Co sądzicie o młodych meżatkach 25 lat?

:-D to masz szanse byc wierna :-D

ale nawet nie wiedziałam, że jest taki podział:)

Co za zjebane społeczeństwo mamy, ludzie. W takim razie normalne jest to że rodzi się koło 35 albo wcale, mloda mężatka to kurwa a każda matka ma rozjechaną pochwę. Te które mają się za światłe przecież nigdy nie pchały by się w pieluchy i żeniaczkę. Co za naród! w sumie racja- przecież o to chodzi żeby zniszczyć społeczeństwo, rodzinę a polską ziemię przejmą ruscy!

kuklska nie rozumiem?;)

jeszcze duzo rzeczy nie rozumiesz,jak masz na imie ? ale prawdziwe

aha a nie możesz powiedzieć? Kasia mam na imię

kasia :-D to dla konia dobre :-D ,żartowałem ,a widzisz dopytujesz juz czemu np. masz wieksze szanse na bycie wierna majac motylka,czyli juz gdzies tam cos sie tli :-D oj kasia kasia wszystkie baby jednakie

aha już się domyślam... spoko dzięki za komplement:]

,,a kogo nie spotkam tak do 27 lat to prawie wszyscy żonaci zamężni'' coś w tym jest, też coraz częściej jak spotykam mężczyznę/kobietę po 25 r.ż ale przed 30 to już są zajęci albo planują śluby zresztą nie mam nic przeciwko takim parom bo kobiety w wieku 25 często już są po studiach i pracują albo kończą studia właśnie, to już nie są gówniary chociaż ja mam akurat inną wizję swojego życia i ślub w wieku 25 l. a w życiu ;)

od komplementów masz męża

:)

Ja mam 22l od 4,5roku mam faceta a od 2l jest moim mężem. Tak mamy dziecko (2,5l) ale ślub był brany po narodzinach dziecka i nie ze względu na to dziecko właśnie tylko dlatego,że chcieliśmy być normalną rodziną. I nie mam zamiaru za rok brać rozwodu bo wiem,że kocham mojego męża i decyzja o ślubie była świadoma,to dlatego mieszkaliśmy wcześniej razem 1,5roku żeby się poznać i zobaczyć jak to jest być ciągle razem. Wiek tu nie ma nic do rzeczy,można być dorosłym mając lat 20 ale tak samo można być smarkaczem mając już na karku lat 45! Pojebało Was z tymi stereotypami... Amen.

no pewnie, a nie ma reguly na to kiedy sie pozna swoja milosc - jedni ja poznaja w wieku 15 lat , a inni 50 - roznie bywa

trochę sie zapędziłyście dziewczyny - ja wyszłam za mąż w wieku 32 lat i mam jedno dziecko (więcej nie planuję - mam problemy z kręgosłupem - zawsze je miałam). Nie uważam że to za późno czy za wcześnie - kazdy w innym momencie życia spotyka tą jedną wybrana osobę, ja dlugo sie nie moglam zdecydować, dużo sie uczyłam, dużo podróżowałam i wydaje mi sie że dla mnie ten wiek był najlepszy bo już sie wyszalałam. P"racowałam jako fotomodelka i stąd te wyjazdy - nie chciałam z tego rezygnować dla jakiegos faceta a propozycji mialam b. wiele. Wyluzujcie troche i przestańcie obrzucac się błotem

Jestem męzatką, ale bardzo sie z tego cieszę, bo wiem z kim jestem, a na tym forum są niedoj****i i od pługa oderwani cwaniacy co duzo wiedzą o kobiecych rozstępach, waginach po porodzie i przyczynach malzenstwa w mlodym wieku. Na szczescie nie wszyscy są takimi spryciarzami jak wy i potrafią dostrzec ze mloda mężatka to jest najlepsza kobieta jaka moze być.

25 młode? Młode to 20-latki i do 20-tki. 25-latki to takie raczej odpowiednie na założenie rodziny chociaż nie do końca, obstawiałabym wiek od 27 do nie więcej niż 32. Sama zmieniłam stan cywilny w wieku 36 lat i myślę, że to trochę za późno.