Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasia42

Straciłam wspaniałego mężczyznę

Polecane posty

Gość kasia42

Przez swoje chore ambicje, nie doceniłam wspaniałego człowieka. Takich mezczyzn juz nie ma. Zerwał ze mną, a teraz ma na miare siebie cudowna dziewczynę. Mimo ogromnego bólu i beznadziei na lepsze życie, zycze im szcześcia. Ja juz nigdy nikogo takiego nie poznam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kij od miotły
bywa przytulam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia42
Dziękuję :( Zawsze godzilam sie na zwiazki, ktore nie do konca spelnialy moje oczekiwania, tlumaczac sobie, ze nie mozna miec wszystkiego, a teraz wiem, ze wole byc juz sama do konca niz znow byc z kims dla samego bycia. On byll inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie moje zdanie_____
a moze nie byl ci przeznaczony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia42
Tak, moze i tak właśnie, ale czy ktos wartosciowy jeszzce bedzie. Czuje taka przytłaczajaca beznadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia42
napiszcie cos jeszcze proszę. Czy jest szansa, ze poznam jeszcze w swoim zyciu rownie wartościowego czlowieka, jak myslicie? Czy takiego poznaje sie tylko raz w zyciu, tak jak prawdziwa miłość tylko raz, a potem to juz nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y3ww
Nie ma przeznaczenia. Być może mogliście mieć wspaniałe zycie, ale to zepsułaś. Może być tak, że naprawdę nigdy nikogo takiego już nie spotkasz. Dlaczego się rozstaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź sie ogarnijjjj
i przestań smęcić jak nastolatka :-O ja tez jestem kobietą i tez kiedyś bardzo kochałam, ale wcale nie uważam, ze miłosć jest tylko jedna :-O kazda miłosc jest inna, bez sensu wkłądasz sobie do głowy jakies utarte wycieruchy wymyślane przez wielkie melodramaty :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź sie ogarnijjjj
oczywiście że jest przeznaczenie, nic nie dzieje się przypadkiem. może poznałaś go by coś zrozumieć, czegoś doświadczyć, czegoś się nauczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y3ww
sraty taty wszystko jest czystym przypadkiem a jeśli już miała się czegoś nauczyć, to nie dlatego że jakieś Przeznaczenie czy inne Wielkie Bóstwo tak chciało, tylko po to żeby mieć nauczkę na przyszłość i nie popełniać tych samych błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia42
Tak naprawde oceniam to naprawde realnie. Mam juz 42 lata, jestem panna, podobno atrakcyjna, ale jednak. To fakt, ze pewnie kogos poznam, moze nawet nie jednego, ale ten, ktorego poznalam, moj juz ex mial bardzo wiele zalet. Z takimi zaletami mało jest mezczyzn i z nim bym zbudowala szczesliwy dom. Dlaczego sie zepsuło? bo on oprocz tych wszystkich zalet, ktore ja widzialam od poczatku nie podobal mi sie! Pomyślcie 40-letnia kobieta, a tak naprawde czulam, nie potrzfilam przez dlugo sie do niego przekonac. Zmienialam go i cale jego otoczenie, w koncu zabilam tym jego miłość i zaczal szukac innej. Zerwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź sie ogarnijjjj
oczywiście,że istnieje przeznaczenie, poczytaj trochę,może dowiesz się czegoś o prawie karmy... nie przejmuj się, to dobrze, ze odszedł, nie można zmieniać człowieka tylko jeśli sie kocha to przyjmuje się całego z dobrodziejstwem inwentarza ehhh no stało się, na pewno jeszcze kogos wartościowego spotkasz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli go nie kochałaś to
pewnie nie był ci przeznaczony i przestań smęcić,bo prawdopodobnie mielibyście się dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli go nie kochałaś to
zazdrościsz ewentualnie może tamtej,że jakiś twój nie kocha ciebie tak jak on kocha ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź sie ogarnijjjj
no własnie Ty go nie kochałas, bo bardziej zaleząło Ci na swoich ambicjach niż na nim. On był jedynie dobrą partią nad której utratą teraz rozpaczasz, ale i tak by z tego nic nie było, bo się nie kochaliście i to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y3ww
"oczywiście,że istnieje przeznaczenie, poczytaj trochę,może dowiesz się czegoś o prawie karmy" O Jezu. Poczytaj Koran, dowiesz się kim jest Allah.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y3ww
