Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość na ra zie mnie stać

kupujecie nowe ciuszki? stać was?

Polecane posty

Ja kupuje synkowi ciuszki nowe h&m,smyk c&a ,ale bardzo duzo zamawiam tez na allegro i wcale nie sa to podarte,sprane lumpy wystarczy dobrze poszukac a mozna znalezc markowe ciuszki których w sklepie w Polsce kupic nie mozna...i nie widze nic złego w tym,ze ktos kupuje uzywane znam osoby które ubieraja sie tylko w lumpekasach swoje dzieci równiez i sa lepiej ubrani od niejednej osoby kupujacej nowe ciuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprawdz sobie na stronie
Pepco gdzie ma sklepy. Tam jest rozpiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprawdz sobie na stronie
Jest i mapka sklepów. Na Śląsku jest ich pełno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyyy
Im dziecko starsze tym trudniej cos ladnego, nie znieszczonego wyszperac na ciuchu - jak mam kupowac ewidentnie znoszona bluzke to juz wole kupic cos nowego tylko nieco wiekszego zeby dluzej ponosily. Moje dzieci maja caly przekroj marek - od tesco po hm, gap, next do catimini i petit bateau. Nigdy nie kupuje calej garderoby na dany sezon na raz - bo po pierwsze zbytnio bym to odczula w portfelu - szczegolnie, ze mam trojke a nie jedynaka a po drugie w sklepach co jakis czas dorzucaja nowe rzeczy, stare przeceniaja wiec wole co jakis czas przejsc sie i w miare potrzeby cos fajnego wyszukac niz nie dosc, ze sie zrujnowac finansowo to jeszcze nakupowac rzeczy, ktore niekoniecznie sie przydadza. Raczej nie dziele ubran na wyjsciowe i te codzienne -juz wole by na co dzien chodzily w ladnych dobrych ubraniach niz mialyby lezec nieuzywane i czekac na "wyjscie" - w ten sposob przynajmniej niektore berdziej ekstrawganckie wydatki moge usprawiedliwic tym, ze ich cena sie zwrocila jesli podzieli sie ja przez to ile razy byly uzyte - tak wiec moja trzylatka po blocie skacze w kieckach za 400 zl - kupilam po to by je nosila a nie by zdobily szafe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem, nie wiem
ja kupuje nowe w sieciowkach i wcale nie uwazam, by byly to szmaty. Juz to widze, jak mamuska z pierwszej strony stroi dzieciaka w gucci i prade :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lebbbba
Nie zarabiamy złe,Ale Ciuszkow mam mnóstwo używanych.dla córki 5 m-cy mam z psosrtowanej,używanej angielskiej odzieży niesamowite cudenka,często nowe lub jak nowe. Starszy przedszkolak ma sporo ciuchów po synku koleżanki. Szybko wyrasta i zaraz i tak znosi w piaskownicy.na wyjścia kupuje nowe w sieciowych,choć większość dostaje w prezencie od rodziny,znajomych. Zaoszczędzone pieniądze wole przeznaczyć na wspólny wyjazd,lekcje tańca,wyjścia do np. Parku linowego,zakup fajnego roweru czy dobrych bucikow,niż kupować bluzeczki za 50zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tinnka258
Ja kupuje w sieciówkach, ale bardzo zwracam uwagę na jakość, materiał itp. Kupuje w sprawdzonych sklepach i często w promocjach. Wiecie może gdzie teraz są promocje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, ja tez poszukuję promocji lub wyprzedazy w sieciówkach. Nie wiem, gdzie kupić głupie t-shirty :o Przejrzałam wczoraj w auchanie, ale wszystko fatalnej jakości, podobnie w zachwalanym pepco. Niby jest na metce bawełna 100%, ale w dotyku materiał jest dziwny, a wszystkie nadruki, paski i wzory są jakby namalowane. Fajne ciuchy ma endo, ale - nie wiedzieć dlaczego - nie produkują rozmiaru 146. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na allegro koszulki w większych rozmiarach to tragedia. 95% to przedpotopowe odpady z różnych klubów piłkarskich pozbierane po SH. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ubranka nie są drogie,ja czesto uzywane kupuje ale buty zawsze nowe wiec sobie moge pozwolic na ecco czy inną markę,bo zawsze na ubrankach oszczedze w pepco safajne ubrania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Messol ty chyba na głowę
upadłaś! Wiesz na czym polega Pepco i co to są na prawdę za rzeczy?! Jakiej jakości?! Jakich marek?! Kobieto obudź się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Messol ty chyba na głowę
