Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czaczacza

Idealny partner dla dziewczyny z syndromem DDA?

Polecane posty

Gość czaczacza

Jak w temacie, jak uważacie? Jakie niezbędne cechy powinien posiadać męzczyzna, by związek funkcjonował dobrze? Czego najbardziej potrzeba takim dziewczynom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .,.,mastes,.,.
CHUJ NAS TO OBCHODZI POLSKA PRZEGRYWA A TY PIERDOLISZ JAKIES GOWNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaroid***
Opiekuńczy, optymista, wyrozumiały, spokojny, cierpliwy, zakochany ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot_odwrócony_ogonem
każdy po rozprawieniu się z syndromem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cggbcvbgc
co to za syndrom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot_odwrócony_ogonem
wujek gogle ci wyjasni... parszywstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plastikowy. A serio,uwazam, ze takiej dziewczynie najbardziej potrzebne jest rozprawienie sie z przeszloscia, nim sie wezmie za zwiazki. Inaczej spieprzy komus zycie. Albo partnerowi swymi "jazdami", albo, jesli objawia sie to u niej odwrotnie, braniem win na siebie i opiekunczoscia - sobie swym zlym wyborem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjjjhj
opiekuńczy, bardzo cierpliwy i z pewnościa nie nadużywający alkoholu - to jest możliwe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość softttttt
Cierpliwy, kochający, troskliwy, ciepły. Potrafi wysluchac, wesprzec lub po prostu przytulic i pomilczec wspolnie. Najwazniejsze, aby nie skazywal jej na bycie samej w trudnych chwilach. To chyba najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaczacza
Wiadomo, że po rozprawieniu się z syndromem DDA taka osoba już nie ma tak specyficznych potrzeb jak przed leczeniem. Ale przecież syndromu DDA nie da się rozpracować w kilka dni, a osoby "niewyleczone" też mają swoje potrzeby, tworzą związki...żyją. Uważacie, że osoba z tym syndromem nie ma prawa do związku, jeśli nie jest po terapii? Jest skazana na samotność przez cały okres terapii (kilka lat)? A jeśli nie, to jaki typ człowieka najlepiej sobie poradzi w takim związku? Na co zwrócić uwagę, by jak najmniej zaszkodzić osobie z syndromem DDA i pomóc jej w procesie zdrowienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ze tak sie wyraze
masz prawo do związku,miłości ale wez pod uwage dobro swojego partnera:) terapia,praca nad sobą ,proba zrozumienia swojego problemu ,pogrzebanie przeszłości ,panowanie nad emocjami nad tym musisz popracować jaki partner dla ciebie?moze to zabrzmi dziwnie ale chyba najwieksze szanse masz z facetem z syndromem DDA,normalny(bez problemów)moze nie wytrzymac.....no chyba ze wygrasz z syndromem i nauczysz sie normalnie funkcjonowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lita.F.
Zdawało by się że najlepszym partnerem dla takiej osoby był by abstynent. W praktyce to się jednak rzadko sprawdza gdyż osoba która nigdy nie piła bądź nie miała większej styczności z alkoholizmem będzie miała problemy ze zrozumieniem osoby cierpiącej na syndrom DDA. Tak więc najlepszym partnerem dla kogoś takiego jest osoba z tym samym syndromem lub taka która miała większą styczność z alkoholizmem (tudzież zna dorosłe dzieci alkoholików) i rozumie ten problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaczacza
Nie zgadzam sie z powyższymi wypowiedziami. Osoba, która chce naprawić problemy wynikające z obcowania z alkoholikiem powinna się związać z kolejnym alkoholikiem tudzież drugim człowiekiem z syndromem DDA? Moim zdaniem to nie jest logiczne. Zapowiada raczej krzywdę i toksyczność niż szczęśliwy związek... Jeśli obie osoby potrzebują równie mocno pomocy psychologa i nie dają sobie rady, to chyba nic z tego dobrego nie wyniknie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddddddddddda
Ja mam idealnego, a on sam ma najprawdopodobniej aspergera. Ale ja jestem raczej slabym przykladem dda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że partner również z syndromem DDA bo niestety DDA przyciągają partnerów złych i tworzą toksyczne związki z któych trudno im się uwolnić DDA nie mogą mieć partnerów dominujących DDA potrzebują wsparcia w każdej dziedzinie życia i kobietom jest ciężko znaleźć odpowiedniego partnera łątwiej mają mężczyźni z DDA bo oni łatwiej znajdą opiekuńczą wyrozumiałą wpierającą partnerkę DDA nie mogą mieć partnerów egoistów bo wtedy też będą nieszczęśliwe DDA muszą szukać partnerów po przejściach lub skrzywdzonych przez los DDA muszą chodzić na terapie która pozwoli im zrozumieć że nie są rzeczą mają swoje uczucia i mogą być kochane DDA wogóle mają w życiu przerąbane ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale wasniewski sam jest DDA i ta jego mariolka megazadowolona, nawet dziecka sie pozbyla bo przeszkadzalo w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele nic więcej
Miałam męża DDA, największe gówno w jakie mogłam wdepnąć :( każdy powinien od takich trzymac się z daleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lita.F.
