dziś ma urodziny, a ja...

nic nie mogę uczynić... mogę tylko być przy Niej myślami

że co ?

czegoś nie rozumiesz?

czasami tak w życiu bywa, że ważna dla nas osoba nie jest przy nas i trzeba się z tym pogodzić, jednak pamięta się Ją, pamięta się także istotne dni takie jak np. urodziny...

Istotne bo?

każde narodziny są istotne... zwłaszcza kogoś kogo się darzy uczuciem...

Może lepiej obchodzić rocznicę poczęcia? Albo rocznice gdy matka podjęła decyzję, że nie usunie ciąży? Albo rocznicę narodzin jej rodziców bo bez tego jej by nie było, więc równie istotne daty to są... Nie masz większych problemów...

aha.

Datę poczęcia niejednokrotnie trudniej ustalić, ponadto to prywatna i dość intymna sytuacja była... nie sądzisz? Jeśli chodzi o usunięcie ciąży to wybacz, ale tego nie skomentuję. Co do dat narodzin rodziców to owszem, zgadzam się, bo te dwie jakże wyjątkowe osoby przyczyniły się do narodzin owej osoby, wychowały ją, opiekowały się i sprawiły, że jest tym kim jest. Jeśli kochasz kogoś to i doceniasz wagę i role rodziców tej że osoby. Tak czy inaczej bije od Ciebie sarkazmem Krwawa...

Miax3 cóż to za data??

"Tak czy inaczej bije od Ciebie sarkazmem Krwawa..." No nie gadaj. WIęc pogrąż się w jeszcze większym smutku z tego powodu, że nie jesteś przy niej akurat w jednym z 365dni...skoro tak Ci lepiej

@społeczny, pewnie data porodu... (??)

Niemal każdego dnia o Niej myślę, ale dziś jest dzień dla Niej i dla Jej bliskich wyjątkowy. Mam nadzieję, że jest szczęśliwa...

Sorry, raczej nie porodu:> Miax3 więc co innego?

Aaaaaaa90 mozliwe...

Może to wyznaczony termin porodu kogoś kto dopiero przygotowuje się do poczęcia, albo data kolejnych urodzin kogoś istotnego. ;)

ups. popełniłem słowną gafę :o

Troszeczkę odludku ;))

eh... ciężko mi dziś na duszy...

Ile miałeś z nią do czynienia?

około 2 lata, a dlaczego pytasz?

wczoraj się zastanawiałem czy by może nie odezwać się z życzeniami, ale lepiej nie... nie będę rozdrapywał tego co było...

byliście razem? dlaczego teraz tylko o niej możesz myślec? Dlaczego nie wyszło...? To miłość platoniczna?

czyli miałeś z nią nawet spory kontakt. myślałem że jesteś nieudacznikiem jak ja, który na laski może tylko popatrzeć z daleka.

tyjty- nieudacznik??? dlaczego?

A co mam o sobie myśleć innego? Zero zainteresowania moją osobą było ze strony dziewczyn, które mi się podobały, nawet się z nią nie zakolegowałem, nie mówiąc o czymś więcej.

i na tej podstawie nazywasz siebie nieudacznikiem?;) A ile masz lat?

Na pewno w tej dziedzinie :) 20 lat.

Aaaaaaa90 byliście razem? ---- NIE dlaczego teraz tylko o niej możesz myślec? ---- BO BYŁA DLA MNIE KIMŚ NAPRAWDĘ WYJĄTKOWYM Dlaczego nie wyszło...? ---- MIAŁA INNE PLANY NA ŻYCIE To miłość platoniczna? ---- TAK, TAK TO MOŻNA CHYBA NAZWAĆ, ALE CHEMIA BYŁA... WIĘC...

wiem wiem... to dziwne, ale nic na to nie poradzę...