Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nadia56

dlaczego facet odzywa się tylko wtedy kiedy ma ochote na sex ??

Polecane posty

Gość nadia56
wiec widze ze nie jetem sama w takim układzie jest mi z tym facetem aprade dobrze wiem ze nie ma nikogo oprócz mnie ciągle tylko praca albo koledzy i czasem czas dlla mnie ale naprawde dobjia mnie jak sie czasem nie odzywa bo jest pewnie zajety ziomalami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia56
kiedyz np jak tak sobie rozmawialismy sam powiedział ze nie chce mniedo niczego zmuszac itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość china in your hand
Już nie bądź taki skromny :classic_cool: zayebistość aż bije od Twojego nicku :classic_cool: Ja nie mówię, że jestem od razu nieszczęśliwa, może i czasem cierpię jak wpadnę w zły nastrój, ale generalnie i tak nie wierzę w szczęśliwe związki itp, wszystko prędzej czy później się rozpada. Wolę mieć seks z kimś na kim mi zależy, niż wzdychać do niego platonicznie. A w międzyczasie sobie żyję normalnie i nie rozpaczam, jak on się nie odzywa czy coś, bo dobrze wiem na co mogę liczyć a na co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia56
sama juz nie wiem co mam z tym wszystkim zrobic czasem mam ochote to zakonczyc,,ale jakos nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaa90
china in your hand... Mam tak samo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaa90
z tym, ze my utrzymujemy kontakt ciągle, codziennie, on nie anrzuca mi terminów, razem się umawiamy no i powiedzieliśmy sobie, ze dajemy szanse aby było więcej. Ale on jest jaki jest więc nie liczę na wiele. Ale seks... Wspaniały. Jego bliskosć, slowa, rozmowa z nim- daje mi wiele. Jesteśmy bliscy. Tylko szkoda, ze to aj chcę o wiele więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaa90
żeby było ciekawiej jest mega zazdrosny i wczoraj mi zrobił małą awanturkę o to, ze z kims pisałam :P sprzeczny chłopak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość china in your hand
No jak jest zazdrosny to może coś z tego będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojo_____
tez kiedys mialam taka znajomosc, ja zakochana, dla niego bylam potrzebna na seks :( troche to bylo smutne, bylam o niego zazdrosna, bo myslalam, ze jak kiedys jemu sie ktos spodoba to mnie zostawi i wtedy bede cierpiec, wiec dla wlasnego dobra z nim zerwalam , i szukalam kogos na przyszlosc i tak sie stalo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaa90
Wiesz, china... trudno mi powiedzieć. Bo traktuje mnie naprawdę super. przytula, całuje, dużo rozmawiamy, nie mamy zadnych tajemnic. Bardziej to wygląda jak przyjaźń+seks. Zawsze był jakoś zazdrosny, ale ostatnio to zupełnie mnie zaskoczył z tym wkurzeniem się o kilka postów na pewnym forum.. Ale nvm. Może będzie. A Ty jesteś pewna, że nic nie będzie z tym Twoim? jak to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość china in your hand
My też dużo rozmawiamy, mamy dużo wspólnego. Ale przyjaźnią bym tego nie nazwała. To jest w ogóle trudny człowiek, dość rozchwiany emocjonalnie, czasem bywa potwornie zimny przez co stracił wielu ludzi - a ja przy nim trwam. On niestety ma tendencję do rozpamiętywania przeszłości i ciągle wspomina byłą, uczucie mu nie przeszło i wiem, że za nią tęskni. A ja nigdy nie zajmę jej miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojak547
Do autora A co kobieta może zaoferować innego jak nie sex? Dziś większość kobiet nic innego nie jest w stanie dać mężczyźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milord dewiacji i porno lord
poruchać se chce on!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaa90
wojak - seks jest bardzo ważny. Wg Ciebie co kobieta powinna dać mężczyźnie?? china... echhh to raczej jest dość toksyczny układ dla Ciebie.. :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to co może zaoferować?
