Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bobik1987

jak się zachowujecie po randce z osobą która nie przypadła wam do gustu?

Polecane posty

Gość bobik1987

Faceci? Kobiety? Idziecie na randkę. Nie znacie osoby wcześniej. Okazuje się, że nie była w waszym typie, to nie to.... może było sympatycznie ale nic z tego nie będzie. Jak powinno się zachować po takim spotkaniu? Co robicie wy? Jak postępowano wobec was? Nie odzywacie się już? Znikacie bez słowa. Odzywacie się, dziękujecie za spotkanie i smsem czy mailem dajecie do zrozmienia że kolejnego razu nie będzie, ale życzycie szcęścia i powodzenia. A może ciągniecie to dalej, bo a nuż zaskoczy? A może wam się nudzi, nie urywacie znajomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfhtyjtyu
Należy jeszcze podczas spotkania podziekować za mile spędzony czas i nie umawiać się po prostu na kolejne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on1
Ja mówię wprost, że było sympatycznie, dziękuję za spotkanie, ale niestety moja rozmówczyni nie jest w moim typie... przepraszam grzecznie i już :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobik1987
On, mówisz jej że nie jest w twoim typie? Czyli już na spotkaniu się żegnacie i dziękujecie? Czy potem jeszcze wysyłacie smsa/ maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkithlp
Ja nie nazywam takiego spotkania randką, bo za randkę uważam spotkanie dwojga ludzi, którzy są sobą już zainteresowani. A jeśli spotykam kogoś po raz pierwszy to po prostu się poznajemy. Niestety, zdarza mi się znikać i nie odzywać, jeśli uznam, że nic z tego nie będzie, ale obiecałam sobie, że następnym razem spotkanie takie będzie przebiegać wg następującego schematu z góry ustalonego: 1. idziemy na kawę, rozmawiamy, poznajemy się i co ważne, każdy płaci za siebie, 2. jeśli mamy ochotę idziemy na spacer, 3. rozstajemy się i dajemy sobie ewentualnie czas na przemyślenie, 4. piszemy lub dzwonimy i mówimy, do jakich wniosków doszliśmy. Przynajmniej ja mam zamiar się tego trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvmnbv
uprzejme pożegnanie po 5 minutach i "adijos", nie widzę sensu w przeciąganiu czegoś co nie ma żadnej przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja może nie na tym spotkaniu ale puzniej napisałabym sms do tej osoby,że było fajnie ale nic z tego nie będzie.Nie ma co igrać z uczuciami tej osoby,żeby nie robiła sobie nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobik1987
po 5 minutach spotkania?! pożegnanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkithlp
Ja czasem po 5 sekundach mam zamiar się pożegnać, bo np: facet skłamał, że ma 175 cm wzrostu, a w rzeczywistości ma 165, czyli o głowę niższy ode mnie albo: wysłał mi zdjęcie sprzed 10 lat, a w rzeczywistości go nie poznaję i myślę, co to za staruszek, albo z jakichś innych względów daleko odbiega od mojego wyobrażenia. Uważam takie rzeczy za oszustwo i stratę czasu, ale jestem zbyt uprzejma, by powiedzieć od razu adijos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvmnbv
powiedz po co sztuczne i wymuszone "gadanie" - krótka piłka i brak złudzeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobik1987
Uważacie że wypada jakoś się wytłumaczyć, podziekować życzyć szczęscia czy brak odezwu jest jasnym komunikatem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on1
Dokładnie, często dziewczyny zamieszczają zdjęcia jak były 7-8 lat młodsze ... a na spotkaniu wychodzą zmarszczki i inne nieciekawe rzeczy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-04-1981
Jeśli nie zaiskrzyło, ale było sympatycznie, to zmieniam bieg torów znajomości na przyjacielski kierunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-04-1981
Brak odzewu to brak klasy... Czasem się zastanawiam na ile sensowne byłoby komunikowanie co się w drugiej osobie nie podoba, by sprawa była jasna. Oczywiście o ile dana osoba może w sobie to coś zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkithlp
on1, niestety, nie jest to wyłącznie domena kobiet, zapewniam. Wielokrotnie spotykało mnie to samo - facet okazywał się o wiele starszy albo gruby, albo jakieś inne cuda wianki. Ja nie lubię takich spotkań w ciemno, właśnie dlatego, że często czuję się oszukana. Umawiamy się, spotykamy i myślę: co ja tutaj w ogóle robię? Wolałabym już siedzieć sama w domu i czytać kafeterię, zamiast marnować mój czas. Dlatego zanim następny raz się umówię, chyba najpierw spytam wyraźnie, czy zdjęcie jest AKTUALNE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobik1987
