On nie chce dać mi odejść...

Nie układa nam sie, non stop sie rozstajemy i wracamy, rozstajemy i wracamy. Dodatkowo mam uczucia do kogos innego, o wszystkim mu powiedzialam i wyjasnilam, powiedzialam mu prawde, a on sie zachowuje jakby tego do siebie nie dopuszczal, nie chce dac mi odejsc... Co robic? Rozmawialam juz z nim 100 razy, on mowi ze to bez sensu bo bede zalowac i tak do siebie wrocimy, jak mu przetlumaczyc ze to koniec?

daj mu 100 zł

nie spotykaj się z nim, nie rozmawiaj, nie odbieraj telefonu, nie otwieraj drzwi po pewnym czasie dotrze...

ale ja nie mam telefonu, ani drzwi :O

nooo ale nie chce wyjsc na taka, nie odzywalam sie to uslyszalam ze pewnie on dla mnie nic nie znacczy itp..;/ chcialabym zeby sam to zrozumial...

no to się z nim męcz.... na takich jest sposób tylko taki jak podałam powyżej, cóż Twój wybór...