W poprzedniej wypowiedzi nie kierowałam się podręcznikowymi przykładami tak dla jasności. Mój ojciec i dziadek nadużywali niegdyś alkoholu co zostawiło pewien uraz na mojej psychice. Znalazłam partnera, totalnego abstynenta. Owszem, był to człowiek dobry i czuły z tym że bałam się z nim rozmawiać o przeszłości i nie był w stanie zrozumieć niektórych moich zachowań i stanów emocjonalnych. Koniec końców po 4 latach związek się rozpadł. Później znalazłam faceta który sam zmagał się z alkoholizmem ojca i przeżywał sytuacje podobne do moich. Możemy rozmawiać o wszystkim, rozumiemy się i wspieramy we wszystkich aspektach życia, nadajemy na tych samych falach i mogę czuć się przy nim w 100% sobą. Tak więc wszystkim DDA radzę szukać partnerów którzy mają za sobą podobne przeżycia i potrzebują miłości i wsparcia tak samo jak my. To owocuje obustronnym zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddddddddddda
Lita - niepotrzebnie robisz z jednego przypadku regule. Ja mam wlasnie partnera abstynenta, i on ma ogromne zrozumienie dla mnie, moich problemow i przeszlosci. Jest pierwsza na swiecie osoba, ktorej powiedzialam o sobie praktycznie wszystko. Imponuje mi jego abstynencja (ja sama pije dosc rzadko i nie duzo i on absolutnie nie ma z tym problemu) i wcale nie uwazam, by brak podobnych doswiadczen robil z niego osobe, ktora nie zrozumie dda. Ja tez nie doswiadczylam wielu rzeczy, ktore on przeszedl w dziecinstwie, i nawet nie mowie o zadnych patologiach, a potrafie zrozumiec, czy chocby zaakceptowac jego problemy. Ale chyba najwazniejsze jest to, ze po prostu sie kochamy i mamy dla siebie duzo wyrozumialosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równo
16:03 [zgłoś do usunięcia] takie tam duperele nic więcej Miałam męża DDA, największe gówno w jakie mogłam wdepnąć Jeśli uważałaś go za gówno to nic dziwnego, że Ci związek nie w wyszedł. Jest dużo racji w tym co napisała Lita.F. Tak jak syty nigdy nie zrozumie głodnego tak i "normalny" człowiek nie pojmie z jakimi problemami musi się borykać DDA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaczacza
Zawsze mi się wydawało, że związek dwóch DDA może zrodzić głównie coś bardzo toksycznego. Skoro są podobni, noszą w sobie podobne emocje i potrzeby, to mimo wzajemnego zrozumienia chyba brakuje w tym związku "tego silniejszego", kto wprowadzi w związek zdrowe zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaczacza
Może jest tu ktoś, kto jest w szczęśliwym związku gdzie jedna z osób ma syndrom DDA? Jakieś spostrzeżenia co do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alibi.to.ja
NIE SZUKAJ PARTNERA DDA! Sama jestem DDA, mój brat, mój ojciec... Takie osoby szukają oparcia i zrozumienia i lądują właśnie w ramionach pokrzywdzonej kobiety... a Porządnie nieleczona osoba z czasem zacznie ukazywać fundamenty, na jakich się wychowała. Innymi słowa, na początku jest pięknie- ukojenie, zrozumienie, partner stara się stworzyć "ognisko rodzinne", okazywać wszystko to co najlepsze... Ale w zakątkach duszy tkwi to "coś" z przeszłości. Tak, zawsze tkwi. I jeśli partner nie poddaje się długotrwałemu leczeniu tak czy siak te cechy złego DDA z niego wyjdą i spieprzą Ci życie. A partner nie musi uciekać w alkohol, wystarczy że będzie zachowywał po latach dystans lub odejdzie do kobiety, którą będzie postrzegał za pewną siebie i dobrze wychowaną, aby nie tkwić przy kobiecie z problemami. Nie pakuj się w związek z DDA. Sama zaczęłam się spotykać z pewnym facetem, któy był inteligentny, czuły, mądry, rozumiał moje problemy i wiecznie chciał pomagać. Jednak to była tylko manipulacja i z psychologicznego punktu widzenia odkryłam go, co zresztą po pewnym czasie sam mi powiedział, że jednak chyba nie wie co to miłość i odszedł. Odszedł szukać dalej nieistniejącego szczęścia, które sobie wymarzył. A było mu ze mną dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dveungdiinbrinhing
Niekoniecznie musi byc zle :) Nie mam zadnych dziwnych stanow emocjonalnych, mam normalnego partnera, trzeba zakonczyc te patologie. Fakt, ze ja sie zupelnie odcielam od mojej przeszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaczacza
A co sądzicie o związku DDA z kimś kto znajduje się emocjonalnie "pomiędzy" DDA i kimś o zdrowych fundamentach, tj DDD? Np z kimś z rozbitej rodziny (wzajemne zrozumienie) ale bez większych patologii (brak większych jazd przynajmniej z jednej strony). Z tego co piszecie, to byłby to swego rodzaju złoty środek. Tylko czy DDA nie potrzeba właśnie kogoś totalnie "zdrowego", by samemu ozdrowieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ćma
"Idealny partner dla dziewczyny z syndromem DDA?" Alkoholik !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaczacza
Alkoholik- owszem, ale dla dziewczyny, która do końca swoich dni chce żyć tak samo jak w domu rodzinnym. Prosiłabym jednak, byście wykazali sie szacunkiem do osób, które dążą do zmiany na lepsze, nie dają się zaszufladkować przeszłością i się z tego leczą- i udzielili odpowiedzi z myślą właśnie o takich osobach z syndromem DDA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alibi.to.ja
Jeśli partner jest świadomy że jest DDA, chce się leczyć i totalnie odciąć od przeszłości, można spróbować, ale dziewczyno pamiętaj, taka osoba pomimo leczenia i długotrwałej terapii nadal nie ma fundamentów normalnej rodziny i jak tylko poczujesz oznaki że coś jest nie halo, to wiej i nie banalizuj jego wad!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×