Ona? Ale czy druga strona zdaje sobie sprawę z tego że ten kierunek jest przyjacielski? Czy mówisz wprost, że związku z tego nie będzie. Czy zachowujesz to dla siebie, dalej sie spotykasz a druga strona ma nadzieję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja1706
Jeśli ktoś Ci nie odpowiada nie umawiaj się więcej-robisz nadzieję Milczenie też jest nie odpowiednie świadczy raczej o braku kultury. Najlepiej napisz wiadomość, że jest Ci przykro, ale nic z tego nie będzie, podziękuj i życz powodzenia. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-04-1981
Wyraźnie mówię / piszę, że dziękuję za miłe spotkanie, ale ciąg dalszy znajomości widzę raczej jako koleżeństwo. Po czym kontakt jest utrzymany ale już z lekkim dystansem. Jeśli spotkania, to już w większej grupie, sporadyczne rozmowy przez skype'a czy smsy. I wszyscy wiedzą na czym stoją - tak jest uczciwiej niż uciekać bądź zwodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobik1987
A co sądzicie o zbywaniu kogoś tekstem: "nie mam czasu, będę zajęty w najbliższym czasie"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-04-1981
To forma ucieczki - źle świadczy o osobie, która tak mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja1706
Inteligentna osoba zrozumie, mniej inteligentna będzie dalej miała nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobik1987
no właśnie, czyli każdy ma inne zdanie, dla jednego taka wymówka to grzeczne i w ogóle oki,a dla innej osoby to nie jest fair. myślę, że większość po prostu się nie odzywa, nie pisze nic - to jest trochę smutne mimo wszystko, szczególnie jak przed spotkaniem się dużo pisało, gadało. chyba wypadałoby jakieś zdanie wyjaśnienia. jeśli chcemy traktować ludzi jak istoty czujące i myślące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvmnbv
bardziej banalnego tekstu niz "zostańmy przyjaciółmi" nie znam :D myślę że warto zdobyć się na szczerość by nie pozostawiać złudzeń - nie ma "iskry" to nie ma i sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvmnbv
jesteś "fajna" lub "fajny" i na pewno spotkasz kogoś wspaniałego ale nie jesteś w moim typie - no to chyba nie rani.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobik1987
No nie. Mi się tez zdarzyło spotkanie z facetem który kompletnie mi się nie podobal. Po spotkaniu pisał, dzwonił, chciał się spotkać. Ja napisałam mu że miło mi bylo go poznać, ale coś się dzieje między mną a kimś innym - na to wygląda i nie chce być nie w porządku wobec nikogo więc nic z tego. Ale że jest wartościowym człowiekiem i na penwo kogoś pozna. I tyle facet się przestał odzywać a nie sądzę bym go zraniła. Bo nie napisałam, że jest coś z nim nie tak, że jest beznadziejny i mi się nie podoba. Po prostu jest ktoś inny. I moim zdaniem to dobre wyjście z sytuacji, wyjaśniające ale nie raniące nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-04-1981
Przykre są takie sytuacje. Dlatego lepiej najpierw zacząć od niezobowiązujących spotkań na przyjacielskiej stopie i dopiero z czasem przechodzić na wyższe stopnie wtajemniczenia ;) To bezpieczniejsza kolejność, choć zabiera więcej czasu niż randkowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobik1987
No tak. Nie ma co się napalać. Ale powiedzmy nawet że się spotykamy na stopie przyjacielskiej na początku. Czy to jest w porządku żeby zniknąc i się już nie odezwać po spotkaniu? Czy to świadczy o stopie przyjacielskiej:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvmnbv
nad czym tu deliberować? :D przed spotkanie jest przecież jasny cel - na co te zwodnicze "sztuczki"? Nie ma większej męczarni niż przebywanie z "nahalnym" człowiekiem.. kiedy po pierwszej sekundzie wiadomo że nie ma sensu bliżej się poznawać - chyba że ktoś jest jak samarytaninem i chce się poświęcać, ale to juz nie moja sprawa i nie mój klimat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszczam na nią pawia
i idę na chatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobik1987
Ale ja się wielokrotnie spotykałam z taką sytuacją, że spotkanie było udane, trwało kilka godzin, super sie rozmawiało (właściwie każda moja koleżanka to przerabiała), facet potem pisał dość intensywnie sugerując że coś dalej będzie, po czym nagle pisał , że nie ma czasu, albo zapadał się pod ziemię. I o co chodziło? To taka strategia:)? Skoro Ci się nie podoba kobieta, facet to po co to ciagnąć i znikać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×