Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ile jeszcze?????????

Co lepsze? Co byście zrobili?

Polecane posty

Gość ile jeszcze?????????

Chłopak który kocha i zrobi dla Ciebie wszystko, ale Ty tego nie masz takich uczuć do niego, czy samotność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhwdfeidfbwiodefjwdef
samotność, jestes wolna nic Cie nie trzyma, a milosc moze sie zdarzyc nawet za kilka lat ta prawdziwa, wtedy bedzie Ci go trudno zostawic, bo bedzie Ci glupio,ze go zranisz, najlepiej od razu powiedz i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jeszcze?????????
no to fakt, ale jestem do niego przywiazana jak nie wiem, 5 lat razem, zawsze po paru miesiacach do niego wracam a chcialabym zalatwic to raz na zawsze... on mowi nie odchodz bo i tak bedzie to samo, a ja chce cos w koncu zmienic!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhwdfeidfbwiodefjwdef
Zrozumie z czasem, a bedąc z nim bedziesz go raniła, bo on narobi sobie nadziei na wspolne zycie i wogle, a pozniej sie rozczaruje jak sie naprawde zakochasz, wydaje mi sie, ze to byloby okropne, dlatego powiedz mu, ze wolisz przyjazn, ale nie zywisz do niego uczuc, milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jeszcze?????????
bo zazwyczaj z kims jest razniej?;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jeszcze?????????
No tak mu powiedziałam, ale on twierdzi, że mi przejdzie i będzie dobrze, ale ja już nie potrafie, oszukuje siebie i jego... on sie załamie, nie wiem jak to zrobić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhwdfeidfbwiodefjwdef
ale nie mozesz w to brnąć ciagle, bo bedzie jeszcze gorzej i gorzej, zrob to teraz dopoki jeszcze to nie jest zaawansowane, a milosc nie przychodzi z czasem, alb o jest albo jej nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jeszcze?????????
ja sobie zdaje z tego sprawe i tez mu to powiedzialam ... tylko wiem, ze zranie go okropnie, a nie lubie kogos krzywidzic. z tym, ze wiem ze tak bedzie lepiej i dla mnie i dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlolololoa
zrob to teraz, pozniej zranisz go jeszcze bardziej jak on sie zaangazuje na maksa, pomału dojdzie do siebie, spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhwdfeidfbwiodefjwdef
zrób to teraz, powiedz mu, ze milosc nie przychodzi, bo sie ją ''woła'' z ''z czasem sie zakochasz'' NIE PRAWDA, bedziesz cierpiała i on tez, teraz jeszcze masz czas i nie jestescie zaangazowni bardzo, wiec lepiej i dla niego i dla Ciebie jesli z tym skonczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jeszcze?????????
wlasnie z tym "zaangazowaniem bardzo" nie jest tak do konca bo jestesmy razem juz bardzo dlugo, wiele razem przeszlismy, moi rodzice tylko sie pytaja kiedy jakies zareczyny i sa bardzo do niego przywiazani. ponad 5 lat z nim jestem... juz widze mine mojej mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhwdfeidfbwiodefjwdef
ale Twoi rtodzice to nie Twoje uczucia, chcesz sie meczyc tylko dlatego, ze rodzice tak chcą, a co mu powiesz jak sie naprawde z czasem w kims zakochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jeszcze?????????
no wiem, musze znalezc w sobie sile, tak zrobie ale bedzie ciezko, dodatkowo snily mi sie dziisaj trujace grzyby i czytam ze to same zle przezycia... ale coz, takie zycie raz z gory raz pod gore;/ dziekuje za pomoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jeszcze?????????
to znaczy? to co mam zrobic? udawac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhwdfeidfbwiodefjwdef
Zakończyc TO !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jeszcze?????????
jestem ciekawa tylko opinii dlaczego ktos mysli ze to egoizm, na pewno troche w tym jest egoizmu, ale sama sie mecze wiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhwdfeidfbwiodefjwdef
egoizmem byloby to,. gdybys z nim byla, zycie jest krotkie, korzystaj z niego, milosc przychodzi niespodziewanie, zakoncz to i rozpocznij nowe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie sama się męczysz, a on zaspokaja Twoje potrzeby i tylko na tym Tobie zależy... i jeszcze dziwisz się dlaczego ja myślę, że to egoizm? kobieto ile Ty masz lat? pytanie retoryczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jeszcze?????????
ja również spełniam jego potrzeby bo jestemy razem wiec nie leze jak ksiezniczka w lozku a on mi nie przynosi drinkow i nie masuje mnie po stopach, jestem z nim wiec mu sie poswiecam, ale nie moge z nim dalej byc, dlatego nie chce udawac i go krzywidzic tym samym. Mam 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhwdfeidfbwiodefjwdef
Rób co chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spełniasz bo to z Twojej strony rodzaj układu i wiesz dobrze na czym to polega... tak czy inaczej to jest egoizm... i mów sobie co chcesz, tłumacz się jak tylko potrafisz, ale prawda sama siebie obroni... skoro wiesz, że nie możesz tak trwać to widać męczysz się, ale zarazem boisz się być sama, on to rodzaj koła zapasowego, plasterek na ranę i najlepiej by było gdybyś znalazła sobie szybko zastępstwo.. to wyrachowane, okrutne i egoistyczne... taka prawda... piszesz, że zawsze do niego wracasz, bo potrzebujesz aby ktoś Ciebie adorował i założę się, że on z tej racji, że Ciebie kocha daje Tobie o wiele więcej niz Ty jemu... szkoda mi go, bo ciągle łudzi się i oszukuje... daj mu szansę być naprawdę szczęśliwym z kimś innym, jeśli jesteś człowiekiem i choć trochę go szanujesz odejdź od niego i zachowaj odrobinę godności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jeszcze?????????
aspołecznyodludku właśnie to zamierzam zrobić, więc chyba dobrze postępuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko wytłumacz mu to dokładnie tak by nie czuł winy ze swojej strony... powiedz mu, że był naprawdę wspaniały i kochany (mniemam, że taki był skoro wracałaś), ale tak naprawdę nigdy go nie kochałaś i robiłaś to z poczucia samotności... nie pozwól by to go obciążyło psychicznie, bo możesz mu zrujnować całe życie... i zaprzepaścić szanse na coś nowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jeszcze?????????
no ale rozmawiam z nim o tym juz drugi dzien, powiedzialam mu szczerze jak sie czuje, co o tym mysle, rozmawiam z nim o tym kiedy tylko chce, ale dla niego lepszym wyjsciem jest byc ze mna przy takim stanie rzeczy niz nie byc wcale. do tego jak rozmawiamy to zaczyna sie caly trzasc z nerwow, a ja mam wyrzuty sumienia ze tak sie dzieje.. tak to wyglada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wcale się nie dziwię... skrzywdziłaś go i mam nadzieję, że jesteś z tego dumna... trzeba było nie bawić się czyimiś uczuciami... jasne, że woli być przy Tobie, bo Ciebie kocha i nic poza Tobą nie widzi... a to, że się trzęsie to oznaka tylko tego, że mocno się zaangażował i jest nadwrażliwy zapewne... im dłużej z nim jesteś tym większą krzywdę mu wyrządzasz... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×