swoje zainteresowania, pasje (wiem wyświechtane słowo ale najlepiej oddaje sprawę), wspólne spędzanie czasu, w kinie, teatrze, filharmonii, na innych koncertach, taniec, wycieczki, chodzenie po górach,zamkach, zwiedzanie ciekawych miejsc itd. No chyba, że facet się niczym nie interesuje, wtedy trudno go do czegokolwiek namówic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość china in your hand
Szczerze mówiąc to jestem już coraz bardziej znieczulona, po prostu zablokowałam w sobie jakąkolwiek nadzieję, poza tym mam bardzo złe zdanie o całym rodzie męskim, nie wierzę, że kiedykolwiek stworzę z kimś szczęśliwy związek i już nie zaprzątam sobie tym głowy. W ogóle jak patrzę na niektóre relacje, to mam wrażenie, że ja i tak mało cierpię, u mnie przynajmniej nikt nikogo nie oszukuje, nie zwodzi, nie mami. Wolę tkwić w czymś takim i pamiętać, że to takie kruche i niepewne, niż gdybym miała np się z kimś zaręczać, ufać komuś a potem ten ktoś mnie zostawia. To dopiero można się załamać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaa90
jak to co moze zaoferować... hmmmm... coś w tym prawdy jest. My niestety spotykamy się wieczorami w soboty, bo nie mamy po prostu jak na razie jak w tyg. albo w weekendy popołudniami stad na razie odpuszczamy sobie wycieczki....:/// Ale wszystko co zajmowało czas powoli chyli się ku końcowi i to się poprawi. Kino- lubię. Fakt fajnie jest razem wyskoczyć gdzieś:) China... Ech smutne, ale zgadzam się z Tobą. Wydaje mi się, że nie po części zachowujemy się jak masochistki. Mimo jakiegoś tam cierpienia tkwimy w tym. Trochę to desperackie zachowanie. Ale... lepsze coś niż nic... Przecież zawsze można sobie i tak jakoś życie ułożyć. A nuż pozna się kogoś dla kogo rzuci się toksyczną relację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość china in your hand
E, ja tam nie liczę na to, że kogoś poznam, wręcz mnie to przeraża, nie chcę się zakochiwać i łudzić, wolę tkwić sobie w tym w czym tkwię, a jak to się zakończy, to po prostu być SAMA. Dla mnie cała egzystencja to masochizm ;) i trochę bólu w tę czy wew tę nie robi mi różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
Przecież to oczywiste, bo ma ochotę na seks i dzięki nawiązaniu kontaktu, może uzyskać możliwość kontaktu seksualnego. Nie widzę tutaj, żadnej tajemnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
A nuż pozna się kogoś dla kogo rzuci się toksyczną relację. :D o święta naiwności! Nawet jeśli kogoś poznasz, to braknie Ci odwagi, by zmienić swoje życie, wręcz sama będziesz sobie udowadniała, że tak jest lepiej, jak jest (przecież cały czas to robisz), że może być gorzej, bo to co masz, jest znane, a nowe, może być dużo gorsze... I tak w kółko. Nie macie dziewczyny do siebie szacunku. Właściwie powinnyście wybrać się do psychologa, bo fakt, że zgadzacie się na coś, co wam nie odpowiada, świadczy o waszych problemach emocjonalnych. Nie trzeba być specjalistą, by z dużym prawdopodobieństwem założyć, że zmagacie się z kompleksami, niskim poczuciem wartości. Co jest tego przyczyną, to już jest sprawa trudniejsza, do tego trzeba dojść, najlepiej z psychologiem, chociaż samemu także można, ale trzeba bardzo chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego baba odzywa się
tylko wtedy gdy chce kasę? albo gdy chce się pokłócić o byle gówno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia56
