Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mrówka...

Jak nie zwariować przed kolejnym testowaniem?

Polecane posty

Gość Mrówka...

Wy też tak macie, ja staram się pół roku i obiecuję sobie że kolejnym razem nie będę tak świrowała ale niestety stres i testy w ruch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie dlugo
pól roku:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie dlugo
to ciekawe jak bys sie starala 2-3 lata chyba by cie wywiezli do tozka albo i lepiej jak to po pól roku świrujesz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrówka...
Hmmm, 2 lata temu pozamaciczna, dziwisz się że się boję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaaaaaaa
wiem co czujesz bo też mam podobnie... i też pół roku. Za każdym razem obiecuję sobie, że dopiero jak będzie mi się spóźniał okres to zrobię test a i tak jest inaczej i albo robię dzień przed miesiączką albo nawet w dniu kiedy później dostaję ją... Straszne to jest. Najgorsze, że nawet objawy sobie wynajduję... czasem mdłości, czasem obrzęk piersi itp.Oj, szkoda gadać :( staram się o drugie dziecko i czuję nad sobą zwiększajaca się nieubłagalnie różnicę lat pomiędzy dziećmi. I to mnie jeszcze bardziej doprowadza do smutku... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmm
a w jakim wieku jesteś? ja mam 29 lat staram sie 7 miesięcy niby krótko ale zawsze przed @ wariuje :( wszyscy w koło dokuczają na dodatek że dzieci nie chcemy a my bardzo chcemy ale cóż ... nikt nie wie że sie staramy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja staram sie kilka lat
idzie sie przwyczaic ale co sie przeszlo to nie zycze tego nikomu po pewnym czasie czlowiek juz sie tak nie doluje ale wciaz nie ma latwo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaaaaaaa
26 lat. Nam zadają pytania czemu na drugie się nie decydujemy. I też głupio mówić, ze decyzja już dawno podjęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrówka...
Też mam podobnie, a totalnie mi było przykro kiedy znajoma z dwójką dzieci-nieświadomie, że wszystkie rzeczy dla dziecka-nowiutkie są dla mnie jak tylko będziemy go mieli....właśnie, a tu walka o każdą owu, faszerowanie lekami, rozczarowanie kiedy przychodzi@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja staram sie kilka lat
to jeszcze nie macie sie az tak zle ja przezywam prawdziwy koszmar sisotra ma dziecko druga siostra dziekco w drodze meza sistra ma tez male dziecko same dzieci tylko my mamy pecha:( ahh szkoda czasem słów na to wszystko czlowiek sie czuje tragicznie patrzac na male dzieciatka w rodzinie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrówka...
Mi się czasami wydaje, że za bardzo się staram... W największą deprechę wpadłam, kiedy straciłam aniołka i dalej nie mogę zafasolkować jak dowiedziałam się że dziewczyna-totalna patologia(ojciec dziecka nie lepszy) jest w ciąży. Nie chcę osądzać alkoholiczka która najchętniej by się dziciątka wyzbyła, albo wogule nie urodziła może mieć a ja nie! dlaczego to takie niesprawiedliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówkooo mrówkoo
przestan daj no na luz pol roku nie ma tragedii zdrowe pary staraja staraja sie nie raz ROK CZASU jedz gdzies na wakacje wyluzuj to sie uda nie mysl tyle i zajmij sie czyms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×