oszukali mnie!

złapałam dodatkową pracę, na miesiąc. jakoś zwlekali z umową, po 2 tyg. powiedzieli, że będzie bez umowy, ale że kasę na pewno dostanę. pracowałam z domu, wyniki wysyłałam im mailem (stwierdzili, że jak coś to będę miała maile jako dowód). wczoraj był ostatni dzień pracy, wysłałam im nr konta, dzisiaj też do nich napisałam. cisza. czuję, że wypłaty nie będzie. co mogę zrobić? wiem, że to głupie z mojej strony tak wierzyć na słowo, ale umowy nie chcieli dać, a ja potrzebuję pieniędzy, więc pracowałam...

możesz zrobić pierogi

nic. Jak nie miałaś żadnej umowy która Was wiązała to nic nie zrobisz. Nie masz żadnego dowodu że ktoś Ci wisi pieniądze.

a te maile? ale co, pójdę do sądu, zapłacę Bóg wie ile za postępowanie, a zarobić miałam 1500 :/ noż kurde ale przecież nie mogłam ich zmusić, żeby mi dali umowę :/ a ja naprawdę tak potrzebuję tej kasy :(

hahaha! te maile możesz sobie wsadzić w odbyt :D

co to byla za praca?

pracowałam w firmie reklamowej, miałam reklamować kluby na zagranicznych stronach, jakoś 2 tyg pracowałam w biurze, a potem w domu. noż kur.... i nie śmiejcie się, bo dla mnie to śmieszne nie jest.

nie masz żadnych podstaw do wniesienia pozwu, słowo przeciwko słowo, dałaś się wyrolować coz głupoich nie sieja sami sie rodza

maile to i ja Ci mogę teraz napisać. Nie mas zumowy, nie masz niczego, nie masz żadnego dowodu który mozesz przedstawić. Tego typu wyłudzenia zdarzają się codziennie. Jak wiesz w ogole kto jest Twoim szefem :O To bierz brata chlopaka a blo 10 innych karkow i jedz zalatwiac sprawe.

Fluffy no mam faceta 2m wzrostu... ale pojadę z nim i co? przecież biciem nie będzie straszył... nie wiem poczekam chyba do wieczora, jutro do nich zadzwonię, jak nie odbiorą to pojadę sama. potem ewent z facetem ale co on może :/ kurde jakbym miała inną pracę to bym się nie przejmowała, ale z powodu tej szef mnie zwolnił z poprzedniej i zostałam bez niczego :/ a tu mialam lepiej zarobić... ja wiedziałam, ze bez umowy może się tak skończyć, ale wyglądali na porządną firmę, no kur.....wa

Tak myslisz Prawik? a czy jako swiadkowie moze byc moj facet (ktory nigdy tam ze mna nie byl ale wie ze tam pracowalam) i kolezanka ktora tez codziennie sluchala ze wlasnie pracuje?

przede mną chyba nikt bo to miała być taka promocja na euro. a osoby z biura.. nie mam żadnego kontaktu, nawet nie wiem jak się nazywają, jedyne co mogłabym to iść tam i poprosić o ich pomoc, ale to zgrana paczka (wszyscy kumple) wiec nikt się nie zgodzi :/ ale jak wysyłałam im maile to odpisywali np. "jutro możesz pracować w domu" itp.

dzięki za pomoc :)

byś myślała wcześniej to byś nie dawała się zbywać trzeba było ustalić jasno: jesli w ciągu 2-4 dni umowy nie ma, nie pracujesz w najgorszym przypadku straciłabyś 4 dni a nie miesiąc pracujac za darmo

ta firma sie jakos nazywa? moze znajde ci o nich jakies info...dawaj dane:)

ArtInvest

na twoim miejscu dałabym im konkretny czas w ciągu którego ma być kasa na koncie, a jak nie to publikujesz maile w internecie i rozpowiadasz informacje o tej firmie gdzie się da w sieci :)

i jeszcze możesz na nich nasłać różne urzędy, donieść, że zatrudniają na czarno, korzystają z nielegalnego oprogramowania itd...

ale gadacie. Nic sie w tej sytuacji nie da zrobić. To jest cena naiwności. Sąd się nie bedzie zajmowac jakąś glupią sprawą naiwnej baby, która nie wie co, z kim, gdzie, jak i nawet pewnie nie zna prawdziwego nazwiska pracodawcy.

najgorsze jest to ze szukam pracy ale nie moge znalezc :/ a wczesniej mialam stala prace tylko za 850zl:/ wiec poszlam do tej za 1500 i mialam m-c na znalezienie innej i h....j :/

akurat nasyłanie kontroli jest zawsze nieprzyjemną rzeczą dla takich firm, a to się sprawdza w praktyce, urzędy mają obowiązek to sprawdzić

zresztą naiwność jest owszem czymś godnym potępienia, ale działanie tej firmy nie jest tym usprawiedliwione, bo oni są zwykłymi złodziejami i wykorzystują ludzi, należy takie firmy zwalczać

www.dodajoszusta.pl - tutaj możesz też info zamieścić, na pewno nie będzie w smak takiej firmie reklamowej, gdy klient wyszukując info na ich temat trafi na taką stronę, tak samo ewentualni pracownicy

dzięki tak, byłam naiwna. chociaż liczyłam się z tym, że bez umowy mogę nie dostać kasy. ale potrzebuję pieniędzy więc chciałam spróbować. kurde a miałam stałą pracę, 850 to 850, ale przynajmniej co miesiąc. to wybrałam 1500 których nie dostanę :/

jeszcze się sparzysz nie raz, zobaczysz, nie przezywaj tylko glowa do gory i do przodu. Kontroli tez sie nie nasyła od tak. Jakies podstawy trzeba miec. Ale na Twoim miejscu jezdzila bym tam 5 razy dziennie po pieniądze.

wyslij im list polecony, ze jak Ci nie zaplaca za wykonana prace do dnia XY to ich zglosisz do PIPu, sadu, etc... co tam uwazasz... ale koniecznie poleconym!! zebys miala dowod nadania jakby co

zgloś się do państwowej inspekcji pracy. Polskie prawo nie rpzewiduje czegoś takeigo jak śwadczenie pracy za darmo, nawet bez umowy. W takim przypadku obliczana jest stawka za pomoca ryczałtu (gdy nie bylo umowy) - powaznie. Trzymaj mejle. Poszukaj biura, ktore udziela porad prawnych, często są takie dzialające bezplteni, np. studenci prawa się tam udzielaja i zapytaj o opinię. NIe pytaj na kafe, gdzie siedzą imbecyle i niedouki

witaj miałam podobna sytuacje, też bez umowy, nie chcieli mi zapłacić, więc moj mąż poszedł

i postraszył właśiciela ze opisze wszystko w gazecie a jesli będzie trzeba rozgłośni sprawę w mediach, od razu wypłacili

znam laske co miala podobnie. powiedz w pipie, ze nie moglas sie doprosic umowy. oni ci zaplaca jak ich podpieprzysz do pipiu, tylkoo jak na razie mysla, ze machniesz reka. nie wazne, ze nie mialas umowy, tamta laska tez nie miala, a nie miala tez zadnych swiadkow ani nawet maili, a poszla do pipu i na nastepny dzien dostala telefon, ze ma sie zglosic po wyplate :) Najwazniejsze, zebys nie odpuszczala