Dla większych dzieci najtańsze koszulki na lato - takie do wylatania - są w C&A. Gładkie bez aplikacji, ale w ładnych kolorach. Krótki rękaw kosztuje 15,- a bez rękawa 9,-.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że kafeteria to inny świat niż ten, który mnie otacza. Sama kupuje dziecku ubranka w różnych sklepach: zwykłe bez żadnej marki, tesco, h&m, reserved C&A. Widzę, że wiele dzieci w przedszkolu chodzi w ubrankach ze zwykłych sklepów i ładnie wyglądają. Mnóstwo rodziców nie przywiązuje uwago na marki itp, nawet ich nie znają i dzieci wyglądają fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, nie upadłam na głowę, gwarantuję. :D Nie bardzo rozumiem też stwierdzenie "na czym polega pepco". :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jcpenny
mnie też proszę oświecić na czym polega Pepco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
ja kupuję na wyprzedażach. Dla siebie nie kupuję używanych, jakoś mnie to trochę brzydzi po prostu. jak córa była mała miałam mnóstwo ubranek od przyjaciółki. Generalnie szkoda mi kasy na ubranka. Messol- endo ma bardzo miłą bawełnę, sama mam stamtad pare bluz:) Ale ja mała jestem, więc biore 152 i jest dobre. Tylko drogo, więc też czekam na obniżki. A krótkie rękawy ostatnio dla córy kupiłam w C&A- ma trzy lata/ tak szczerze nie rozumiem tego gadania, ze od razu widać skąd dziecko ma ubranko. Ja nie zwracam na to uwagi. Poza tym mój mały zbój a każdego spaceru wraca taki umorusany, ze naprawdę grzechem byłoby jej zakłądać drogie ubrania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hddshlds
Ale co złego w peppco???ja tam kupuje i jest dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonaTAKA
to może ja napiszę na czym polega Pepco... Kupiłam parę razy w tym szmateksie i normalnie koszmarrrr. Nie będę tutaj pisać jakiej jest to produkcji, skąd i w ogóle. Wiadomo czasem chińskie chińskiemu nierówne.. Jakość- to są szmaty, które po jednym praniu wyglądają dramatycznie. Oczywiście ceny świetne - po kilka złotych bluzeczki itd, ale zapewniam, że po paru praniach większość się rozleci i wyglądać będzie jak szmata do podłogi. Dużo tam rzeczy z jakiejś dziwnej bawełny, do tego sporo ma dodatek sztucznoty więc są średnio miłe dla skóry dziecka. Inna sprawa - jakieś takie nieforemne, wiele po prostu źle uszyte, ale to widać dopiero, jak się ubierze dziecko. Nadmienię, że nie jestem fanatyczką marek, ubieram dzieci w rzeczy polskich, mało znanych producentów, ale przyznaję, że za wieloma firmami idzie jakość. Po prostu wiem, że jak kupię coś nexta, to prawie na pewno będę zadowolona. Nie rozumiem też co macie do używek... Że nie widomo kto w tym chodził??? Dzieci jak mniemam... Przeszkadza wam to, że chodziło w tym obce dziecko, a nie przeszkadza, że ubieracie swe pociechy w pepco, gdzie jak mniemam ubrania idą przez dziesiątki nie do końca czystych rąk, przywożone z Chin w beznadziejnych warunkach... Ostatnio sprzedawałam sporo rzeczy po córce, pierwotnie kupowałam nowe, teraz pozbyłam się tego za grosze. Używane, ale większość była w idelanym stanie, ubrana parę razy, markowe. I nie wiem, co mogło być w nich takiego strasznego, mimo że używane... I też wolę kupić dzieciom rower, pojechać na wakacje, niż inwestować tylko i wyłącznie w markowe rzeczy, bo używane są z założenia niedobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chdhhd
Ja kupuje w peppco jak i w innych sklepach. I nie wiem w jakim Ty peppco kupujesz, bo moje dziecko chodzi w ubraniach z tego sklepu i nie wyglądają one jak szmaty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdarzało mi się kupić coś pepco i tak jak kol. wyżej napisała niektóre są takie nieforemne. Kupiła dziecku bolerko z długim rękawkiem ,taki sweterek, a rękawy dłuuugie i materiał szybko się zmechacił. Nie dotyczy to oczywiście wszystkich ich ubranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka2407
Chwalicie pepco?ja raz tam weszlam kupilam rajstopki i doslownie po 2 godz dziura naet nie mialy okazje sie wytrzec.tania chinszczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
