miłość? na odległość

niedawno była na wyjeździe, na którym poznałam cudownego faceta. zbliżyliśmy się do siebie. podobało się w nim to, że nie był nachalny jak niektórzy moi koledzy i do niczego poważniejszego między nami nie doszło. może to prawda, że 'miłość' niespełniona bardziej pociąga i dlatego teraz ciągle chodzi mi on po głowie? mieszkamy daleko, w innych miastach, po wyjeździe wymieniliśmy kilka smsów i w sumie nie ma kontaktu. wiem, ze on jest tak samo niepewny i nieśmiały jak ja. chciała bym odnowić kontakt i chociaż spróbować z nim być. nie wiem czy związek na odległosc ma sens, ale jestem samotna, pół roku temu zakończyłam kilkuletni związek, od tej pory kręciło się wokół mnie kilku mężczyzn, ale ja nie chcę pierwszego lepszego, a ten jak na razie zdaje się być w porządku. jesli nie wyjdzie - to trudno, jednak chciała bym nawiązać z nim kontakt i dać mu jakiś znak. jak subtelnie powiedzieć mu, że tęsknie i myślę o nim?

proszę, pomóżcie, jeśli kontakt się urwie na dłużej to nie mam po co do niego pisać, trzeba kuć żelazo póki gorące ;)

www.youtube.com/watch?v=Kqz42GryLQk Hej ! nagrałam filmik o miłości na odległość, jeśli masz ochotę to zapraszam na mój kanał. miłego dnia! :)

Zależy jak duża ta odległość. Jeśli mieszkacie w tym samym województwie i mielibyście możliwość dojeżdżania do siebie na weekendy, to nie ma problemu (mnie od mojego faceta dzieli prawie 40 km, widujemy się w każdy weekend). Ale jeśli mieszkacie na dwóch różnych końcach Polski i mieli byście się widywać rzadko to lepiej daj sobie spokój bo to nie ma sensu. Jeśli się z kimś jest to chce się czuć bliskość tej osoby, spędzać z nią jak najwięcej czasu. Tęsknota by Cię dobijała. Pozdrawiam