Ile najdłużej to robiłyście?:)

muszę poprosic faceta, zeby mi kupil stoper na urodziny

Ech ty, mniejsza z tym wyliczaniem:D Dzień zbyt piękny. A tak faktycznie to noc. Jak bardzo seks jest ważny w waszym życiu? Moglibyście być z kimś kto was nie zaspokaja seksualnie, ale natomiast emocjonalnie i w innych sferach życia jest idealny? Ile razy dziennie byście to robili?

Phi, ja tam myślę, że bez stopera się obejdzie:D

chodzi o to, że całonocny 'przeplataniec' to chyba normalne zjawiskach związkach damsko-męskich , a zaczęłaś ten wątek jakby nie więdł mu całą noc, non stop...

Po pierwsze - nie rozumiem zamysłu opowiadania tutaj o rzekomym ośmiogodzinnym stosunku. Na palce ciśnie mi się znane i lubiane trollskie pytanie: chwalisz się czy żalisz? A po drugie - gdybyś mówiła prawdę, to nie tłumaczyłabyś się jak głupia. :) Aha, jeszcze po trzecie - moim "zadaniem" jest urządzanie na wpół jawnych podśmiechoojków. :) A z psychiką wszystko dobrze, domorosła psycholożko. :)

"Moglibyście być z kimś kto was nie zaspokaja seksualnie, ale natomiast emocjonalnie" to implikuje niedojebana nie czuje sie zaspokojona emocjonalnie "i w innych sferach życia jest idealny" np. dobrze i chętnie naprawia zlewozmywak ?

Dobranoc. :)

Po co komu te wyliczanki? "ten 3godz tamten 8godz" nie ważne ile to trwa ,ważne co się w tym czasie dzieje.

Dokladnie. Nie wazne jak dlugo. Liczy sie jakosc sexu a nie dlugosc . Sex moze trwac 30 minut ale moze byc duuuuzo lepszy od takiego ktory trwa 2 godziny. Oczywiscie mam tutaj na mysle 2 pary. Takie porownanie. Z drugiej strony i 3 godzinny sex moze byc zajebisty. Kwestia dopasowania

5 dni i 5 nocy :D spedzilem w lozku z pewna kobieta