zielonaTAka- no mnie samą jakoś brzydzą ubrania nie wiadomo po kim, więc tym bardziej ich córce nie kupuję. Jeśli kogoś nie brzydzi to przecież nie ma problemu. Pepco nie znam, ale np. w Lidlu są fajne ubranka dla dzieci i fajna bawełna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Ja szykuje wyprawkę dla 1. dziecka. Mam prawie same używane, część z lumpeksu, część z internetu. Nowe też są, ale tylko z marketów, po parę zł za sztukę. Stać mnie na nowe, ale szkoda mi kasy. Jak byłam mała, to też miałam sporo używanych ubrań, dopiero potem nówki. Teraz kupuję dla siebie tylko nowe firmowe ciuchy, ale nie wyrastam z nich po paru miesiącach jak dziecko, ani nie nie wyrzucam po jednym sezonie, więc uważam, że warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonaTAKA
może moje jest wyjątkowe. Jakiś czas temu kupiłam 3 podkoszulki i leżą... Mają dziwnie szerokie dekolty, jakieś niedostosowane do rozmiaru i opadają mojej córce z ramion. Jedna z bluzek z domieszką czegoś dziwnego, taka mało oddychająca. Może też chodzi o to, że mam w szafie sporo rzeczy innych firm i mam porównanie. Niestety Pepco wypada bardzo słabo. I nie chodzi też o to, że dla mnie ten sklep z założenia jest fatalny, choć ja tam już pewnie nic nie kupię. Zasadniczo mam na myśli to, że wiele osób upiera się, że z pepco super, bo nowe, a np z allegro okropne, bo używane. Każdy niech kupuje gdzie chce i na co go stać, ale niech nie przesadza, że musi być nowe, bo inaczej to wręcz będzie szkodliwe dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonaTAKA
mireczkowataa no mnie kiedyś też brzydziły, tak z założenia.. To było dawno temu i teraz się z tego śmieję. Racjonalnie jakoś to sobie przełożyłam... Jedne i drugie ciuchy dotykane przez mnóstwo rąk... Nawet w sklepie wymacywane przez setki ludzi. Terapia zadziałała. Nowe czy stare od razu w pralkę i vanish by zabić bakterie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonaTAKA
nikogo tu nie wyzywam, więc może przystopuj. Jasne, kupiłam najtańsze. Może wskaż mi miejsce, gdzie tak napisałam. Przekrój cenowy tam raczej niewielki, więc różnica między podkoszulkiem najtańszym a najdroższym pewnie z 3 złote jest (aż tak oszczędna nie jestem, daruj sobie). I chyba mam prawo napisać swoje zdanie. Widocznie ty, szanowny przedmówco nie miałeś/aś w rękach naprawdę dobrych jakościowo produktów. Tepoty jeszcze mi nie zarzucano;) wprost przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonaTAKA
a h&m znam, z tanich i droższych produktów. I tak, jak napisałam chińszczyzna chińszczyźnie nierówna. Myślę o tej z h&m i pepco. Powtórzę raz jeszcze - nie mam parcia na marki ani na cenę. Nie lubię przepłacać, ale też nie mam tendencji by oszczędzać na siłę. Raczej nie kupuję najtańszych ubrań, chyba, że to rzeczywiście okazja w porównaniu do jakości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupuję nowe w tych różnych Wójcikach itp a potem sprzedaję za nie mniej niz pół ceny :) zawsze ktoś kupi i interes sie kręci :p Jeśli chce sie sprzedać lepiej kupować lepsze ubranka, wtedy jest szansa na sprzedaż za jakąś konkretną cene, a bluzke z bazarku nawet jak kupisz niby lepszą np za 30-40 zł potem masz szansę sprzedać najwyzej za 4 zł i to przy dużym szczęściu bo drożej nikt nie kupi takiego ciuszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonaTAKA
a zarzucaj sobie.... tylko wyobraź sobie wielka mądralo, że są RÓŻNE sklepy pepco, zaopatrzone pewnie lepiej lub gorzej i jeszcze bardziej sobie wyobraź, że ten w moim mieście (niewielkie co prawda) ma głównie szmaty...Nie kupowałam niczego, co mi pierwsze wpadło w ręce, mam w zwyczaju oglądać i wybierać. I uwierz, nie znalazłam tam ani jednej rzeczy z lepszych marek. Fakt, byłam może z trzy razy, może mają te rzeczy ukryte za stojakami, pudłami, nie wiem, ale w pepco, które znam ze swojego miasta króluje chińszczyzna w najgorszej postaci. Do tego pachnie też chińszczyzną w owej najgorszej postaci. Więc zastanów się kobieto niewyżyta zanim zaczniesz mnie obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×