Jak to nie podobał Ci się? Fizycznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia42
Dziekuje, chciałabym i chciałabym mieć do tego czasu nadzieje, ktorej za grosz nie mam teraz. Wiele ten zwiazek mnie nauczył, jeszcze więcej to rozstanie. Gdybym tylko mogła cofnąć czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście,że jest
przeznaczenie,i to niekoniecznie jest coś religijnego,ale np.matematycznego,pewne nie wiadomo skąd się pojawiające przeczucie,że coś się potoczy określonym torem,i się toczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia42
Tak, nie podobal mi sie fizycznie, taki malutki, chudziutki, łysiejący, nie moglam go zaakceptowac czy to znaczy, ze go nie kochałam? Z czasem sie z tym pogodzilam, przyzwyczailam sie do jego wygladu, ba nawet zaczal mi sie podobac, czułam sie z nim szczesliwa i bezpieczna jak z nikim innym do tej pory. Kiedy ze mna zrywal prosiłam go o jeszcze jedna szanse, ale on juz znal inną. Miałam żal, bo to jakby nie bylo zdrada, ale teraz to jest dla mnie mniej waźne. Po prostu uswiadomiłam sobie, że zniszczyłam coś wartosciowego. 5 dlugich lat bylam sama zanim poznalam jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź sie ogarnijjjj
yyy3 weź zejdź ze mnie, nie rozmawiam z Tobą tylko z Autorką. Według mnie istnieje przeznaczenie a Ty nie masz ani jednego argumentu na to, ze nie istnieje, więc zakończ dyskusję ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście,że jest
przeznaczenie jak najbardziej istniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź sie ogarnijjjj
no jednak go nie kochałaś :-( być moze jeszcze nie kochgałaś, być moze miłośc przyszłaby za jakiś czas, ale widocznie on nei chciał czekać i miał do tego prawo. Skoro nie czuł się kochany to chyba dobzre, ze miał instynkt samozachowowczy i poszedł tam, gdzie się czuł kochany. Mój też jest malutki (165) tyle co ja, chudziutki, do tego całkiem łysy a jak go zobaczyłam pierwszy raz to az się pode mną ugieły kolana i miałam wtedy 30 lat... to było jak uderzenie pioruna. I mimo, ze moim ideałem zawsze był wysoki brunet o niebieskich oczach tak, hjak zobaczyłam swojego od razu wiedziałam, ze to TEN :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia42
Nie kłóćcie sie proszę, przeciez wiadomo, ze kazdy ma swoje odczucia i ma prawo do własnych. Ja tez raczej wierze w przeznaczenie, tylko czy dla kazdego to przeznaczenie ma szczesliwy final? Kamisia_k napisz cos wiecej o tym co Tobie sie przytrafiło jesli mozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerwa w meczu
Jak długo byliscie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź sie ogarnijjjj
Ale popatrz na to szerzej...pzreznaczenie to nie tylko to, czy kobieta spotka mężczyznę. Przeznaczenie to wszytsko to, co spotyka nas w życiu, każdy dzień, każde spotkanie, każde rozstanie, kazdy spotkany na naszej drodze człowiek, każde zwycięstwo i kązda porażka. Po rpostu kazdy ma jakąs rolę do odegrania w tym zyciu - to jest jego przeznaczenie. Nikt nie wie, jakie ma przeznaczenie dlatego Ty powinnas się skupić na swoim życiu, na udoskonalaniu go, na kierowanie się intuicją i wsłuchiwanie się w siebie, robienie tego, czego naprawde pragniesz; moze muisz jeszcze popracowac nad sobą, nad swoim życiem, może sama siebie nie kochac i wtedy nikt nie będzie w stanie Ciebie pokochać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia42
Jejku az mi łzy w oczach staneły Weź sie ogarnijjjj. Moj miał 162 :) ale własnie ja tego co Ty absolutnie nie czułam, wrecz przeciwnie, za to teraz oddałabym duzo, aby cofnąć to całe zło i zacząć jeszcze raz, no ale tak sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y3ww
Nie rozumiem. Robisz problem z tego, że nie podobał Ci się nieatrakcyjny facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y3ww
cofnąć czas? ee? przecież wtedy nadal by Ci się nie podobał. Nie rozumiem całego problemu. Co jest dziwnego w tym, że chcesz aby ktoś Ci się podobał? Facet fajny, ale dla Ciebie nieatrakcyjny może być przyjacielem, a Ty na siłę chciałaś się w nim zakochać. To się nazywa masochizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×