, bo wtedy tak szybko urosłam, w średniej szkole już był luz, chłopaki byli często wyżsi ode mnie, koleżanek miałam sporo. Dziś mam 30+, za sobą małżeństwo, mam dziecko, obecnie spotykam się z kimś, przed nim też ktoś był...Jakoś wiecznie ktoś koło mnie się kręci. Czasem mam dość, bo ja z kolei lubię być sama. Taki mam charakter. Aha! I ZAWSZE chodzę w butach na obcasie/szpilce/koturnie:). I to nie jest "podwyższanie się" jak twierdzisz, tylko uzupełnianie całego ubioru. Nijak bym wyglądała w eleganckiej spódnicy i balerinkach:D. Ja nie mam problemu ze swoim wzrostem, wiem, że to mój atut, na pewno nie wada! Raczej się nie skrócisz, więc powalcz trochę nad sobą, więcej pewności siebie, zadbaj o siebie, naprawdę wysokie dziewczyny mają powodzenie!!! A takie jęczybuły jak Ty, to i przy 160cm są samotne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georginiaaa
Autorko... czy myslisz, ze jak ktos ma faceta czy kobiete, to od razu jest megaszczesliwy, ma udany seks itd??? Ja myslalam podobnie, mialam narzeczonego, ale nie mieszkalismy razem i bardzo marzylam o slubie :-P myslalam sobie, o ta moja kolezanka ma meza, ta druga tez, meza i dziecko. I jak juz wyszlam za maz, jak urodzilo sie dziecko, to pukalam sie w glowe, jaka ja glupia bylam :-P i pojawily sie inne mysli, o ta moja kolezanka to ma fajnie, nie ma meza ani dziecka i moze SIĘ WYSPAĆ :-D A ta kolezanka, ktorej tak zazdroscilam meza, juz po rozwodzie jest... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmnbvc
oj tam jeczybuła zaraz, nie jestem marudą na codzien. tu sobie tak wypisuje co mi na sercu leży.. wstyd by mi bylo tak ciagle jęczeć przed ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×