otworzyłam właśnie piwo, kto też topi smutki ?

mam dosyć wszystkiego:(

:o

chętnie bym się z Tobą napiła...

kończe wlasnie 2 piwo. ;)

a z jakiego powodu pijecie ? mnie rzucił facet (gówniarz) bo inaczej o nim sie powiedziec nie da,po 5 latach

mi umarł dziadek jutro pogrzeb a nie mam jak się na nim pojawić także jest beznadziejnie i z facetem dziwnie się układa. A faceci czasem sie własnie tacy zdarzają gówniarze i tyle..

no właśnie.... w tych czasach cieżko o porządnego i dojrzałego faceta... chyba...

Maziaaaaaaa - wyrazy współczucia :(

ja w prawdzie ze swoim dopiero półtora roku ale różnie bywa czasem mam wrażenie jakbym z dzieckiem rozmawiała..

a tak w ogóle brak pracy, brak faceta...wystarczająco, by mieć dość...

umano- bardzo dziękuje ;*

ja ze swoim 5 lat "była" niby koles 26 lat a zachowanie szczeniaka.... dobrze ze przynajmniej mam prace bo chyba bym zwariowała

A to co się stało jesli można wiedzieć.?

wyobrazcie sobie ze ja teraz siedze na kolanach super faceta ..

to się ciesz że masz fajnego faceta a nie dupka skończonego :)

ja rowniez chce do was dolaczyc! ale nie chce piwa bo jestem na diecie, moge ewentualnie wode ;)

asdesea-zazdroszczę ale w pozytywny sposób :) niestety jakies 20 min temu mój facet pojechal do pracy bo ma caly tydz na noc -.- nie lubie spędzać samotnie nocy :P

agnieszkaaa- może być i woda, ja to mam taka diete ostatnio ze ho ho, z nerwów nie moge wogóle jeść, schudłam już chyba z 8 kg w 10 dni... pije piwo, ale niewiem ile musiałabym wypić zeby zapomnieć

Oj wypijesz zapomnisz na pare godz a jak sie wytrzeźwieje wraca to z jeszcze wiekszym rozmachem..

wiecie co dla mnie dzala jak mam naprawde zly dzien? po prostu pozwalam sobie samej sie wyryczec! ide sie wtedy myc i najleoiej jak to jest wieczor, bo ide wtedy szybko spac rano sie budze i jest lepiej i zawsze sobie obiecuje ze dzien bedzie kepszy od poprzedniego a jesli jest cos co sprawia ze jest ci smutno, zle, ze masz dosyc wszytskiego, to to po prostu zmien.

Mówi się, że czas leczy rany...ale i on nie jest gwarantem zapomnienia...

wiem, jade na lekach uspokajajacych inaczej nie dałabym rady sobie, jedynie praca trzyma mnie przy życiu,

tez bym chetnie zatopiła smutki ale slepy u mnie juz pozamykane..

to ze czas leczy rany to wiem, ale jak zapomnieć teraz... gdy to boli..... nie moge spac, jesc, nie mam na nic ochoty, nie moge zniesc ze zadawałam sie z takim gówniarzem i mamisynkiem......

sandra20- a Ty z jakiego powodu masz ochote sie napić?też facet ?

Niestety dzisiaj takich facetów nie brakuje. Sama miałam to "szczęście" z podobnym być...nie wiem, gdzie szukać tych dojrzałych... Zapomnieć chyba ciężko...ale przyjdzie czas, kiedy będzie Ci to zwisać. Dzisiaj po prostu postaraj się to wytrzymać, spotykaj się z ludźmi, ale pozwól też sobie na smutek. Oczy, które wylały łzy, widzą lepiej...trzymaj się :)

dzięki umano :) postaram się... choć to trudne, bardzo trudne

Trudne na pewno...ale w końcu też takie doświadczenia sprawiają, że wychodzimy z nich silniejsi...Dasz radę :)