DZIECI ROK PO ROKU JAK TO JEST

watkow bylo kilka ale mi nie chodzi o to co lepsze, bo zawsze schodzi na to zły tor takie dyskusje się chamskie robią..tylko pytam rodziców którzy mają dwoje, troje dzieci, z maleńką rożnica wieku. ja kto jest powiedzcie szczerze?? jestescie zadowoleni, czy prxemeczeni przede wszystkim? dziekuje za opinie/!!

mam w rodzinie ( nie moje) pierwsze dwa lata - orka na ugorze z padaniem na pysk kolejne - cud miód i malina

hehehe no tak bywa...pytam bo wiekszosc osob pisze ze jest cudownie a jak widze na placu zabaw to mam watpliwosci..jedno dziecko w wozku drugie ucieka i nie wiadomo jak upilnowac. wiadomo, d oincydenty, ale mam wrazenie ze z dwojka wszystko jest trudniejsze do ogarniecia, a z drugiej strony wspolna zabawa, wsparcie rodzenstwa, doskonale rozumienie sie ...ciezka sprawa

widze w stopkach ze sporo dziewczyn sie decyduje na kolejna gdy pierwsze ma np kilka miesiecy dopiero :-) wiec cos w tym musi byc pieknego :-))) ale ja wymiekkam..

przestańcie wciąż wałkować ten temat, nie ma dnia aby ktoś nie zakładał podobnego tematu i jeszcze się tłumaczycie że temat zszedł na zły tor i wy musicie założyć nowy... ble ble ble to twój pewnie też zejdzie na zły tor ja mam 15 miesięcy różnicy między dziećmi i już mi się po prostu nie chce pisać wciąż tego samego, archiwum się kłania. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5252709

To samo chciałam napisać, już nie chce mi się tłumaczyć po raz kolejny, że ja jestem bardzo zadowolona i dlaczego.

to jest tak, ze jak dziecko przestanie byc slodkim bobaskiem to sie chce mieć spowrotm słodkiego bobaska. Pozatym niektóre wola wejśc w pieluchy raz a dobrze niż wrcac do tego po kilku latach. Kazdy musi zorbic tak, jak sie czuje na siłach. Ja mam zniszczony kregosłup po ciąży wiec zaczekam az córka bedzie na tyle samodzielna ze juz jej prawie w ogóle nie bede musiała podnosic. No i fakt, ze jak sie ma pomoc to mozna miec dwójke maluszków, mój facet przez pół roku jest prawie ciagle poza domem.

na takie pytania nie ma jednej odpowiedzi jedna chce mieć dzieci z małą różnicą wieku bo uważa że podoła i tak się jej marzy inna nie wyobraża sobie mieć tak szybko drugiego dziecka jeszcze inna zaliczyła wpadkę i musiała sprostać zadaniu każdy jest inny, ma inna sytuację rodzinna, materialną, inne pragnienia i robi tak jak uważa za słuszne. Jedna bedzie zadowolna (np JA :) inna przemęczona. nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie.

u mnie róznica jest 14 mies , starsza ma 24 mies a młodsza ma 10 mies , no cóz ja bym mogła naisac hm... jeszcze nam cieżo jest ogarnac to wszystko , zeby wyjsc z domu to potrzebuje pomocy samej nie ma mowy zebym wyszła ale mam ogródek wiec otwieram drzwi od kuchni i "wyprowadzam" dzieci na dwór :) kupilismy jakies tam zabawki i starsza sie bawi bo młodsza to jeszcze nie bardzo rozumie co sie dzieje,jest bardzo duzo obowiazków, moja mama mówi ze z bliźniakami łatwiej jej był niz z moimi dwoma ksieżniczkami ale cóz lat jej przybyło :D , na plac zabaw wychodze tylko gdy mój jest w domu i zabieram go ze sobą hehe tak to bym nie ogarneła czesto przyjacółka mi pomaga z wyjscem do miast alub cos, zakupy robimy razem z moim i dziecmi,urok jest taki ze gdy starsza spi to młodsza grasuje i na odwrót wiec nie jest lekko ale tłumacze sobie ze juz coraz blizej , coraz to starsze są i bedzietylko łatwiej albo i nie :/ hehhhh

fioneczka., - masz racje :D u manie punkcik trzeci :P na początku przerazenie a późńiej radosc :) i mnóstwo obowiazków hehe

an2anet, jeszcze rok i będzie z górki :)

JA mam syna 19 miesięcy i córkę 4 miesiące i powiem krótko - póki co masakra, pracy cigle za dużo, brak czasu dla siebie. Dodam, że nie mam nikogo do pomocy, mama i cała rodzina daleko, widzimy się kilka razy do roku. Nie polecam....