moze to jest tokstyczny związek nie wiem może jeszcze nie dojrzałe myslenie - ja mam 23 lata 0n młodszy jest o rok ,, wiec ??w trakcie tego układu miałam chłopaka z którym byłam 4 miesiące oczywiscie okłamywałam go ze nie ma nikogo ale układ i tak ciągnełam i to było dla mnie najwazniejsze jak poznaje nowego faceta zawsze szukam w nim cech faceta z układu to chore >??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość china in your hand
manio ciekawski=), nie wiem jak reszta dziewczyn z tego tematu, ale ja po prostu NIE WIERZĘ w miłość i nie chcę być w związku. Za to z pełną świadomością jestem w takiej relacji, jakiej jestem, a psychologa nie potrzebuję, bo znam siebie wystarczająco dobrze. I weź przestań pitolić o szacunku do siebie :o bo nie mam 15stu lat, nikt mnie nie omotał, naiwna też nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia56
ja tam wierze w miłosc bo naprawdemi max zależytylko ze nic nie moge bo jemu to co zaproponowałam ( układ ) odpowiada ma czas na prace dla kolegów i jak chce zexu to dla mnie a ja zachowuje sie jak idiotka albo i gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
Szczerze mówiąc to jestem już coraz bardziej znieczulona, po prostu zablokowałam w sobie jakąkolwiek nadzieję, poza tym mam bardzo złe zdanie o całym rodzie męskim, nie wierzę, że kiedykolwiek stworzę z kimś szczęśliwy związek i już nie zaprzątam sobie tym głowy. :D I ty mówisz, że nie potrzebujesz psychologa? :D Przecież z Twojej wypowiedzi, aż bije bezradność, gorycz i asekuranckie zasłanianie się stereotypami o mężczyznach. Tak czy inaczej, życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
Wolę tkwić w czymś takim i pamiętać, że to takie kruche i niepewne, niż gdybym miała np się z kimś zaręczać, ufać komuś a potem ten ktoś mnie zostawia. To dopiero można się załamać Jeszcze jedna uwaga. To co powyżej napisałaś, świadczy o wielkim lęku przed życiem, bo nie ma takiej możliwości, aby nie było ryzyka zranienia. Wymyśliłaś sobie bezpieczną metodę, na zaspokajanie potrzeb emocjonalnych i seksualnych, w jakimś tam stopniu, tylko dlatego, że boisz się żyć. To jest lęk przed życiem, jego źródeł musiałabyś poszukać sama w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość china in your hand
A co, to psycholog mi zmieni całe moje dotychczasowe życie? No pewnie, że bije ode mnie gorycz. Dlatego nie mam zamiaru pakować się w żadne związki, nie mam zamiaru komuś ufać. I nie myślę stereotypowo, tylko już się wypaliłam zwyczajnie. Co, to jakiś przymus szukania związku jest? I nie, to nie jest lęk przed życiem, a raczej nihilizm. No, w sumie coś pomiędzy nihilizmem a hedonizmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość china in your hand
Wiesz co manio, i nie chodzi o to że faceci są be i w ogóle. Ja wiem, że JA TEŻ nie jestem w stanie kochać kogoś całe życie. Dlatego dla mnie związki są oszustwem, bo pada w nich tyle słów, które są w zasadzie tylko pyłem na wietrze. Jak przypomnę sobie teraz swoich byłych...pełne emocji twarze, takie ważne słowa padające z naszych ust. Nadzieje, plany. Z których po czasie nie zostało już nic. Ja nie chcę się łudzić kolejny raz, nie chcę, bo to właśnie jest tchórzostwo, to trzymanie się mrzonek i wiara w nie :o żałosne, naiwne tchórzostwo. A teraz jestem zakochana, zauroczona, ale nie kocham go. Bo wiem, że to tylko emocje, które przeminą. I nie przysparza mi to jakoś szczególnie dużo cierpienia, bo mam świadomość, że to się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego facet odzywa się tylko wtedy kiedy ma ochote na sex ?? bo kutasy myślą tylko o dupczeniu, nie myślałaś o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia56
ja sobie nie wyobrazam konca mojego układu ?/chyba bym sie max zalamala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×